Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niczego nie Warta

Boję się umierać sama.

Polecane posty

Gość gość
Naprawdę nie kłamię,. I tak właśnie jest słowa przeciwko slową. Najchętniej bym się pokazała żeby wam udowodnić ale nie chcę litości. Dziękuję osobą które że mną rozmawiają , nie jest mi jakoś lepiej ale może ktoś kogo nie znam we mnie wierzy.sprobuje ale nie wiem czy się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę nie kłamię,. I tak właśnie jest słowa przeciwko slową. Najchętniej bym się pokazała żeby wam udowodnić ale nie chcę litości. Dziękuję osobą które że mną rozmawiają , nie jest mi jakoś lepiej ale może ktoś kogo nie znam we mnie wierzy.sprobuje ale nie wiem czy się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko trzym się. Kiedyś czułem się tak jak Ty sytuacja inna ale problem bardzo poważny finansowy. Pomogła mi pani psychiatra i przepisane tabletki, ogarnąć się i wyprostować sprawy. Po prostu zniknął stres i tematy dały się pomyślnie opanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto chce popełnić samobójstwo ten popełnia? Nie znam żadnej osoby która chciałaby. Czasem są takie dni kiedy widzisz wszystko w czarnych kolorach, i dzisiaj ja tak mam. Nie boję się że jak się nie ogarne to nie będę miała co jest i gdzie spać. Boję się poprostu że zostanę sama z tym i nie znajde osoby która pomoże mi przez to przejść. Nie jest łatwo pisać obcym ludziom o swoich błędach życiowych , nie wiem czemu tu weszłam nawet przypadkiem. Czasami warto być miłym dla drugiego człowieka. Ze wszyscy tu ściemniaja to nie znaczy że nie ma osób które mają prawdziwe problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M4
Ja wierzę, że jesteś prawdziwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety znam takie które chciały popełnić i zrobiły to fachowo. Nieważne. Nieistotne. Wszystko jedno. Autorka ma problem, bez znaczenia jakiej maści i natury. Życzę jej dużo szczęścia. Wysyłam całe mnóstwo dobrej energii. Ommm ;)😘🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może kiedyś za to podziękuję że mi kazaliscie isv zwymiotować a może nie dam rady . Nie czuję się dobrze myślę że tabletki po takim czasie i tak się przedostały do organizmu bo cały czas mi się obraz zamaxuje i serce mi kołacze, i nie wiem czemu tak jakby bolały mnie żyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M4
Mnie może było łatwiej, bo bałem się że skończę na dworcu ale miałem wokół życzliwych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M4
Zadzwoń na 999, ratuj zdrowie. Ja już zaspiam. dobranoc, życzę ci jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam ani jednej. Zawsze byłam na każde zawołanie , ktoś chory. Ktoś płacze , chłopak rzucił,.Np rodzice mojego chłopaka jak mieszkałam jeszcze w kawalerce poklocili się i wyrzucili go z domu , oczywiście to wtedy był mój przyjaciel nie wymagałam od niego żadnych pieniędzy bo wiedziałam że jest w trudnej sytuacji. Ale myślałam wtedy że zawsze będę mogła też liczyć na niego. A tu sie stała niespodzianka , myślałam że jak się dowiedział to że przyszedł wyjaśnić i pomoc a okazało się że na telefonie nagrał cała naszą rozmowe. Czasem trudno mi uwierzyć że z dnia na dzień tak się zmienił. Teraz to jest chora miłość bo ja dalej go kocham nawet jak mnie tak traktuje, poprostu nie potrafię zapomnieć przez co jest mi trudniej. I to jego wsparcia mi najbardziej brakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No. :) Trzeba trochę przeżyć nim się zrozumie, że człowiek, to bezludna wyspa zdana tylko na siebie, że nie ma sprawiedliwości na tym świecie, że pomagając nie należy oczekiwać od innych zadośćuczynienia, zrozumienia. To się nazywa dojrzałość. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy śpią a przede mną nieprzespana kolejna noc, nie śpię w nocy bo nie mogę się dalej przyzwyczaić że nie ma że mną go. Żeby się przytulić lub sobie do gryźć . Spadlam na do dno ale nikt nie zapytał się mnie wtedy dlaczego i jak to się stało. ... "Damy radę" tych słów mi też brakuję. Nie dostałam drugij szansy nawet 4 , minut na wytłumaczenie. Teraz widzę że oni się świetnie bawią a ja cierpię bo kiedyś byłam częścią ich grupy, nie rozłączalni . I przez moją głupotę wszystko zepsulam. Przyjaźnie które myślałam że będą już do końca. I miłość która stanie że mną na ślubnym kobiercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bym siebie czytał ze 20 lat temu. Jakie to odległe. Dobrze że ci ludzie się odsunęli bo po ci tacy pseudoprzyjaciele. Jeszcze spotkasz odpowiednie osoby na bank. Ale lepiej nie mieć nikogo niż fałszywe gęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niczego nie Warta
