Po 2 tygodniach przestała wołać na nocnik. o co chodzi?

Ktoś ma jakiś pomysł? 3 tygodnie tema zaczęłam uczyć córkę (23 mies) załatwiania potrzeb na nocnik. po kilku dniach zaczęła wołać siusiu. od tamtej pory miała 3-4 wpadki, ale gdy np zabawila się i zapomniała. Od wczoraj wieczór nie chce usiąść na nocnik. WCZORAJ zrobiła w majtki, dzisiaj rano normalnie na nocnik i od tej pory nie chce usiąść. 3 razy się zsiusiala świadomie w majtki. pytam, czy chce, bo widzę, że zaciska nogi, a ona mówi, że nie i od razu robi. Nie mam pomysłu, o co może chodzić. Dodam, że był, problem z kupa. NAJPIERW musiałam zakładać jej pieluche. Ale już 3 razy zrobiła na nocnik, bez żadnego przymusu. ale zanim usiądzie, żeby się wypróżnić, to kręci się i nie chce usiąść. Aha, jeszcze gdy zrobi kupę, to chyba brzydzi ja zapach i widok, bo tak jakby zbierało jej się na wymioty. Co robić?

Pewnie mówisz, że kupa jest "fuj", "ble". Żadne dziecko nie brzydzi się kupy, dopóki nie zobaczy takiej reakcji u dorosłego. Mów o kupie, jak o czymś normalnym.

Nie mowie tak. ale córka robi kupę co drugi dzień i przyznam, że zapach jest bardzo intensywny

Dodam jeszcze, że córce nie okazuje niezadowolenia, mówię jej, że nic się nie stało, ale we mnie aż się gotuje. jestem w końcówce ciąży, którą źle znoszę psychicznie, wszelkie niepowodzenia mnie dobijają, od razu chce mi się płakać i odechciewa mi się dalszuch starań.