moja siostra mieszka z facetem i zyje bez slubu..tez byscie sie wstydzily tego??

Jak księża mogą nam narzucać jak mamy żyć skoro sami ru***ą kobiety. Przecież to nie jest normalne

Z lektury tematu można wysnuć wniosek, że jak ktoś jest wierzący i chce zawrzeć sakrament małżeństwa przed Bogiem, NA PEWNO:) jest "ciemnogrodem", "moherowym beretem", "zasciankiem". Ps. ślub jest tani, a wesele każdy robi, lub nie robi, wedle uznania, stanu posiadania. Ci niedojrzali niech nie biorą slubu, bo nie rozumieją wagi przysięgi i zobowiązania. Małżeństwo jest dla mądrych ludzi.

Autorka pewnie nie będzie się wstydzić jak codziennie będzie dostawała za to lanie bo zupa była za słona:D.

Ja,rozwodka z dwojką dzieci ,zyje związku partnerskim i do tego mamy dziecko wspolne!Jest ok, nigdy nie korzystam w zadnych sytuacjach z statusu samotnej matki Nie odczuwam przykrosci z tego powodu nie planuje w tym 10 leciu małzenstwa Jest dobrze i po co to zmieniac!Moja rodzinka to pseudo katolicy - duzo mowią a na mszy to tylko załobnej,partner nie katolik,fajni rodzice,aczkolwiek ich wiara bardziej wamagająca odpowiednich uczynkowi .Mi jest dobrze!

23:56 piszesz o innej sytuacji-ty już byłaś mężatką a nie panną z dziećmi. Ratuje cie fakt że byłaś raz żoną,to możesz mieć wytłumaczenie np.że nie chcesz aby po twojej śmierci On po tobie dziedziczył bo należy sie to dzieciom.Ja tak myśle że jakby mój mąż odszedł czy zmarł to chyba też bym nie brała drugi raz ślubu właśnie z obawy dziedziczenia,bo z jakiej racji drugi mąż miałby dziedziczyć mój dorobek,to jest dla dzieci.