Pięćdziesięciolatki odchudzamy się nadal część 5

Józia !!!! Witaj ! Tak Saguś, pukałam w klawisze.... Łyknij jakąś skuteczna tabletkę, może pomoże ?

A ja kombinuję, żeby przeżyć do rana. A później jeszcze TYLKO pięć dyżurów. I WOLNE !

Przed chwila mialam “branie”. TIRowiec mnie podrywal. Musial juz tu kiedys byc, slyszal, ze ja singiel… no myslalam ze go w jaja kopne!!! I jak na zlosc nikogo w biurze nie bylo…. Na sile chcial sie na randke umowic!!!! Co myslal? Ze jak tu przyjechal to wiewiorke przeleci i wroci skad przyjechal? Ja sie marnuje! No slyszal to swiat! Ze jestem ladna i sie marnuje!!!!!!! Yoana ales dla Mani mila ;) ale swoja droga powinna sie rozejrzec za jakimis cudenkami. Fotka jaglanej cudowna, strasznie apetycznie wyglada ale skoro nie smakuje tak jak wyglada to spobie odpuszcze :P Boncia ano paskudnie.. dzis tez taka cizia malo w bok mi nie wjechala! i to poczatkujacy kierowca! Oczywiscie w telefon sie gapila! Znioslo ja na moj pas, zebym sie nie usunela na pobocze to juz bym w warsztacie siedziala Nuta Twoja przegladarka byla ok to kaffe sie stosunkowalo :O He he, jak chcesz powiekszac to powiedz ktore, wysle Ci na skrzynke w calej wielkosci bo jakbys powiekszala i drukowala te co tu wklejam to dobrej jakosci bys nie miala. Przeciez zeby to wkleic to musze zmniejszyc i to o 85% No to tak jak ja mialam z Teresa! Przyleciala z CALA rodzina i wnuka kumplem i jeszcze pretensje! No ale tylko sobie zaszkodzila bo mi nie! Swietnie, ze guzek sie zmniejszyl i niech sie zmniejsza az do zera . Mania e tam, znajac Nasze Dziecko to cos takiego wymysli ze Ty bedziesz w stanie zrobic :P Mowisz M wywalilas na zimno a sama gwizdkiem do gory? Jak nic – BLIZNIACZKA! Aaaa to jagielna i manna to to samo? No popatrzcie jaka ja kulinarnie zdolna :P Dawnymi czasy to moj ex gotowal dla syneczka bo ja nieznosilam zapachu gotowanego mleka :P Dobry wykretas? Sagus biedna Mamus… ale widzisz, wszystkie my robiac sie coraz starsze, coraz wiecej bolacych miejsc mamy…. Nie wyszla starosc oj nie wyszla! I na dodatek jest bardzo dluga….. No tak, sniegu pod kolami nie mam ale 35 km w jedna strone a dookola masa idiotow szarzujacych swoim i nie tylko swoim zyciem. Ze tez nie potrafia cos takiego zrobic ze jak sie wlaczy stacyjke to takie zaklucenia na komore ze nie ma zlituj. I co z tego ze pasazer tez ucierpi? Dawniej komorek nie bylo i jakos sie zylo! NIENAWIDZE TELEFONOW! Tych domowych tez :P ale komputerki Opty wiesz, praktyka za kolkiem nie wystarczy jak ktos obok nie dosc ze nie ma praktyki to jeszcze nie ma rozumu. A jeszcze Ci powiem ze z wiekiem coraz gorzej sie jezdzi…. Na szczescie jeszcze potrafier przewidywac i strasznie na drodze uwazam.

No i znowu wypadlo na mnie, znowu ja musze przepychac..... Nic, to, przepcham poranna kawa :P

To gdzie ta kawa, bo mi się przyda :) A ten tirowiec to chociaż przystojny aby ?

Przystojny, czy nie, pies z nim tańcował. Widać nie, bo byś się umówiła :D Ale co to za text - że się MARNUJESZ :O

Ziuta ! Wróciłaś ! Z telefonu źle się klika, oczy bolą :O Z domu napiszę, ale chyba później, bo mnie kuleżanka nawiedzi, a ona WCALE nie heretyczka ;)

No to Yoana... po kolei Ciesze sie ze w mlodosci sie nie uczylam. Lepiej byc glupawka i nie miec takich dyzurow :O Kawa w srodku nocy :O:O No dobra (_)> (_)> Tyle starczy. Nie, nie przystojny i jakis glupawy i napalony jak pies! Oj, co ja pieskom ublizam! No widac sie marnuje bo nie piore skarpetek i nie gotuje :P To jak kolezanka odwiedzi, nachlata sie to jak na nastepny dyzur pojdziesz? Trafisz we wlasciwe miejsce?

