Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bieńkówna

Co sądzicie o ludziach, którzy niczego się w życiu nie dorobili?

Polecane posty

Gość gość
Hłe, hłe na marginesie nie wiem co się ludzie czepiają tak tej socjologii. Na roku każdy z nas miał świadomość, że zwycięskiego wygrywu nie będzie i zamiast bawić się jakieś bezpłatne staże, wolontariaty trzeba było brać choćby i na call center. Po studiach pracowałam w banku i agencji ubezpieczeniowej, po trzydziestce mam własnościowe 2-pokojowe mieszkanie, zaś moi znajomi z kompleksem wyższości w tym wieku ciągłe staże, śmieciówki i depresja bo wmawiano im na polibudzie jakiej to oni kariery nie zrobią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice ,dzis szescdziesiatlatkowie ,zapewnili mi i bratu wyksztalcenie , zawsze mowili ze dam rade,ze sobie poradze. Wyjezdzalismy na cale lato ,wakacje z rodzicami ,kolonie ,potem wczasy z babcia. Kupili dwa mieszkania, wybudowali domek . Uczylismy sie jezykow obcych, jak byla mozliwosc wyjezdzalismy za granice . Meble w domu byly stare , z czego bardzo sie smiala moja kolezanka ,ale za to byly wycieczki ,rowery, spontaniczny wyjazd pod namiot ,czy jazda na nartach od dziecka. Dzisiaj mam 40 lat, rodzine , domek z ogrodkiem (bo to nie dom) ,stabilna sytuacje w pracy (dzieki rodzicom ,ktorzy wierzyli we mnie) ,mieszkanie w duzym miescie(od rodzicow) i gwarantowane wakacje z mezem i dziecmi dwa razy w roku. Teraz powielam wychowanie moich rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hłe, hłe nie wiem z czego wynika ten pocisk na humanistyczne kierunki studiów, które z reguły są pasją danego człowieka. Na naszym roku (socjologia) powszechne było przekonanie, iż wygrywu życiowego nie będzie i zamiast odbębniać bezpłatne staże by generować wartość dodaną dla właścicieli firm jako niewolnicy warto było zaczepić się do pierwszych prac typu call center. Po studiach pracowałam jako opiekun klienta w banku i agent ubezpieczeniowy w efekcie po trzydziestce mam własne mieszkanie bez kredytu, zaś znajomi po polibudzie i sgh wieczną depresję w związku z popadnięciem w smieciowe umowy, bezpłatne staże bo dali się uwieść wielkich pieniędzy po kierunkach ścisłych i ekonomii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Moi rodzice ,dzis szescdziesiatlatkowie ,zapewnili mi i bratu wyksztalcenie , zawsze mowili ze dam rade,ze sobie poradze. Wyjezdzalismy na cale lato ,wakacje z rodzicami ,kolonie ,potem wczasy z babcia. Kupili dwa mieszkania, wybudowali domek . Uczylismy sie jezykow obcych, jak byla mozliwosc wyjezdzalismy za granice . Meble w domu byly stare , z czego bardzo sie smiala moja kolezanka ,ale za to byly wycieczki ,rowery, spontaniczny wyjazd pod namiot ,czy jazda na nartach od dziecka. Dzisiaj mam 40 lat, rodzine , domek z ogrodkiem (bo to nie dom) ,stabilna sytuacje w pracy (dzieki rodzicom ,ktorzy wierzyli we mnie) ,mieszkanie w duzym miescie(od rodzicow) i gwarantowane wakacje z mezem i dziecmi dwa razy w roku. Teraz powielam wychowanie moich rodzicow. x Pięknie! I można? Można! Trzeba tylko chcieć i czuć się odpowiedzialnym za powołaną do życia komórkę rodzinną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takim rodzicom, którzy nie domyślili się żeby pomóc własnym dzieciom powiedziałabym, że ja nie domyślę się, aby pomóc im na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle ze to uczciwi ludzie,dorabiają to sie zlodzieje i bandziory i pracodawcy gar,ący do siebie i huj im w srake zydowskim kolekcjonerom piniedzy:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pięknie! I można? Można! Trzeba tylko chcieć i czuć się odpowiedzialnym za powołaną do życia komórkę rodzinną Dziękuję, przekażę rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do roboty leniwe koorfy
