Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ola11383

23 tc problem z tesciowa

Polecane posty

Gość gość
No niestety nie bylas taka madra i zapobiegliwa jak autorka i nie oglosilas od poczatku ze nic nie bedziesz robic! Trzeba brac przyklad z autorki i "wychowac sobie tesciow"! Wchidzisz do cudzego domu z reklamowka ubran i od progu zapowiadasz starym ludziom ze nie jestes tutaj od roboty - tak sie dzisiaj trzeba ustawiac! A potem sobie zachodzisz w ciaze, zajadasz swieze jajeczka i obrabiasz gospodarzom tylek jakie to z nich brudasy i niereformowalne glupki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje. Trzeba bylo tak zrobic. Teraz za pozno:) musze tyrac zeby zjesc jajeczko:) ciekawe jak autorka wroci do pracy jak urodzi. Dziecko z 70letnia babka zostawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez wiadomo ze nie wroci. Ale zaras bedzie tu pisala jaka to kariere zawodowa planuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie czy wy macie coś z głowami? Naprawdę jesteście aż tak tepi i puści? To chyba moja indywidualna sprawa czy będę się zajmować tym czym nie. To że mieszkam na wsi nie zmusza mnie do robienia w polu. Ja p*****le te jajka to mleko i to mięso. Nie muszę ich jeść. Nie wszystkie babcie w wieku 70 lat są umierające i leżące w łóżku. Moja teściowa jest normalnie chodząca i egzystujaca. Pytanie: czy jeżeli mieszkam na wsi to musze mieć gospodarstwo? NIE czy żeby zjeść jajko musze mieć kure? NIE Także jeżeli mowie ze nie tzn ze nie. Krótko prosto i na temat. Jeżeli. Nie będzie już miała siły na latanie kolo tego to niech sobie to sprzeda i święty spokój. Ja nie muszę robić przez całe życie tego co ona. To że mieszkam na wsi nie oznacza ze musze mieć krowy jak juz mówiłam. Takie mądre jesteście to przejdzicie się po wsi niedaleko was i policzcie ile osób tym krowy świnie i kury. Są ludzie oczywiście co trzy mają krowy ale mają ich po 100 szt. A tu są 2. Ja nie będę pic mleka i mójaż tez wiec po co mi ta krowami? Żeby mieć zajęcie? To ja sobie wole na drutach porobić. A poza tym tym krowom i wszystkiemu trzeba dawać pasze nie pasze. I ja mam kupować ze swoich zarobionych pieniędzy pasze dla bydła zamiast dla dziecka mleko. BRAWO WY. Gratuluję myślenia. Skoro ktoś mówi ze nie to nie. Mało jest takich domów? Wy jesteście takie przykład to róbcie przy tym. Na nie bede. Dziękuję dowidzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko doradze Ci jednak żebyście z mężem rozwazyli osobne zamieszkanie. Ja z mężem mamy kredyt na mieszkanie, na 15 lat i koło naszej 40-stki go spłacimy, ale żyjemy na swoim i tak powinno być. Mogliśmy zamieszkać i u moich rodziców i u teściów, ale mąż powiedział jasno, że tylko na swoim stworzymy osobna rodzinę i miał święta rację :) Jak byłam w ciąży to zdarzało mi się wstać z łóżka o 15, byłam na lekach, które tak mnie usypialy, ale nie miałam wyrzutów... A i w odwiedziny lubimy jeździć do rodziców, bo nie mamy siebie dosyć, a wspólnie by tak było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.19 Ja sobie mogę iść i kupić to j****e jajko. xxxxxxx ale nie chodzisz kupować tylko wpier....sz cudze i jeszce podskakujesz "paniusiu" czyt.dziadówo, nie na swoim,jesteś kątem u teściowej i masz pysk od ucha do ucha.Ciekawa jestem gdzie ten frajer chłop cie znalazł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WITAJ AUTORKO JA CIE ROZUMIEM IPOPIERAM, ja jak ożeniłam się z mężaem to po ślubie wynajmowaliśmy bloki na rok a robiliśmy górę mieszkania w domu męża na wsi, też przepisali mu by dostac rentę z pola, jak poznałam meza to go pokochałam ale dopiero przed ślubem samym powiedział mi co i jak z tym polem i domem jeszcze wcześniej była mowa o blokach lub o budowie domu cóż już wtedy moglismy sie roztaććććććććć, nie chciałam tam isć ale mąż obiecał że mogę pracować że nie musze robic na polu, to było 20 lat temu, maz miał jescze1 brata który do tej pory się nie ozenił i mieszka z tesciami na dole-oni 3 pokoje kuchnia łazienka , my to samo 3 pokoje kuchnia łazienka, jak przyszłam tam mieszkać to tesciowa miała krowy -rente też ale krowy bo