Co powinnam zrobić? Chyba juz mu nie zależy..

4-letni związek. Od półtora miesiąca wiele sie niestety zmieniło, na dużo gorsze.. Wiem, ze zmiana jest związana z problemami w pracy - obecnie jest na wyjezdzie za granicą, gdzie baaaardzo nie chce byc, wyjechal dla pieniędzy. Jednak chyba nie mozna wiecznie wszystkiego usprawiedliwiać pracą. No wiec od półtora miesiąca on sie w ogóle nie stara, lekceważy mnie, potrafi znikać w trakcie rozmowy, potem nawet tego nie wyjaśni, odzywa sie jak najpóźniej i zaraz idzie spać. Nie wiem, czy ma inna, czy to wpływ kolegow i alkoholu, bo zaczal tam za granica wiecej pic.. W każdym razie dłużej tego nie wytrzymam. Rozmawiac próbowałam milion razy i to nic nie daje. Wczoraj znowu zniknal w trakcie rozmowy, dzisiaj nawet nie napisze, co sie stało. Zastanawiam sie, co tym razem zrobić i proszę o powazne porady.. Znowu mu nagadać, dociekać, czemu tak sie zachowuje? Nie wiem, czy to przyniesie skutek.. Czy moze samej zamilknąć na kilka dni, żeby trochę mu sie grunt pod nogami zachwial? Co byście zrobili, doradzice proszę, bo wykończy mnie ta sytuacja...

Bez podchodów. Powiedz mu co Cię męczy i zapytaj czy słusznie ma prawo Cię to męczyć. Nie doszukuj się sygnałów w tym czy pisze i czy nie pisze tylko zapytaj WPROST. Zasygnalizuj mu to co Cię męczy. Rozjaśnij sytuację. Niepotrzebnie zostawiasz miejsce na niedopowiedzenia i dlatego nie wiesz o co chodzi.

Takie zachowanie świadczy o facecie, że Cie nie szanuje, wręcz lekceważy. Zignoruj wszystko, zajmij się sobą. Nic się z nim nie kontaktuj dopóki on sam nie zacznie rozmowy i dalej się starać. A jeśli w ogóle tego nie zrobi to nie marnuj nic czasu na niego. Polecam zakup fantastycznych zabawek dla dzieci na http://prezenty-dla-dziecka.pl/ :D :*

Skoro nie potrafi rozmawiać, ucina rozmowę, napisz mu maila, I opisz wszystko, co czujesz. I zamilknij. Niech on sobie to przemyśli i ustosunkuje się. Nie odzywaj się pierwsza. Związek to przede wszystkim komunikacja obustronna. Gadasz jak dziad do obrazu, a on nic. Napisz, wyślij, i zajmij się swoim życiem. Jeśli nie odezwie się w ciągu dwóch tygodni, to jego milczenie będzie jasną odpowiedzią.

up

siema, tu facet. robisz blad ze dociekasz.. rozne moga byc powody. ale im bardziej dociekasz tym bardziej on bedzie mial gdzies to co do niego mowisz... kilka dni bez wiadomosci dobrze mu zrobi zamilknij a na koniec powiedz ze popsul ci sie telefon czy cos. poza tym myslisz, ze jesli robi cos zlego to ci powie? a to ze sie dopytujesz to pogarszasz sytuacje

Dzięki facecie ;) za męski punkt widzenia :) Wiem, ze dopytywanie nic nie da, skoro do tej pory nic nie dało. Moze brak kontaktu go jakoś otrzezwi.. A czemu dopytywanie tylko pogarsza sprawę?

up