Koorfa, jakie z was ludzi peezdy!!!! Wasi rodzice nie mają ŻADNEGO OBOWIĄZKU nic wam dawać, ani ułatwiać, 18 lat skończycie i wypíerdalać, sami do pracy a nie czekać na manne z nieba, co za jébane pasożyty z was, fvck

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest dzień wolny od pracy, nawet sklepy są pozamykane, przypominam ci gdybyś tak nie wiedział, imbecylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Moi rodzice ,dzis szescdziesiatlatkowie... >>>> wszystko podali pasożytowi na srebrnej tacy więc trudno o niewypał, ale CO Ty sama osiągnełaś własnymi rękoma a nie z pracy twoich starych, bo to że dali to o tobie nic nie świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do roboty leniwe koorfy dziś Koorfa, jakie z was ludzi peezdy!!!! Wasi rodzice nie mają ŻADNEGO OBOWIĄZKU nic wam dawać, ani ułatwiać, 18 lat skończycie i wypíerdalać, sami do pracy a nie czekać na manne z nieba, co za jébane pasożyty z was, fvck x O kategorii biednych pracujących słyszałaś? O braku zdolności kredytowej na własne m? O tym, że dziś nie ma już szans na łatwe zdobycie mieszkania z książeczki i przydziału nie wspomnę. Także świadomy rodzic nie będze się uchylać od nadgodzin i wyjazdu za granicę by zapewnić swemu dziecku start w dorosołość. Dobrze poprzednik zauważył: jeśli rodzice nie domyślają się, że na progu dorosłości, że w start konieczna jest pomoc to dzieci nie muszą się domyślić o pomocy rodzicm na starość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ty już zapewniłaś swoim przyszłym dzieciom mieszkanie? Albo chociaż masz jakichś porządny zawód dobrze płatny, czy nie chciało się uczyć i teraz swoje niepowodzenia zwalasz na rodziców. Jeśli teraz na rynku pracy jest tak trudno to jaką ty zapewnisz przyszłość swoim dzieciom? Przecież dzieci ciebie wyklną, że taki marny start w przyszłość im zafundujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Hłe, hłe nie wiem z czego wynika ten pocisk na humanistyczne kierunki studiów, które z reguły są pasją danego człowieka." x HŁE HŁE, ale tego, że ktoś ma pasję np. w ogóle nie związaną z wykształceniem lub z której do miski nie naleje, to już nie rozumiesz, amebo, nie? Wcześniej krytykujesz podążanie za pasją, a teraz sama się nią zasłaniasz. Idąc twoim tokiem myślenia to można powiedzieć, że każdy kto jest "dorzały i odpowiedzialny" i chce mieć dziecko, powinien wybierać tylko kierunki, które zapewnią mu dobre zarobki np. medycyna, architektura itd. a nie wybierać humanistyczne kierunki, po których zazwyczaj zarabia się 1500-2000 przez długie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dobrze poprzednik zauważył: jeśli rodzice nie domyślają się, że na progu dorosłości, że w start konieczna jest pomoc to dzieci nie muszą się domyślić o pomocy rodzicm na starość" xxxxxx sama to napisałaś roszczeniowa kurfo. pomoc rodzicom należy się zawsze jeśli byli dobrymi rodzicami, opiekuńczymi i troskliwymi. wielu rodziców to prości ludzie, bez większych lub żadnych ambicji, więc oczywiste że nie przekażą tego dzieciom. wielu też się nie przelewa. jakby moje dziecko kiedyś postawiło mi taki warunek to jedyne co by ode mnie dostało to w ryj.