lubiła i chciała kury, też mysleli ze bede koło tego wszystkiego robic ale ja już pracowałam w biurze rachunkowosci gdzie pracuje do dziś, obgadywanie było na cała wies ze wielka pani, ale skoro ona chciała te krowy bo lubi to czego wymagała odemnie,najgorsze było jak sie dziecko urodziło ona najmądrzejsza we wszystkim do wszystkiego sie wtrącała, mnie dziecka nie pilnowała , kuzynka męża studentka która mieszka 2 domy dalej przychodziła do niego na zmianę z moja mama ktora mieszkała zaledwie 11 kiloetrów od nas, tesciowa jak tylko gdzieś na chwile musiałam wyskoczyć z 2 dzieckiem to samo, dużo pracy mogłam brac do domu tak ze łaski tesciowej nie potrzebowałam maz pracuje w swojej pracy, dzis od .ślubu minęło 18 lat ,tesciowa siadła se na tyłku bo wiecznie sie wtracała i jączyła , mogłabym powiesc napisać o tym wszystkim nie przyszłam tam z gołymi rekami moi rodzice pomogli przy remoncie góry i troche pieniedzy było naszych WSPÓLNYCH wesela, niby kocham męża ale mam zal że tak sie ułozyło moje zycie , nieraz myślałam by odejsć ale brakuje mi odwagi ja z tych tchórzliwych na nowe rzeczy zarabiam mało małe dzieci to miałam mało godzin pracy m,ogłam tak pracowac i tak zostało, tesciowa dzis chce UDAWAĆ przyjaciólkę --------autorko dobrze robisz może okaż jej więcej szacunku ,ale nie pozwól sie wtracać, najgorzej może być jak sie urodzi dziecko, nie opedzisz sie od dobrych rad , kto zajmie sie dzieckiem jak wrócisz do pracy , myslałby kto jakie tu same madre i dobre siedza , tylko z kad tyle tematów o niedobrych tesciowych i wrednych synowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze z takim podejsciem to musicie osobno mieszkac. Dopiero pol roku tam jestes ale zapewniam cie ze za 2lata zacznie sie robic wesolo. Tesciowa dlugo za free nie bedzie sie z toba szarpac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujesz w biurze rachunkowym a ozenilas sie z mezem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka na cwaniakowaniu ząbki zjadła,sprytnie omija odpowiedzi na niewygodne dla niej pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujesz w biurze rachunkowym a ozenilas sie z mezemusmiech.gif -wyszłam za mąż -wiem ,że napisałam z błędami ale szwankuje mi bardzo stary laptop i by coś napisać to naprawdę muszę sie bardzo napracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem co niektórych bab, każda w swoich opowiesciach pisze że ona bidulka nie chciała do teściów ale została prawie siła przyciągnięta bo mąz chciał,obiecywał,teciowa bardzo chciała bo nie ma córci i tak w koło pier...lą a prawd jest taka .... że wasze matki miały was w d...ie,wtuliłyście zady za frico do teściów bo szkoda kasy na kredyty i jeszcze mielicie i panoszycie się. Teraz zdam wam pytanie... która wezmie ślub i jej mąz zabierze do waszego domu swoją matkę? chciałybyście obcą babę mieć we własnym M/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boszszsze W pale sie nie miesci jak mozna byc taka swinia za to ze ktos pozwoli mieszkac i rozmnazac sie pod swoim dachem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boszszsze W pale sie nie miesci jak mozna byc taka swinia za to ze ktos pozwoli mieszkac i rozmnazac sie pod swoim dachem! ======== nie posraj sie kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sie nie posraj dziadowo - jakby cie tesciowa nie przygarnela to w puszce na smieci bys mieszkala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko radze ci isc na swoje. Nie bedziesz miala zycia na wsi. Praca w gospodarstwie ci nie odpowiada wiec po co tam sie pchasz. Za jakis czas zrozumiesz co to prawdziwe zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś uwazaj! bo ci żyła w doopie strzeli.Jak ktos jest dziadem i darmozojadem to zawsze nim bedzie.Lepiej być na cudzym niż tracić swoje i udawać księzniczkę na ziarenku grochu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie bądz naiwna:) nie zadawaj tym pseudo mądralinom takich pytań bo nie dostaniesz odpowiedzi.One są kute na cztery łapy,lubią czerpać korzyści a w zamian obmawiać i gnoić innych. Tesciowa u synowej? chyba w bajkach.To