Jozia!!!!!! Wstawaj! Czas na kijki ale najpierw se siorpnij kawy (_)> (_)> (_)> (_)> i wroc poopowiadac troche :P

Następny dyżur we wtorek :P Żeby nocami zapierdalać to właśnie trzeba być idiotą :O

No i po wizycie. Kuleżanka ledwo ciepła, niemocą złożona, ale ważna sprawa była, to przyszła. Wcześniej koniecznie gyrosa chciała, mięso było przyprawione, zielenina poszatkowana, ale nic z tego. Rzeżuchę na parapecie zobaczyła i powiedziała, że jak jej pasty jajecznej nie zrobię, to mi tu zaraz umrze. No i co ? Wyobraziłam sobie policję, prokuraturę, areszt domowy, egzorcyzmy . . . Zrobiłam :O Raptem dwie kanapki zjadła :O Ale resztę zabrała. Jeszcze mleko z miodem i czosnkiem jej zrobiłam i dwie główki czosnku od mamy dałam . I NIC pite nie było :O Teraz sama się naczosnkowałam i chyba spać idę. Mężowidło z pracy wróci, to gyrosa zrobię.

(_)O (_)O (_)O (_)O (_) (_)O (_)O wieczorna zapodam

Wrociłam z gimnastyki , i ciesze sie ze wreszcie sie zmobilizowałam bo coraz lepiej mi sie cwiczy a i kondycja ogolna fajniejsza . A teraz po tym siedzeniu w fabryce to ta gimnastyka bardzo sie przydała .Yoanka no to licho ze kolezanka taka bida ze nawet herezji nie było :D no dyzur nocny to paskudna sprawa :(zeby tylko nadmiaru pacjentow nie było. Anoola jak to jaglana i manna to samo to zupełnie co innego a manne wspomniałam bo Koksikowej robota to samo mniodzio :D hehe no wiadomo my blizniaczki i chyba jednojajowe bo wsio podobnie robimy :D hehe jak taki paskudny dziadyga to wiadomo z e nie ma co z nim sie umawiac ale jakby sie trafił przystojniacha to moze i warto :D Ja tam telefon lubie ale jako telefon do kontaktow a nie do zabawy . Ale jak stoje na przystanku to widze jak kierowcy gadają przez telefon a trudno zamontowac w aucie te ustrojstwa do gadania bez telefonu przy uchu . Opty no to trzeba jezdzic na Jordanki na koncerty a nie po byle salach , a bedzie u nas Sting :D jak dobra sala to i slawy przyjezdzają . Jozia no bo na gólke bedzie bo my tu czekamy i czekamy . Sagus ja nie jestem porzadnicka ale mam makabryczna skleroze wiec jakbym nie pilnowała choc troche porzadku to nic bym nie znalazła :( No gostka powiesic z interesik za oknem bo takie mazanstwo to woła po pomste do nieba , jak to doczyscic tym bardziej z e juz zimno :(

Pochwalę się, że zaraz po gimnastyce pojechałam na warsztat i już zimówki są w użyciu. Nie było kolejki wcale - tak że sprawnie mi to poszło. Kupiłam jeszcze jakieś psikadło, co to niby szyby nie mają parować jak się go użyje. Zobaczymy ! Anulka - branie to branie, szkoda co prawda, że amant nieszczególny. Trzeba było bardziej go podpuścić i pośmiać się z napaleńca. Kasza manna jest cacy, a ta Yoankowa.... raz kiedyś ugotowałam z ciekawości - ale mi nie podchodzi. Saguś, może deszcz farbę rozmoczył i da się łatwo zmyć. Niedorobieni fachowcy ! Józia, ciężko zabrać się za pisanie ? Może jakieś fotki robiłaś ? A jak samopoczucie ? Yoanko, szkoda że spotkane choroba pokrzyżowała. Nie wiem czy rzeżucha, ale czosnek powinien swoją rolę odegrać. To do wtorku masz trochę niedziel. Może się tu ponapinamy i powykrzywiamy ? A ja jutro gdzieś jadę !!! i się z Kimś spotkam !!!