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w tym temacie pięknie wychodzi na wierzch, płytka, materialistyczna i egoistyczna natura bab, zauważyliście? :D Tylko one takie śmieszne roszczenia wysuwają, faceci sie z tym nie zgadzają. Facet od młodości stara się być bardziej samodzielny, bo tak zostają wychowani większości, a nie liczyć, że starzy mu wszystko podadzą na tacy, ba, jeszcze rodzicom pomoże z czystej chęci pomocy. Nie to co głupie, rozpieszczone, księżniczki. Egoistyczne szmaty. Mam nadzieję, że jednak będę mieć syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"rodzice powinni cie zywic, otoczyc opieka i zapewnic ile moga (czy wydaje im sie, ze tyle tylko moga, czy w ogole sie nie zastanawiaja nad tym) do 18 roku zycia, NIGDZIE nie ma, ze maja zapewnic ci najnowszy sprzet, balety, tance, wyjazdy wczasowe.." x Zgadzam sie, nigdzie nie jest zapisane, że muszą zapewnić coś więcej niż podstawową opiekę. Ale nie wiem, czy jest w takim razie sens powoływać na świat dzieciaka tylko po to, aby go hodować a nie wychowywać, dać żarcie, zapewnić miejsce do spania i aby goły i bosy nie chodził a reszta niech się dzieje co chce. Przecież takim ludziom bez dzieciaka byłoby nawet wygodniej, nie ma dodatkowych gąb do wykarmienia, nikt ci nie jęczy nad uchem i nie sterczy nad głową, niczego nie muszą się dorabiać, mogą sobie do końca życia wygodnie egzystować w mieszkanku przed telewizorem. To po co robią dzieci? Bo tak wypada, czy może dla tej mitycznej "szklanki wody" na starość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, zastanawiam się w jakim celu niektórzy rodzice wzięli się za rozród, skoro udowadniają, że są dla nich piątym kołem u wozu, dla którego nie chce się nawet poświęcić nadgodzinami pracy. A rodzice koleżanki autorki tematu to jakaś ekonomiczna patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łup, bo dobra debata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale dzieci często powielaja podejście do życia rodziców. Ja od rodziców nie dostałam nic i widzę że moje koleżanki które miały możliwość się kształcić mają teraz o wiele więcej. Moja koleżanka dostała od rodziców dom rodzinny wyremontowany fakt oni i tak remontują bo po prostu czasy się zmieniły wola mieć pięć co z podajnikiem i rozpalić raz na tydz itp....ale tak naprawdę mogli by bez remontów mieszkać .Moi rodzice nie zapisali domu nikomu i ojciec powtarzał cały czas ze to jego i nikomu nie da a teraz gdy wszystko się sypie mają żal bo jak to dobrze ma mama tej ojej koleżanki bo córka robi remonty opłaty itp a oni wszystko sami.Gdy jej powiedziałam ze wy żeście tego nikomu nie zapisali to jej mina zrzedla a ja ani brat juz tego nie chcemy mamy swoje ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie oceniam ludzi po tym co mają a po tym jacy są. .....życie jest przewrotne jedni mają farta inni nie . I Nie da się porównać osób kto się czego dorobił bo jeden dostał od rodziców mieszkanie inny miał zapewniony wikt i opiekunek do ukończenia studiów a inny był zniechecany bez wsparcia psychicznego itp.....ja jeśli będę wstanie pomogę dzieciom teraz tłumacze żeby się uczyły wysyłam ba kółka itp.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomoc rodzicom należy się zawsze jeśli byli dobrymi rodzicami, opiekuńczymi i troskliwymi. wielu rodziców to prości ludzie, bez większych lub żadnych ambicji, więc oczywiste że nie przekażą tego dzieciom. wielu też się nie przelewa. jakby moje dziecko kiedyś postawiło mi taki warunek to jedyne co by ode mnie dostało to w ryj., xxx Troskliwi, opiekuńczy rodzice, dobrzy i przez własne lenistwo zero pomocy przy starcie w przyszłość dla dzieci, bo preferowali życie wygodne i się nie przemęczać, pewnie nawet mieszkania nie wykupili tym samym skazując dzieci na nerwicę, przepracowanie i bezsenne noce, nie czujesz dysonansu? A lej po twarzy za słowa prawdy, jeśli masz jakieś problemy z kontrolą agresji. Pewnikiem zdobędziesz tym wdzięcznośc i szacunek ze strony dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Troskliwi, opiekuńczy rodzice, dobrzy i przez własne lenistwo zero pomocy przy starcie w przyszłość dla dzieci, bo preferowali życie wygodne i się