one uzurpuja sobie prawo do zamieszkiwania u tesciów i jeszcze chcą ich ustawiać. Ojjjj ja to bym takiej pokazała za niegrzeczne zachowanie ,wykurzyłabym za drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ola11383 wczoraj a ty laluniu co dostałaś od swoich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie nic swojego nie ma. :( i to jest to ze jest na przegranej pozycji. Do tego nygus okropny bo nawet pomoc nie chce. Nie wierze w to ze dziadki 70 lat wszystko robia z przyjemnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ja im każe? Nie. Chcą to niech robią to są ich krowy ich hobby. Mówił mój mąż i jego bracia żeby dala sobie spokój juz z gospodarką to ona powiedziała ze to będzie robić bo to lubi. Wiec proszę. Niech robi to co lubi. Ale mnie niech.nikt do tego nie miesza bo ja tego nie robiłam nigdy i tez mieszkałam na wsi. Babcia miała krowy. Jak juz nie mogła dać sobie rady to sprzedała bo moja mama też pracowała wiec nie zwolniłaby się z pracy na rzecz krów bo miała 3 dzieci wiec nie wyzywilaby nas za pieniądze z gospodarki i pensji taty.Niestety takie mamy czasy. Może 20 lat temu się to opłacało. Ale teraz nie. Wiec ja wolę iść do pracy a nawet otworzyć coś swojego później i mieć czyste sumienie ze mi nie braknie do 1. I tak teraz dokładamy z mezem do jej hobby. Bo jak trzeba jechac w pole albo się coś zepsuje w traktorze to z naszych pieniędzy się kupuje paliwo i części. Ziemniaki tez zasadził mąż wszystko robił kolo tego. Wykopal. Przyjada synusie z warszawy wiec trzeba im dać ziemniaczkow a do zbierania to nie mieli czasu żeby przyjechać. Tylko mąż musiał brać dzień wolnego w pracy żeby wykopać ziemniaki. Tak samo do żniw czy sianokosow. Tez nie przyjechali pomoc chociaż wiedzieli że potrzeba rąk do pomocy. Wszystko zrobił mąż. I za kombajn zapłacilismy z naszych pieniędzy itd. To nie jest tani kawałek chleba. Nikt za darmo nic nie zrobi. To nie jest dla mnie. Mnie nie interesuje gospodarstwo i nie będę się tym zajmować. Koniec kropka. P.s jakaś pani pytała co wniosłam do domu jak się przeprowadzałam. Remont sam się nie zrobi trzeba za niego zapłacić. Cześć wzięte z wesela a resztę mielismy od moich rodziców. Może i jestem uszczypliwa i chamska ale nie pozwolę sobą pomiatac. Bo ja nie będę robić pod czyjeś dyktando. Nie po to się urodziłam żeby komuś usługiwac. Jak ktoś lubi to co robi to niech to robi i nie miesza w to innych. Ja jej nie każe robić paznokci bo ona tego nigdy nie robiła i robić nie będzie. A ja z tego żyję wiec nie zostawię swojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz doplaty unijne beda to ci sie zwroci to co wlozylas ze swojej wyplaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopłaty bierze teściowa. Mnie nie interesują jej dopłaty niech sobie bierze. Jeszcze ze 2-3 lata to i dopłaty się skończą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha,z manicure ,tipsów można żyć jak królowa. Budować remontować,spłacać kredyty etc. Kobieto,z emertyury rolniczej nikt nie wyżyje,więc krowy,kurki i świnie to nie hobby to zwyczajne życie ludzi którzy ne mają za co robic systematycznie zakupów. Mowisz że pieniądze z wesela włożyłas w remont,a na co liczyłaś ze ktos ci to wyremontuje,nawet na wynajmie musisz pomalowac mieszkanie po kimś i nie jestes tam zameldowana. Pieniądze weselne są też męza bo prawdopodobnie mąz na swoje wesele zaprosił też swoją rodzinę,więc kopertki były. Szkoda ze mamusia nie dała ci mieszkania,mogłabyś być na swoim:) a tak bedzie pierd......