Wiekszość starych panien i kawalerów to osoby oszukane przez ideologie

Najpierw taka panna za młodu uwierzyła propagandzie, że • bachory to obciążenie finansowe i trzeba im zmieniać śmierdzące pieluchy • tradycyjne małżeństwo z jednym facetem to przeżytek i niewola dla kobiety • dziś modne jest życie na kocią łapę bo można się w każdej chwili rozstać jak coś nie przypasuje. Kobiety postępują wg tych głupich zasad nowomody a na końcu budzą się samotne, oszukane, bez rodziny, bez dzieci, bez nikogo bliskiego, za to ze świadomością, że jest już za późno na jakiekolwiek zmiany, bo są po prostu już stare. Młodość przeleciała im przez palce i nie wróci. Z facetami jest nielepiej. Przeciętny facet to dziś samotny sfrystrowany rozwodnik i alimenciarz - patrz lider KODu.

Dla mnie faktycznie ślub z kobietą to życie przegrane i na uwięzi. O dzieciach nie wspomnę, bo mnie irytują na dłuższą metę.

dziś modne jest życie na kocią łapę bo można się w każdej chwili rozstać jak coś nie przypasuje. xxxxxxxx a siedzialabyś z pijakiem ktory bedzie cie lał po ryju, małżeństwo to żadna miłość, jest się razem z miłości a nie bo się przyrzekało i na siłę, jaka to miłość.

@ 13:00 Ja wiem, że ideolodzy nowomody podsuną Wam setki argumentów dla których lepiej nie brać małżeństwa i żyć singlowo. A to druga połowa może być pijakiem/pijaczką, narkomanem, może zdradzać i przyprawiać rogi, może się awanturować i w ogóle może wszystko-wszystko. Jak tylko napisałam, że większość osób które uwierzyło tym argumentom kończy na starość jako osoby samotne, bezdzietne, bez nikogo bliskiego, a za to z poczuciem przegranego życia i bycia oszukanym przez te argumenty.

Albo ślub albo cię zostawię dla innego ? dla mnie małżeństwo to zawsze będzie zaprzeczeniem miłości.

A po co brac na meza pijaka ktory leje po mordzie?

Takich głupot dawno nie czytałem. Ludzie w małżeństwie również na starość albo zostają sami, albo dzieci wysyłają ich do domu starców :D Nie ma reguły

Jest jakaś inna alternatywa, co kogo obchodzi jak sobie ktoś żyje. Wam też nikt nie brani brać ślubu, udawać przed rodziną wielce zakochanych, pozować przed zdjęciami, a potem zdradzać się, niszczyć i wykorzystywać partnera/rkę w małżeństwie. Kto wam broni.

A po co brac na meza pijaka ktory leje po mordzie? xxxxx Aleś mądry/a, gdyby każdy wiedział co go czeka, mało to osób zmienia się, rozpija po ślubie.

Niejedna mężatka "budzi się" czując jak zwalone ma życie i "ze świadomością, że jest już za późno na jakiekolwiek zmiany". Żadna strategia nie gwarantuje szczęścia z góry. A tej niby propagandzie nie wierzy się, bo każdy miał okazję widzieć jak wygląda życie wielu różnych rodzin i to jego osobista opinia. Mimo tego większość singielek nie miałoby nic przeciwko założeniu rodziny z kimś, z kim się świetnie dogadują, tyle że zwykle coś im nie pykło.

Głupia we mgle sama jest starą panną .

Ty jestes autorko idealnym dowodem na b6cie oszykanym przez ideologie skoro w 21 wieku operujesz 19wiecznymi pojeciami typu stara panna i stary kawaler.

@ gość dziś Takich głupot dawno nie czytałem. Ludzie w małżeństwie również na starość albo zostają sami, albo dzieci wysyłają ich do domu starców x Nie w normalnych rodzinach opartych na prawdziwych wartościach czyli na miłości i wzajemnym poszanowaniu. Ale rozumiem, że dla otumanionych nowomodą naiwniaków czytanie o wartościach rodzinnych, to czytanie głupot. Skoro dawno nie czytales takich "glupot" jak moje, to gratuluję. Jesteś kolejnym kandydatem na sfrustrowanego samotnika na starość. Powodzenia.

W takim razie teraz większość społeczeństwa jest otumaniona tą nowomową, bo samotnych starszych ludzi jest od groma.

Skoro dawno nie czytales takich "glupot" jak moje, to gratuluję. Jesteś kolejnym kandydatem na sfrustrowanego samotnika na starość. xxx Nie ma żadnej miłości. Większość mężatek czy ludzi nawet w małżeństwie kończy samotnie na starość, lub w domu opieki. A ja nie przyszedłem na ten świat, aby płodzić kolejne pastwo niewolników systemu. Jestem z natury samotnikiem i wolę spędzić tak życie, niż znosić obecność jakiejś baby.

U mnie w okolicy mieszka bardzo dużo starszych pań. Każda mieszka sama, część wygląda na sfrustrowane. To chyba jakieś osiedle XXwiecznych singielek!