nie przemęczać, pewnie nawet mieszkania nie wykupili tym samym skazując dzieci na nerwicę, przepracowanie i bezsenne noce, nie czujesz dysonansu?" x ty naprawdę jesteś taką idiotką czy udajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Niestety ale dzieci często powielaja podejście do życia rodziców. Ja od rodziców nie dostałam nic i widzę że moje koleżanki które miały możliwość się kształcić mają teraz o wiele więcej. Moja koleżanka dostała od rodziców dom rodzinny wyremontowany fakt oni i tak remontują bo po prostu czasy się zmieniły wola mieć pięć co z podajnikiem i rozpalić raz na tydz itp....ale tak naprawdę mogli by bez remontów mieszkać .Moi rodzice nie zapisali domu nikomu i ojciec powtarzał cały czas ze to jego i nikomu nie da a teraz gdy wszystko się sypie mają żal bo jak to dobrze ma mama tej ojej koleżanki bo córka robi remonty opłaty itp a oni wszystko sami.Gdy jej powiedziałam ze wy żeście tego nikomu nie zapisali to jej mina zrzedla a ja ani brat juz tego nie chcemy mamy swoje ...... x Nóż się w kieszeni otwiera w reakcji na historie związane ze skrajnym egoizmem i nieodpowiedzialnością rodziców. Idealnie wkomponowują się w krytykowany w tym temacie model rodziców 50+ obojętnych wobec losu dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdego stać na mieszkanie dla dzieci, czego ty nie rozumiesz, autorko? Moja koleżanka świeżo po studiach zarabia prawie 4 koła i sama wzięła sobie kredyt na wypasione mieszkanie. Było trzeba iść na dobre studia, a nie teraz płakać :) Albo jechać do pracy za granicę - mój znajomy w ten sposób w 3 lata spłacił kredyt na mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie czuje się z tym fatalnie, że jest w objęciach banku na 20 albo i 30 lat? Nie czuje się z tym, że odda zwielokrotniona wartość mieszkania ludziom i tak bogatym (prezesowi, akcjonariatowi etc)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty naprawdę jesteś taką idiotką czy udajesz?] na 99% jest to lewicowa vege feminazistka :D :D :D wszystko jest wina rodzicow, oczywiscie ona to musi sie rozwijac, uczyc nowych jezykow, poznawac nowych ludzi, zwiedzac swiat, szkolic sie, a rodzice sa od kupowania iPhonow, sponsorowania wyjazdow na treningi, balety, szkole wycieczki, na najnowszy rower i podreczny notebook w najmodniejszym krzykliwym kolorze, potem maja tyrac do 70tki oczywiscie w tych wspomnianych przez nia nadgodzinach, by jej jeszcze bardziej ulatwic start (bo to bylo malo, spelnianie zachcianek poczytywanych jako podstawowe potrzeby, przeciez najnowszy samsung za 1,5k to PODSTAWOWA POTRZEBA! i ciuchy z ZARY! i szminki z revlona! to koniecznosc bo jak przeciez w szkole sie pokazac? ) musi byc mieszkanie, bo przeciez inaczej to rodzice nieudaczniki, teraz tylko psycholog musi byc bo jak z taka trauma sie przezyje??? a jak sie juz upora po swoich studiach po pedagogice, po swoich wojazach za granica za kase starych, jak sie wprowadzi do m1 wypracowanego i wciaz na kredyt od starych rodzicow, ktorzy swoja zalosna mlodosc pamietaja w jednym pokoju z 3 rodzenstwa a potem 10 latami w pokoju za sciana z tesciami, to nagle sie okaze ze ciaza, i co ona na kasie w biedrze teraz zarobi by temu dzieciakowi za wille postawic?? :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
egoistyczna to jest twoja postawa rodzice w tym wieku też mają prawo odłożyć pieniądze na własne przyjemności, typu wycieczki, remont, sanatorium itd. a nie ciągle łożyć na dzieciaka, które skoro jest już dorosłe to samo może na siebie zarobić zresztą znam i bogatych rodziców, którzy specjalnie nie sypią kasą dorastającemu dziecku, bo chcą aby się usamodzielniło - i co ty na to? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×