ć w nieskonczoność. Dla mnie jesteś nikim,wiesz dlaczego? dlatego ze nie doceniasz tego co masz i jezcze obrabiasz plotkaro tyłek starszej kobiecie mowąic ze ubrania ma przesiąknięte krowami. Żal cie pomiocie czytać a już na pewno szkoda nierobie na dyskusje z tobą.Przeflancowany wsioku.Nie udawaj miezczucha bo nie masz pojęcia o ludziach z miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten matoł cały dzień przy kompie siedzi i pierdzi w stołek a jak urodzi to bedzie wrzeszczeć ze zmęczona i po połogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Autorko złota rada. jak się zakłada rodzine to tylko bycie na swoim. Nikt wtedy nie mówi ci co masz robić, nie komentuje, a i można się normalnie pokochać i pokłócić. Pełny komfort życia osobistego. Nie chciało Ci się dojeżdżać do pracy? Mieszkając na wsi, a zarazem nie pracując na gospodarce zawsze będziesz musiała dojeżdżać do pracy nie ma innego wyjścia. Nie chciało się brac kredytów itp. to nie masz co narzekać na "współkokatorkę". Niestety takie są realia. Albo człowiek jest dojrzały i sam sobie zapewnia wszystko, albo żyje na cudzych warunkach z uwagi na oszczędności. Nie ma na to rady. Jak urodzisz dziecko uwierz nie będzie łatwiej. Jak będzie dorastało o ile jeszcze teściowa będzie na świecie również będzie różnie. Póki co w oczach teściowej jesteś synową, która siedzi w domu, nie zarabia i jest na utrzymaniu męża i tyle w temacie. WIem, co mówię. Kiedyś równiez miałam możliwość mieszkania u teściowej, który by gotowała, sprzątała i przy okazji wtracała się każdego dnia, bo jej dom i ma prawo wchodzić gdzie chce i robić co chce. Nie było dla mnie jednak to kuszące. Spiełam dupę i z mężem zbieraliśmy kilka lat na wkład własny, ostro pracowaliśmy i kupiliśmy swoje z kredytem na 30 lat, ale dla mnie to jets bezcenne. Spokój, cisza, intymność, poczucie wolności i odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja nie rozumiem co niektórych bab, każda w swoich opowiesciach pisze że ona bidulka nie chciała do teściów ale została prawie siła przyciągnięta bo mąz chciał,obiecywał,teciowa bardzo chciała bo nie ma córci i tak w koło pier...lą a prawd jest taka .... że wasze matki miały was w d...ie,wtuliłyście zady za frico do teściów bo szkoda kasy na kredyty i jeszcze mielicie i panoszycie się. Teraz zdam wam pytanie... która wezmie ślub i jej mąz zabierze do waszego domu swoją matkę? chciałybyście obcą babę mieć we własnym M/ VVVVVVVVV Bardzo ciekawy wpis,sama jestem ciekawa czy któraś z was podejmie się tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 8;48 2 wpis taki długi jest mój -nie chciałam isć do niej ale mazmnie uprosił, byłam młoda i głupia , -więc po czesci odpowiem, tesciowa jest po operacji wymienienia stawu kolanowego, -po szpitalu ja sie nia opiekowałam, ja gotowałam jej jej mezowi i nieżonatemu szwagrowi przez 2 miesiace, ja ja woziłam na rehabilitację, ma miec 2 operacje i napewno bedzie to samo, choc jej nienawidze to poczuwam sie do obowiazku opiekowania sie nia teraz albo jak bedzie lezała przykuta do łóżka, , nie cierpie jej ale tak normalnie wiem ze to bedzie spoczywało na moich barkach i nie ucieknę od tego, ja jej do własnego M nie wezmę ale wiem że opieke nad nią kiedys przejmę,jej synuś ma 35 lat pomaga jej sprzatnac tam u niej na dole ale nie umie gotowac,oka myje im ja -firany prasujęi zakładam ja , czasem robie im zakupy, woze ja do lekarza a -----jest ona hipochondryczką tak ze bez przerwy tam siedzi, mam prace meza 2 dzieci i nią się tez opiekuje a jej nienawidzę zniszczyła mi poczęści życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos takiego! Czyli wychodzi na to ze ty, niepracujaca, niepomagajaca w gospodarstwie, niezarabiajaca grosza, mieszkajaca w cudzym domu za darmo utrzymujesz tesciowa ktora mimo siedemdziesiatki caly czas ciezko pracuje??? Utrzymujesz ja z WASZYCH pieniedzy ktorych nawet nie zarobilas! A zarobil je twoj maz tylko i wylacznie dzieki temu ze tesciowa dala mu mozliwosci zarabiania tych pieniedzy - bo to dzieki niej nie placi zusu tylko krus ktory jest dziesiec razy nizszy i dzieki niej ma warsztat czy co tam gdzie moze zarabiac -ALE TO TY JA UTRZYMUJESZ, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ta kobieta może jest trudna ale ty jesteś chora z nienawści i móld się o swoje zdrowie ,bo często tacy jak ty zle kończą.Obym ci nie wypowiedziała w złą godzinę. Skrzywdzono mnie bardzo wiele razy,nawet nie masz pojęcia jak,miałam też trudne życie,"ciosy" od najbliższych bardzo bolą,ale uwierz mi słowo nienawiść jest dla mnie obce. Nie rozumiem jak można kogoś nienawidzić i podawać mu łyżkę strawy?nigdy tego nie zrozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×