Jozia jaja se z nas robisz? Tyle Cie nie bylo i pare kubaskow i znowu nic????

Nie wiem od czego zaczac wiem wiem napiszecie ze od poczatku cudownie ze was znalazlam :D nie poczytalam jeszcze wszystkiego tzn w ogóle nie zaczelam czytac Nadrobie zaleglosci teraz musze male spa i sie ogarnac dwa miesiace to szmat czasu

Yoana ale masz kolezanke! Wymagania i bakterie rozsiewa… dobrze ze sie naczosnkowalas. I dobrze ze ja tego nie musze wachac. Zreszta moj zoladek sie krzywi jak dostanie smierdziela. Mania no wlasnie…. Ja tez ciagle siedze… zeby mi sie chcialo jak mi sie nie chce… No to nie mieszaj mi pojec. Jak kolo jagielnej manna wspominalas to taka sirota jak ja co miala myslec? Zguplas? Co za roznica czy przystojny czy nie? Jeszcze ten przystojny mialby wieksze wymagania… nich sie bujaja! A za wymiane klamek wole zaplacic pieniedzmi. Pierdzielisz!!! Moga jechac bez mozliwosci gadania. Za moich czasow ……. :P Opty no to teraz – byle do wiosny :D O nie, nie mialam zamiaru podpuszczac bo we mnie sie wszystko gotowalo jak taki ciec nie moze zrozumiec ze baba woli byc SAMA! Ciekawe z kim ;) sie spotkasz :P Jozia co pitolisz? Juz dobe sie ogarniasz… Ladnie to tak? Bylo sie jeszcze nie pokazywac tylko z ukrycia sie ogarniac

O kurcze!!!! Kokardka mokra!!!! UPAL!!!!!!!!!!! Chyba 36 stopni! Kcem do domku... Dobrze ze wszystkie rolety (rolady zawsze chce powiedziec) opuscilam... Mam nadzieje ze nie bedzie zle. Ale i tak musze wlaczyc klime zeby przed telewizorkiem dobrze sie boczki odgniataly :P (_)> (_)> (_)>

Cholera jasna! Dotarlam do domu, mowie sobie - na relaksik lampka bialego wina. Ostatnio jak pojechalam do biblioteki to moje "ulubione" mialo inna naklejke i inny karton, bo ja od razu szostke kupuje zeby sie nie rozdrabniac! Dluzej do tego sklepu nie musze podjezdzac, a myslalam ze juz nawet Sylwestra mam obskoczonego! I niestety, chyba nie zmienili naklejki, to ja inne kupilam! Qrva! Jakie niedobre! Jak stare szmaty... kto cos takiego pije? Wychodzi ze teraz ja!

Wsiem o O retyyyy Józia Jesteś;) Nareszcie !!! Jak się CZUJESZ ??? Spoko , powoli ogarniesz, w końcu 2 miechy Cię nie było ! Nie wiesz od czego zacząć ? Pisz na bieżąco jak się sprawy poukładały a w wolnym czasie poczytaj to i popiszesz;) Grunt, żeś nas znalazła , ale Mania zawsze zostawiała link - gdzie "idymy":-P o Spieszę się jak zwykle w piątki . Ciepło u mnie +13 wybiło i halniak , którego wyczułam dwa dni wcześniej.. O masakra była z tą migreną, Opty prochy prochami ale NIC nie pomagało :( Przeszło i niech nie wraca ! o Dzisiaj tym głąbom u Mamy takie piekło zrobiłam , że migiem oblepiali szyby i parapety , ale w sumie coś zdążyli upierniczyć. Jeszcze zdziwieni byli ....Nie daruję . Nie myślałam , że są jeszcze takie bezmózgi . o Dziewczyny Ślubas mnie pogania a ja tylko przelewy zleciłam a, że tu net jest jak błyskawica w porównaniu z tym co mam w górach to jeno macham życząc fajowego weekendu ! A ja muszę zabezpieczyć niektóre pomieszczenia narażone na mróz. Może go nie będzie ...ale morze jest głębokie i szerokie. Nie będę ładować kasiory w remonty:-P o No mam tylko nadzieję, że po tym halniaku jak to zwykle bywa nie przyjdzie deszcz :o i jutro też tak ładnie będzie;) o ....by ich tramwaj jeszcze SPAM ...