Skoro dawno nie czytales takich "glupot" jak moje, to gratuluję. Jesteś kolejnym kandydatem na sfrustrowanego samotnika na starość. xxxxxxx I ty tego nie zmienisz, ani nie pomożesz nikomu swoimi wywodami. A że sa małżeństwa szczęśliwe, tak jak pary bez ślubu też są takie które są szczęśliwe, a są małżeństwa nieudane. Może masz jakieś argumenty zamiast straszyć i wróżyć naszą przyszłość

A nie przyszło wam do głowy, ze większość kobiet żyje samotnie na starość ? Faceci umierają o wiele wcześniej, więc kobiety i tak na starość zostają same

Najgorzej jest jak ktoś zajęcia nie ma ani towarzystwa to zamęczac innych na forum jakimiś wymyslami z ksiezyca:D

Może masz jakieś argumenty zamiast straszyć i wróżyć naszą przyszłość xxx Hahaha, nick bosa we mgle brzmi jak tytuł szamana, stąd te wróżby :)

@ gość dziś Ty jestes autorko idealnym dowodem na b6cie oszykanym przez ideologie skoro w 21 wieku operujesz 19wiecznymi pojeciami x Wartości w których mnie wychowano są znacznie starsze niż wiek XIX. Jestem dumna, że rodzice przekazali mi konkretne wzorce i nie muszę szukać idoli we współczesnych celebrytach mających często siano zamiast mózgu. W ogóle uważam, że poziom dzisiejszego zidiocenia to właśnie skutek rozpadu i degrengolady rodzin. Coraz mniej jest normalnych rodzin, za to coraz więcej związków partnerskich, nierzadko nawet homoseksualnych. Jakimi wartościami może dziś kierować się syn czy córka wychowana przez dwie zboczone psychopatki albo przez matkę latawicę i kolejnego wujka? Wśród swoich rówieśników zauważam, że większość zwolenników życia singlowego pochodzi z rozbitych rodzin. W sumie to nie dziwne, bo jak on ma wierzyć, że można kochać żonę czy męża do końca życia skoro we własnym domu widział, jak pijany ojciec napiertala pięścią matkę? Nawet tu na tym topiku co drugi wspis porusza tę właśnie kwestię. Ludzie wychowani przez degeneratów sami będą degeneratami. Nawet jak taki zdobędzie tytuł magistra i zarobi kasy to w sercu nadal będzie duchowym degeneratem.

Autorka ma racje. Takie pojęcia jak samotność czy rodzicielstwo nie pojawiło się w XIX wieku i nie zniknie w XXI. I widocznie ludzie przez wieki opracowali odpowiednie metody aby sobie z tym poradzić. I nie wiadomo dlaczego teraz się ludzi A wydaje ze wymyślą coś lepszego.

Piszesz o zwolennikach życia singlowego, tyle że sporo panien to nie zwolenniczki samotności, po prostu tak im się ułożyło. Są nieśmiałe lub mało urodziwe lub rzucił je partner lub partner nigdy nie chciał wziąć ślubu itp.

Bosa we mgle, duchowość to nie tylko partnerstwo i małżeństwo. Ja pochodzę z normalnej rodziny i dzieci ani żony nie chce mieć.

Calkowicie sie zgadzam z autorka. Albo cos z tym zrobimy, albo narod wymrze, a nasze ziemie przejma muzulmanie! W tej chwili dzietnosc w Polsce wynosi 1,26 dziecka na kobiete i ciagle spada. Za 2/3 pokolenia nie bedzie po nas sladu! Zamiast kosciolow beda staly meczety. Malo tego 20% porodow w Polsce pochodzi od samotnych matek.

Autorka właśnie zaszczekała, że jak np. wychował cię ojciec pijak, to ty z automatu też jesteś degeneratem. Rzeczywiście to osoba pełna miłości.

@ takijeden666 dziś A że sa małżeństwa szczęśliwe, tak jak pary bez ślubu też są takie które są szczęśliwe x Nie ma szczęsliwych par bez ślubu, bo z definicji być nie może. Z definicji brak ślubu daje możliwoścć zostawienia drugiej osoby z dnia na dzień bez zbędnych formalności rozwodowych, a więc jest dowodem nieufności w stosunku do drugiej osoby. Nie wyobrażam sobie pełni szczęścia u którego podstaw leży nieufność zamiast miłości. Tylko naiwniak może sądzić inaczej :D

Ty sobie nie wyobrażasz, bo masz uboga wyobraźnię. Pewnie wychowali cię ludzie z kulawą wyobraźnią i wykorzystują ją jedynie do szerzenia lęków i obaw oraz tworzenia "definicji".

Ważne, że przekazano jej wartości kafeterii. Pisz, zakładaj wątki, załóż niebieski nick, to jest to, co się liczy!

Wśród swoich rówieśników zauważam, że większość zwolenników życia singlowego pochodzi z rozbitych rodzin. W sumie to nie dziwne, bo jak on ma wierzyć, że można kochać żonę czy męża do końca życia skoro we własnym domu widział, jak pijany ojciec napiertala pięścią matkę? x czyli jak sama widzisz te wasze małżeństwa i wartości można o kant ........ rozbić. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Calkowicie sie zgadzam z autorka. Albo cos z tym zrobimy, albo narod wymrze, a nasze ziemie przejma muzulmanie! W tej chwili dzietnosc w Polsce wynosi 1,26 dziecka na kobiete i ciagle spada. xxxx Michałku od dziewic to ty ? Kolejny wróżbita.