Cześć to ja. Dziękuję za wczoraj za tą noc która przetrwałam nie czuje lepiej psychicznie muszę dojść do siebie. Poukładać to co trzeba, ale nie wiedziałam że jest aż tyle fajnych pomagających ludzi. Dziś chyba cały dzień przeleje w łóżku bo po tych tabletkach bardzo dłoni iźle się czuję. Jeszcze raz dziękuję. Zostanę na tym forum bo tylko to mogę z kimś pogadać a nie siedzieć i bać się o przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam Ci napisać. Powinnaś iść do lekarza na odtrucie i modlić się, żeby leki nie załatwiły Ci nerek i wątroby. No ale dziś to już dziś. Po ptokach. Mam nadzieję, że się odezwiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niczego nie Warta
Trochę się boję że strasznie dziwnie wyglądam ręce mam pomaranczowo-brazowe,i strasznie mnie wszystko boli żyły, mięśnie. No i nieogr wstawac z łóżka no kręci mi się w głowie i od razu wymiotuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spójrz wstecz - byłaś na dnie. Teraz może być tylko lepiej, choć nie łatwiej. Za tymi ludźmi (chłopak, znajomi) nie tęsknij. Strzepnij proch z sandałów i idź dalej. Tacy ludzie nie są tego warci. Nie zabiłaś nikogo ze szczególnym okrucieństwem, nie zgwałciłaś, tylko popełniłaś głupotę, nadużyłaś... nie wiem zaufania może. Ale robienie z Ciebie kozła ofiarnego i takie zachowanie? To powinno w Twoich oczach skreślić tych ludzi na zawsze. Na zawsze. Masz szansę zbudować wszystko od nowa. Zrób to, co napisałam i powtarzam: prawnik, pij sporo wody, warto żeby Cię zobaczył lekarz, psychiatra, infolinia (jakiś telefon zaufania) i szukaj przyjaznej duszy. Widzisz ile dało spotkanie kogoś, kto się Tobą przejął. Nie licz na wiele, bo na kafeterii jest sporo osób niezrównoważonych psychicznie, które grasują często w ciągu dnia, więc za chwilę możesz mieć komentarze poniżej krytyki (zdziwię się, jeśli tak nie będzie). Ale łap te chwile, kiedy rośniesz, wzmacniasz się. Na początek - jeśli jesteś wierząca - idź do kościoła. Niedziela dziś, więc i tak trzeba. Zostań sobie po mszy, idź do spowiedzi, spróbuj zacząć od nowa na Bogu. Jeśli nie wierzysz w jakiegoś konkretnego Boga, pomódl się do Siły Wyższej. Wyrzuć wszystkie bóle i troski, poproś o to, byś wiedziała, co robić i żeby Ktoś na górze się zaopiekował Twoimi krokami. A potem pamiętaj - nie masz już nic do stracenia (do prochów zawsze można wrócić, choć nie namawiam, to po prostu jest ostateczna alternatywa. warto myśleć, że masz jakiś wybór, bo to dodaje sił). Możesz powstać jako nowa Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak piszesz dziecinko jeśli nie możesz wstać z łóżka i wymiotujesz od ruchu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niczego nie Warta
Nie ma siły wstać bo zaraz mi się kręci strasznie w głowie, jest mi słabo i od razu wymiotuje. Jak leżę to czuję że mnie boli ale przynajmniej w głowie się nie kręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwoń po karetkę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem trochę sceptyczna co do Ciebie, ale jeśli to prawda, to zbierz opakowania po zużytych lekach, zapisz czas połknięcia, czas wymiotów. Zadzwoń po karetkę i jak przyjadą powiedz co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niczego nie Warta
Do szpitala nie mogę jechać nie mam ubezpieczenia. Adipex retard wzięłam między 17-18 tamte nie pamiętam o której wzięłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam tego leku. Powinnaś skontaktować się z lekarzem, bo to co zrobiłaś może mieć skutki trwałe. Nawet zapłacić, choć może nie będziesz musiała. Zadzwoń na jakąś infolinię. próbuj tu http://samobojstwo.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa 9.39: Jesteś wspaniałą, wrażliwą osobą , być może uratowałaś autorce życie... szkoda że takich osób jak Ty na tym FORUM jest tak mało... A autorce tematu życzę siły i wytrwalości - na pewno wszystko się ułoży i spotka jeszcze na swej drodze życzliwych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niczego nie Warta
Nie róbcie tego co ja .. to jest głupie i okropne. Wszystko mnie boli mam objawy ostrego zapalenia wątroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzwoń po karetkę. Chyba nie chcesz wykitować? Możliwe, że potrzebne jest płukanie żołądka. A później tak jak mówi reszta. Wszystko powoli się ułoży. Zaczniesz od prawnika i psychiatry. Powoli wyjdziesz z długów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×