kto miał infekcje intymna na poczatku ciazy?

Jestem na poczatku ciąży mam prawdopodobnie grzybicę. W ktorym tyg miałyście infekcje? Czym byłyście leczone? Czy dziecku nic się nie stało?

W ciąży to norma. Ja leczyłam infekcje całe 2miesiące... Tak to jest w ciąży. Lekarz nie może silnych leków przepisać wiec to się tak ciągnie. Dziecko mam zdrowe.

Hej, ja mialam, ale to juz w II trymestrze. Lekarz przepisal mi Clotrimazol globulki i masc i dodatkowo Gynalgin globulki. Zalecil mi pobrac kilka dni Clotrimazol (tak 3, 4 moze 5 dni) i w razi swiadu w dzien smarowac mascia. Gynalgin byl w rezrwie, gdyby nie przeszlo. Potem mialam nawrot i brala Gynalgin z 3 lub 4 razy i od tej pory spokoj, ale zakupilam potem probiotyk Lactovaginal i aplikowalam raz w tygodniu na noc, zeby poprawic flore. Dodatkowo jedz produkty mleczne, jogurt naturalny, maslanka, kefir. Jest tez taki lek Primafucin, on jest (ponoc) najbezpieczniejszy w ciazy, ale lekarz co robi i jesli przepisze Ci inny to mysle, ze nie trzeba sie tak martwic. Moj powiedzial mi, ze oczywiscie tam na ulotce bedzie napisane, ze nie powinno stosowac sie w ciazy i karmieniu, ale stosowanie to dluzej niz 14 dni i nie trzeba popadac w paranoje. Aha i jeszcze jedno - grzybica w tej chwili w ogole nie zagraza dziecku, zagrazalaby, gdysbys teraz rodzila, wiec spokojnie.

Mi mój dr przepisała clotrimazol. Ja sama dokupilam sobie specjalny żel do higieny intymnej dla kobiet w ciąży i tantum rosa tylko powiedzcie mi czy ja mogę się tym podmywać? Jestem w 6tc. Boje się bo to moja pierwsza dluuuuuuugo wyczekana ciąża.

Ja mam teraz w drugim trymestrze, przepisane mam clotrimazole do smarowania na zewnątrz i gyno-daktrin maść do aplikowania wewnątrz.

Widzę że to bardzo powszechne. Myślicie że to naprawdę nie zagraża dzieciątku? Dodam że biorę luteinę dopochwową.

Ja bym odradzala tantum ros, irygacja nie jest wskazana.

A zel do intymnej spokojnie mozesz

Irygacje są niewskazane. Wypłukują wszystko i niszczą naturalną florę. Poza lekami od ginekologa warto brać probiotyki doustne i dopochwowe. A infekcje to norma, hormony sprzyjają infekcjom. Trzeba je leczyć, ale nie ma co się bardzo nimi martwić.

Dziękuję bardzo za pocieszenie bo umierałam ze strachu. To tantum rosa zostawie po porodzie:)

O leki nie masz sie co martwic. Co lekarz zaleci to bierz bez wzgledu na to co pisza na ulotkach. Uwierz mi ze na patologii ciazy nie takie leki kobiety maja przepisywane i biora.

ja jak zlapalam grzybice pod koniec I trymestru to bujalam sie z nia az do porodu...praktycznie co wizyte (co miesiac) lekarz mi przepisywal tabletki, bo ciagle mi nawracala :(

Infekcje intymne w ciąży to częsta przypadłość, najważniejsze aby nie bagatelizować problemu. Leczenie jest dłuższe bo w ciąży bezpiecznych jest tylko kilka leków a nie zawsze są one wystarczające. Warto zwrócić uwagę na właściwą higienę intymną, dietę, można również zastosować probiotyk dopochwowy invag z żywymi bakteriami kwasu mlekowego, które są nie zbędne dla prawidłowej równowagi mikrobiologicznej.