Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja dziewczyna ma problemy z myśleniem

Polecane posty

Gość gość
Ale no ona właśnie nie jest w 100 % nieporadna, o czym świadczy choćby talent do organizacji (już ja tu jestem bardziej roztrzepany) albo dojrzałe myślenie (nie buja tutaj z głową w obłokach)\ dlatego widziałbym tutaj potencjał do tego żeby ona mogła się poczuć lepiej w tych sprawach i sam bym jej pomógł to ogarnąć tylko nie wiem jak to powiedzieć skoro mówi że się czegoś boi no to chyba jest objaw że powinno sie to zmienić, nie? ja widzę, jak ona nieraz się stresuje, myślicie że nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dzięki że mi to napisałaś, przemyślę to jeszcze może z nią trochę o tym pogadam etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro mówi że się czegoś boi no to chyba jest objaw że powinno sie to zmienić, nie? nie. Nie lubie sportów grupowych to sie nie zmuszam, ale wybieram sport indywidualny. Nie lubię spiewac to nie spiewam, ale za to zbieram znaczki i jestem w tym dobra, nie prowadze auta, ale wybitnie piekę ciasta. Nie trzeba mieć wszystkiego i nie trzeba sie do niczego zmuszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalny facet by się cieszył, ze ma kobiete z która sie uzupełniaja- jedno ma coś czego nie ma drugie i odwrotnie, bo to ciekawe, interesujące, pozwala sie zmierzyć z czymś nowym. a poza tym to tworzy całosć. A ty chciałbyś drugiego siebie i jeszcze myslisz, z ejak ktoś nie jest taki jak ty to jest nieszcześliwy i zagubiony w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkdoa tylko że społeczeństwo pewne takie rzeczy źle postrzega. Nieraz widziałem, jak jej ojciec przytyki robi do takich różnych rzeczy, matka tak samo. 'źle to robisz' 'znowu coś rozlałaś, zostawiłaś' i opiernicz. i tym podobne. dlatego mowie że dla jej dobra powinna pewne rzeczy wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję dziewczynie takiego ograniczonego faceta. Gdyby mnie najbliższa osoba trzymała na ciągłym cenzurowanym, wytykała moje wady (KAŻDY JE MA) i jeszcze zrzucała to na karb głupoty, to bym się jak najprędzej od takiego toksyka odcięła. Akurat doskonale rozumiem takie życiowe roztrzepanie. Też nie zrobiłam prawka w obawie, że przez moje roztargnienie spowoduję wypadek. Wygrywałam takie same konkursy, jak Twoja dziewczyna, też gram, śpiewam i piszę. W swoim imieniu powiem, że przebywam na tyle często w świecie, który sobie wymyślam, że jest dla mnie niemal namacalny i równoległy.W zasadzie wychodzę z założenia, że jest dla mnie tak samo ważny. Jest mi ciężko przerzucać się na tę prawdziwą rzeczywistość i nie zawsze mam nad tym kontrolę. Takie rzeczy jak strategie szachowe to dla mnie straszna nuda, ale nie mam z tego powodu kompleksów, bo moja aktywność umysłowa przejawia się w innych formach. Doceniam i szanuję inne formy, wszystkie te zmysły techniczne, przestrzenne, ale jednocześnie domagam się szacunku dla artystycznej ekspresji. Dziwi mnie, że nie mieści Ci się to w głowie, panie myślący bezbłędnie. Piszesz niemal z pogardą o tej dziewczynie, a tymczasem to mogłaby być wróżka, która dodaje Twemu życiu przygody i magii, a Ty mógłbyś zająć się praktyczną stroną życia, skoro to Twój konik. Nic nie piszesz o własnych, pozatechnicznych zainteresowaniach. Masz pewność, że jesteś dla niej pociągający intelektualnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkdoa tylko że społeczeństwo pewne takie rzeczy źle postrzega. Nieraz widziałem, jak jej ojciec przytyki robi do takich różnych rzeczy, matka tak samo. 'źle to robisz' 'znowu coś rozlałaś, zostawiłaś' i opiernicz. i tym podobne. dlatego mowie że dla jej dobra powinna pewne rzeczy wiedzieć ty tak serio? Matka i ojciec jej nie wychowali tyle lati zeby była inna, a ty chcesz? Poza tym starzy zawsze trują zwłaszcza jak sa toksyczni, a to nie znaczy, ze ktoś by jej nie akceptował wlasnie takiej. społeczeństwo prawdopodobnie ma w d...jaka jest i nie dla jej dobra, tylko dlatego co ty uważasz za dobre dla niej dlatego mowie że dla jej dobra powinna pewne rzeczy wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ona z rodzicami ma duży problem bo są nie za bardzo, wydzierają się na nią, nie bardzo akceptują etc. Powiedziała że po podyplomówce szuka mieszkania i się wyprowadza na amen ja pozatechniczne zainteresowania mam - wojsko (ona też trochę lubi), sport (ona tańczy), bardzo lubię też podróżować (ona też),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:14 dzięki za ten post, przyznam, że dał mi trochę do myślenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma się co dziwić, że się tak zachowuje skoro rodzice zamiast wspierać, motywować i dopingować jeszcze utwierdzali ją w poczuciu własnej beznadziejności. Ty z takim podejściem raczej też nie będziesz jej księciem, który wybawi ją z opresji niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty z takim podejściem raczej też nie będziesz jej księciem, który wybawi ją z opresji niestety. jest tak samo krytyczny jak rodzice, raczej pogłebi jej kompleksy, bo jej nie