Witam...dziś czeka mnie paskudny wyjazd do Warszawy...brrrr.. Widzę Józia się pokazała...czekamy na relację!! Oj Anoolka jak bym chciała mieć taki upał...chociaż dzis takie 12 stopni to nie jest tak żle..ale po co ten deszcz? Weż to winko z przyprawami podgrzej pewnie troszke lepsze wyjdzie! Opty się zmobilizowałaś i wymieniłaś opony..ja chyba w przyszłym tygodniu to zrobię...odwlekam bo zimowe są w dawnym domu..a jechać tam to dla mnie koszmar.

Bońcia, może jazda nie będzie taka zła ? Pogoda też sprzyja. A po opony wyślij któreś z dzieci, po co masz się denerwować ? One sobie lepiej poradzą. Anulka - chyba ten napitek był faktycznie kiepski, skoro wcześnie Cię do wyrka zaniosło. No chyba że tv Cię oglądało na kanapie ? Piekiełko za oknem - a jak w chacie ? Znośnie ? Saguś - tak dobrze to nie będzie, żeby mrozu w ogóle nie było. Tak że zabezpieczyć musisz. Pewnie o wodę chodzi. Sama się zastanawiam, jak mam swoją chatynkę ogacić na wyjazd. Najbardziej kaloryfer w wiatrołapie mnie nęka, bo o resztę raczej się nie martwię. A spuszczać wody z instalacji nie chcę. Może go czymś okryję i będzie dobrze. No i może Arktyka w tym czasie nie zawita ? Józia - jak nie chcesz na forum, to może pogadaj z nami na maila ? Ale pozbierać się i tak musisz. A jak tam Twoje skarby ? Maniu - pamiętasz o liście ? Mnie dopiero przed dziewiątą oświeciło... Jakiś ten piątek do piątku niepodobny... Miłego wieczoru !

czekam i czekam na kawe a tu nic... A z kapsulki.... nie, to nie dla mnie. Wole swoja rozpuszczalna.

Gosci wczoraj mialam. Powoli zbliza sie wyjazd Joli mamy i przyszly z gwizdkiem zeby im fotki wrzucic. Ale nie rozumiem troche. No bo zeby przedluzyc mamie pobyt o nastepne 3 miesiace wystarczy poleciec do Nowej zelandi, Fiji, czy na Bali na dwa trzy dni... poza tym nie mysle zeby mama jeszcze kiedys tu przylatywala wiec po prostu zmienic bilet lotniczy a nie wysylac teraz, na zime do Polski.... Tym bardziej ze mama chetna na zostanie... No ale kazdy robi jak im pasuje. No i Agnieszki druga siostra weszla w 21 wiek czyli kupila sobie laptopa, odnalazla mnie na skype i przegadalysmy .... no dosc dlugo! Bo ona mieszka z Agnieszki mama a Agnieszki mama w 2007 mnie zaadoptowala :D Teraz dobijaczki wiedza czemu mnie nie bylo?

oj, zapomniałam... a już jedną nogą w sypialni byłam. (_)O, (_)O, (_)O, Do kapsułek pewnie przywykniesz, na pewno nie są takie złe ! Miłego sudokowania !

uufff juz myslałam zeby kompa wyłaczyc bo c ały czas nie puszczało na forum ;(:( No znaczy wsio jasne gdzie to kulezanka sie podziała :P:P a tu dwie kolezanki chciały z Tobą pogadac :PHihi wiadomo ze za Twoich czasow to jeszcze dinozaury łaziły po ziemi :P No jakby bardzo przystojny to mozna by kolezanki podenerwowac supermenem :P:P hihi no to szmaty bedziesz popijac :P Optuniu zapomniałam zupełnie o liscie bo właczyłam Monty Dona i tak do teraz leci . Sagus szerokiej drogi bez wybojow i bez sniegu , u nas dzis tak wiało ze isc było trudno :( moze i do nas halny doszedł :( Bonciu no jak masz takie jazdy to strach jechac bez opon :( Józefa!!! Ty mnie nie nerw uj bo jak dopadne to wszystkie włosy stracisz:D

