Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba nigdy nie zrozumiem jak mozna kochac dwie osoby na raz męża i kochanka?

Polecane posty

Gość gość
Ach, co za "blyskotliwe" porównanie do miłości - do rodziców, rodzeństwa, dzieci.. Nawet na Kafeterię zbyt prostackie i siermiężne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie miłość, to wyrachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzygać się chce... Dlaczego faceci nigdy nie zasłaniają się jakimiś bajkami o kochaniu dwóch naraz, jak zdradzają to są piep*zonymi szujami i po temacie, a kobiety kochają cały świat... No nie zawsze tak jest, ale można by powiedzieć, że jest taka reguła, kobita zawsze się usprawiedliwi, zawsze stworzy sobie jakąś irracjonalną teorię naginającą rzeczywistość do jej potrzeb ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tworzenie własnych teorii, jakbyś poczytał/a trochę o specyfice relacji damsko-męskich to wiedziałbyś że dla mężczyzn istnieje seks bez miłości. Oni rzeczywiście potrafią oddzielać uczucia od technicznej czynności seksualnej. Potrafią kochać żonę jednocześnie uprawiając seks z kochanką do której nic nie czują. U kobiet z tym gorzej. Uprawiając z kimś seks najczęściej tworzą z tą osobą więź, wiąże się z nią emocjonalnie, seks wiąże się z uczuciami i ma to większą wartość niż same rozładowanie napięcia. To znacząca różnica między płciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś nie zauważyłem żeby jej zachowanie w stosunku do mnie miało coś wspólnego z wrażliwością. Nie wierzę w takie bajki już. To są tylko jakieś tam wytłumaczenia, ale tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci co mówią, ze kochają obie kobiety tak naprawdę nie kochają żadnej, to samo z kobietami, które twierdzą, ze kochają obu mężczyzn na raz, choć bywają wyjątki jak wszędzie. Jest duża grupa ludzi egoistów i jedyną ich miłością życia są oni sami dotyczy to zarówno kobiet jak i mężczyzn. Takie osoby nie mają problemu z oddzieleniem seksu od miłości, kochanka jest sztuczną pochwą a kochanek wibratorem, zaś ich małżonkowie to przedmioty do dostarczenia im tego czego chcą. Zona ma rodzic dzieci, doglądać domu a maż ma zarabiać i spłodzić dzieci. Oksytocyna- hormon miłości jest wytwarzany przez obie płcie i tak samo mężczyzna jak i kobieta przywiązują się podczas seksu do siebie. Dlatego można kochać kochankę lub kochanka oraz małżonków. Dlaczego u niektórych ludzi oksytocyna nie działa nie wiedza tego nawet naukowcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam faceta, który kochankę lepiej traktował niż żonę. Kochanka ma mieszkanie, samochód ....bez komentarza Ja to nazwę burdelem niczym więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak zasad ale i moralności a nie daj Boże, jak jedna z tych osób wykonuje jakiś zawód związany z etyką np. nauczyciel, lekarz, prawnik...ja to tego nie komentuję...takie osoby powinny nie mieć pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zje/ba/na patologia. Kochasz to bądź z jednym/jedną a nie takie ku/rwa niewiadomo co, nic tego nie usprawiedliwia. Zakochujesz się, będąc z kimś w związku to proste wybierasz, odchodzisz do nowego albo pozostajesz ze swoim i nie ma ku/rwa nic pomiędzy bo najgorsze dziadostwo i ku/restwo i marnowanie życia innym osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham dwie osoby, z jedna jestem w zwiazku malzenskim a druga platonicznie. To rozne odcienie uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co na to twój mąż? kochać innego, to może jedynie porzucona zona...mnie się zdarzyło drugi raz zakochać, ale wtedy gdy maż się nade mną znęcał psychicznie i fizycznie....ale po latach, gdy się nawrócił ja wybieram związek małżeński dla dobra dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okazuje sie, ze nie tylko porzucona zona. Malo tego mam dobrego i kochajacego meza, a jednak darze tez uczuciem kogos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
człowiek nie jest z natury monogamiczny. związek małżeński to wymysł kościoła itd. a snochactwo i liczebność ludzi uprawiających go dobrze to obrazują. jesteśmy tylko ludźmi i to nie wasza sprawa jakie życie prywatne ma ktoś wykonujacy zawód zaufania publicznego o ile nie wpływa to na jego prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz tylko dwóch? meza i kochanka? jako swingers z wieloletnim stażem powiem ci ze cienka ziuta z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można kochać dwie osoby na raz, jednak tą drugą tylko platonicznie, bo inaczej są później różne problemy... Można zakochać się w drugiej osobie będąc w związku, nie oszukasz serca ! Jednak istotne jest co się zrobi z tą miłością:) Jeśli ma się szacunek dla partnera, kocha się go , to nie robi się żadnych świństw, nie zdradza po kątach. Trzeba na nowo odkrywać swoich partnerów, pracować nad poprawieniem relacji, na wzajemnym zrozumieniu, życie to nie jest ciągła sielanka... Jednak niektórzy wolą iść na łatwiznę i gdy coś przestaje "grać" w związku, wybierają coś nowego, niekonieczne lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×