akceptuje i wytyka wszystko czego nie robi tak jak on chce. I jeszcze ta mania wmawiania, ze ona tez powinna taka być bo bedzie nieszcześliwa i w ogóle społeczenstwo ja bedzie odrzucać. Toksyczny z ciebie facet, wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami myślę że ona ma takie kłopoty z mysleniem bo czesto n*******lam jej łbem o kant szafki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to mówią ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM. Nikt idealny nie jest, a Ty podobnie jak jej rodzice wciągasz ją w poczucie winy. Widać, jak uwiera cię jej odmienność i inność, dlatego nie sądzę, byś był dla niej odpowiednią partą. Jej potrzebny jest ktoś, kto doceni ją taką, jaka jest i jeszcze będzie cieszył się z tego, że ma taką kobietę zamiast szukać w niej matematyka, technika czy budowlańca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem, z myśleniem wszystkich wyżej wymienionych kobiet, wszystko jest w porządku. Są całkowicie normalne i naturalne. Wszystko z nimi jest dobrze. 10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale głupi jest ten wątek :/ Takich ludzi po prostu trzeba akceptować i godzić się na ich małe niedociągnięcia. Można też "trenować" niektóre umiejętności czy sposoby myślenia, ale ogólnie należy się z tym pogodzić a to, że jest osobą dorosłą, nie ma żadnego znaczenia. Też znam kogoś takiego, kto jest bystry w swojej dziedzinie, świetnie się z nim rozmawia, dobrze radzi sobie w życiu, ale w niektórych sprawach jest jak 5latek. Czasem też nie pamięta, co się do niego mówiło, tak samo jak dziewczyna autora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zadam takie pytanie na boku troche - tez sie uwazam za roztrzepana i myslalam o prawie jazdy, myslicie, ze naprawde takie osoby nie powinny zasiadac za kolko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem, wszysko z wami w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:39 a próbowałaś już cokolwiek swoich sił za kierownicą choćby na jakiejś bocznej drodze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie, jakie zalety ma dziewczyna i czy dla tych zalet nie warto przeboleć wad? Bo dla mnie to, że nie zawsze wszystko od razu skuma, to jest raczej błahostka. Ale pewnie to dlatego, że sama nie wszystko zawsze od początku jarzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będziesz w stanie zdać to prawko, to możesz też jeździć. Mój roztrzepany, zapominalski znajomy nigdy temu nie podołał ;) A ogólnie to mądry gość, artysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:41 nigdy nie próbowałam jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Running man
To nie wątek jest głupi, tylko brak zrozumienia. :p Dziewczyna jest fajna, facet sam to przyznaje, tylko jest wiele rzeczy, których nie będą mogli robić razem, jeśli ona nie zechce, a to już jest problem na wstępie i w dłuższej perspektywie będzie oddalać ich od siebie, tak ? Może sprawić, ze będą żyli trochę obok siebie, tak? A to już jest problem w związku. Dla niektórych problem, dla innych zbawienie. Zależy, czego oczekujemy od relacji partnerskiej. Autor tematu ma prawo i powinien zadawać sobie takie pytania. Bierze odpowiedzialność za życie swoje i drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z czym mial najwiekszy problem ten twoj znajomy artysta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale przecież autor pisal ze maja wspoln zainteresowania - wojsko, podroze i cos tam jeszcze bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy, czego oczekujemy od relacji partnerskiej. Autor tematu ma prawo i powinien zadawać sobie takie pytania. Bierze odpowiedzialność za życie swoje i drugiej osoby. no ale to trzeba pomysleć czy gra w squasha to dla mnie cos tak waznego ze nie mogę tego robić z kumplami tylko musza z kobieta i czy mogę z nią nie grać w szachy, ale tez nie chodzić na taniec ktry ona lubi, ale za to nasze wspólne wyjazdy sa super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość proponuję zatem, żebyś wybrała się na jakąś przejażdżkę w bezpiecznym miejscu, gdzieś poza miastem z kimś komu ufasz i kto ma prawko. Spróbuj swoich sił, zobacz czy kumasz, jak reagujesz i czy nie panikujesz przesadnie za kierownicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale bilard już nie. Oczywiście, że nie wiemy i nie dowiemy się dość, by podejmować za niego decyzje. Ale nie mówcie, że wątek jest głupi. Dyskutujemy sobie, no nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:49 a wiesz żę to może być dobry pomysł :) mam kolegę, który juz mi kiedyś proponował, że mnie pouczy. Najwyżej się zbłaźnię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tylko uprzedzam, na ''nauczyciela'' weź sobie kogoś spokojnego, żeby nie krzyczał na Ciebie jak coś źle zrobisz, co na początku jest normalne, bo takie reakcje mogą tylko zniechęcić początkującego- najważniejsze to nie panikować za kierownicą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No on jest bardzo spokojny, także nie powinno być problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×