Pojechala wiewiora do dohtora! No bo tabletki na cisnienie. No i wyszlo ze ja do swojego tak jak Mania do swojego... na pogaduszki. Blizniaczki, PsiaMac! Pytam sie czy za mna nie tesknil bo po badaniu krwi nie slal listow gonczych.... Badanie krwi bylo w lipcu, wyniki dobre, bardziej niz dobre tylko!! Wlasnie, TYLKO watroba cos nie tak ale on zaraz powiedzial ze to moze byc przez te tabsy na cholesterol. Zeby on wiedzial ze juz ich nie biore :O:O no i pogadali my ja do wyjscia i sie pytam ... a recepty mi nie dasz??? dasz, dasz! I kazal przed swietami jeszcze raz krew na watrobe zbadac ale tez nie dal skierowania.... musialam go od drzwi cofnac :D. On jest fajny, lubie go bo nie udaje zo on wszystko wie i nie ma dyskusji jak cos przepisze. Chyba wyczul ze nie tedy droga z rogatymi wiewiorami :P Chyba bede Suzce podzerac tabletki na watrobe po ktore tez pojechalam i malo nie padlam! Na miesiac $ 80! No ale nie dam? Z tym ze nie moge isc na emeryture jak pieski beda zyc... :P jak juz farmacje zasililam swoja kasa to pojechalam ... oj pojechalam! 2 https://naforum.zapodaj.net/2c45e315223a.jpg.html 2 a co, tak ladnie w tv reklamowali, pozniej jeszcze na YT obejrzalam. Podobalo mi sie co zobaczylam wiec co se bede zalowac? I jak w innych sklepach za tym sie gapilam to wlazlam na kobitke co reklamiowala moja maszynke na kapsulkowa kawe. Uswiadomila mnie co i jak... I zrobila mi czekolade i kto wie, moze z kawy na czekolade sie przerzuce bo byla pyszna :D:D Poza tym z wczorajszych 36 stopni dzis tylko 26, idzie zyc... a okna dalej nie pomyte Wiewiora zawsze cos wymyli zeby za robote sie nie brac! Ot bydle! :P Zrobie Wam kawy nie bede taka :P Kupilam zapas to sie rozrzuce ;) (_)> (_)> (_)> (_)>

Dwa razy sie wkleilo :O:O Co za porabane kaffee!!! Opty Pytalas jak w chacie jak pieklo za oknem. Zaufaj, wiewiora dba o futerko ;) W domku cacy! Boncia szerokiej drogi i gumowych drzew! Oj, biale wino nie moze byc podgrzewane, jakos mi sie w glowie buntuje. Moze doleje soku pomaranczowego :P Lub lemioniade. Jak mieszkalam w Austrii to tak pili... szpryca nazywali. Mania jakie dinozaury? Pomylilo Ci sie z Twoimi czasami bos starsza :D:D:D

Dzien dobry:) Jestem po dluzszej przerwie.Podjelam sie opieki nad wnuczka kolezanki,tzn odporowadzanie jej do przeczkola,oraz obieranie do domu.Dziecko zostalo na dwa tygodnie ze schorowanym dziadkiem ,mama jest na szkoleniu.Droga w obie strony zajmuje mi okolo dwoch godzin,do tego inna praca.Musze wytrzymac do przyszlego piatku,ale na dluzsza mete na takie os sie nie pisze.W tej chwili mocze nogi w misce z zimna woda.

Na ksiezyc w tym miesiacu zerknelam tylko w poniedzialek,bardzo wczesnie klade sie spac ,wstaje rano zeby przyszykowac cos do jedzenia.Dodatkowo kolezanka niby z dobrej woli chciala "zalatwic " mi lepienie pierogow na impreze wigilijna dla wiekszej grupy osob.Robie to jedynie dla swoich znajomych,rodziny w ramach wymiany uslug. Poza tym czuje sie lepiej ,zawroty glowy o ktorych pisalam ustapily,tabletki bralam jedynie od cisnienia,byc moze przez omylke wzielam podwojna dawke. Czytanke przeczytalam z grubsza,jesli mozna to poprosze Manie:) o przeslanie fotek swoich slicznosci,chyba przez omylke skasowalam,oraz choinki Opty:)o ktorej piszecie. Dzisiejszy dzien spedze w domu,musze wypoczac. Pozdrawiam wszyskie Kruszynki serdecznie zycze milego dnia i udanego wieczoru.