Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest szansa na obniżenie alimentów na córkę ?

Polecane posty

Gość gość
A! Tu cie boli!! Że musisz w domu być w nocy!!! I to jest ten argument do wysokich alimentów? Bo gdybyś nie musiała być w domu w nocy, to byś mogła dorobić?? xxxx Nie wyspałaby się pajacu, a ty robiłbyś nocą to, co nie zdążyłeś za dnia, bo z dzieckiem lekcje odrabiałeś, albo musiałeś iść do lekarza, czy zawieźć na dodatkowe zajęcia. Weź dzieciaka do siebie i pogadamy za kilka miesięcy, cwaniaczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze czego! Twojego dzieciaka będę brał, i to takiego przychlasta, z którym przy dzisiejszym poziomie nauczania trzeba lekcje odrabiać? A sama se hoduj tego przymuła!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko jest dorosłe, wykształcone i samodzielne, więc ty przychlaście możesz mu najwyżej buty wyczyścić, bo do niczego innego się nie nadajesz mule pasiasty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie wykształcone i samodzielne że trzeba mu buty czyścić? A kurteczke, rękawiczki, szaliczek i czapeczke też mu założyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widzę co piszą te tępe dzidy to szlag mnie trafia. Tak wielce cierpicie opiekując się dzieckiem, tyle wyrzeczeń! Mieszkanie z dzieckiem, pranie, sprzątanie gotowanie to nic trudnego. Jestem jednym z nielicznych który nie puścił dziecka ze zdzirą w świat tylko zostało ze mną w domu. Jestem samotnym ojcem i nie mam problemów z wychowywaniem 10 letniego syna. Ale nie wiszę 4 godzin dziennie na telefonie, nie siedzę na fb i nie muszę obejrzeć wszystkich trudnych spraw. Mam czas na wszystko i na wszystko mnie stać. Alimenty od niej mam gdzieś, wymusiłem by dawała 100 kieszonkowego i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troche koloryzujesz bo na innym temacie piszes,ze zawoziles dziecko do babci a od jakiegoś czasu masz nowa kobietę,która pewnie musiala zaakceptować twoje warunki,w tym opieka nad dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz mam kobietę, wcześniej wszystko robiłem sam, a na noc do babki jak do pracy, nikt w tym czasie za mnie nic nie robił. Oczywiście zdążyły się dwa trzy dni w miesiącu kiedy za dnia zawoziłem dziecko do rodziny że względu na pracę. A myślisz że teraz ja leżę i niczego w domu nie tykam bo mam partnerkę? Ona też pracuje, jak wstanę po nocce to robie obiad, sprzątam nie czekam aż ona wróci z pracy i sama zrobi, pewnie że we dwoje jest lepiej, ale i samemu nie narzekałem, nie robiłem z siebie męczennika bo sam zajmuje się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałem by dziecko zostało ze mną, doprowadziłem do tego i jestem szczęśliwy, wiedziałem że muszę opiekę pogodzić z pracą, że rezygnuje z imprez, z wypadów na browara, z kobiet, z hobby. A tutaj kobiety zabierają dziecko i nagle szok, na nic nie ma czasu, nie mam mieszkania, warunków, nie dam rady pracować, były niech płaci za wszystko. Można normalnie żyć z dzieckiem? MOŻNA.(i to facet który nic nie umie i do niczego w domu się nie nadaje) Ale po co zorganizować sobie życie, lepiej biadolić i wyciągać rękę po kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie przypisuj sobie glorii za to. Piszesz jakbyś niewiadomo czego dokonał. Ja też mam dziecko,wychowałam je sama. I w związku z tym miałam zaharować na amen czy jak......Mieszkaliśmy sami bez babci w pobliżu,dziecko bardzo chorowite i nie raz nie dwa sam zostawał w chorobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - ale alimenta sie ciarchało ile sie dało (i nie było to 100 zł kieszonkowego)? I różne socjale też? Czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakaś twoja k****a cie namawia na mniejsze alimenty ? Wiecej dla niej haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:40 Gdzie wyczytałaś że sobie Glorie przypisuje, cały czas pisze że to jest normalne i że nie biadole jak kobiety. Czytasz ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czytam zrozumieniem,Ty też czytaj ze zrozumieniem. Miałeś pomóc babci??Nie każdy tak ma. Miałeś dziecko zdrowe nie każdy tak ma. Ja miałam wcześniaka i swoje odchorował. Dwa razy uciekał spod kosy. Więc czasem może lepiej pomyśleć zanim się zacznie gadać jak to te baby biadolą i wyzyskują tych biednych chłopów. Do wiadomości nigdy nawet rodzinnego na dziecko nie miałam więc gość z 18.53 tyle wiesz co zjesz. Wyobraź sobie że są też kobiety które pracują. A alimenty należą się dziecku jak psu buda i nie mają być kieszonkowy mają pokrywać koszty utrzymania dzieci adekwatne do wielu i wkładu drugiego rodzica w wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie wyj jaka to ty samodzielna jesteś. Gość-ojciec który sie tu wypowada - to on jest samodzielny. Nawet z alimentów MUSIAŁ zrezygnować, bo od baby wyrwać jakiś grosz to trudniej jest niż temu twojemu dziecku, któremu sie nawet buda jak psu należy, zabrać kawałek parówki. "nie raz nie dwa sam zostawał w chorobie." Taki los mu zgotowałaś, taki ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurde, a ja dostaję 400 zł na dziecko i są tacy którzy uważają, że żyję jak pączek w maśle :) Nikt nie bierze jednak pod uwagę, że ja wykładam więcej jak drugie tyle:) Niech ktoś spróbuje utrzymać się za 800 zł, mieszkając na spółkę dokładając się do rachunków. Przecież wiadomo, że gdybym mieszkała sama, to zużywałabym mniej wody, prądu, miałabym mniejsze mieszkanie, do tego dochodzi odzież, potrzeby, opłaty w szkole typu obiady plus składki, no ludzie tego jest sporo, co miesiąc coś potrzeba i człowiek się łapie za kieszeń i kalkuluje. Ktoś tu napisał, że nie wychodzi 1200 zł na osobę, tak nie wychodzi gdy żyje się skromnie i odmawia się wielu rzeczy, kupuje się w najtańszych sklepach i nie daje się dzieciom kieszonkowego, Ja na prawdę nie obkupuję się w drogeriach i galeriach tylko najtańszych sieciówkach, a wychodzi mi 900-1000 zł na dziecko miesięcznie, na siebie tyle nie wydaję co na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 5.22 nie ja mu taki los gotowałam tylko tatuś którego sąd uznał wyłącznie winnym rozpadu małżeństwa.A że pracować musiałam to i dzieciak samodzielny był. I wyszło mu to na dobre. Może trzeba wziąć jeszcze pod uwagę kto w tym kraju więcej zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z alimentów przecież nikt nie kazał gościowi rezygnować. Co do wyrwania ich od kobiety polecam sprawdzić jaki procent facetów regularnie płaci całe alimenty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już to pisałem w innym temacie, mężczyźni to nieuwazni nieudacznicy bo 99,9% pokrzywdzonych w wypadkach pod ziemią to mężczyźni , to samo z alimentami tylko faceci unikają płacenia, zastanów się dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt mi nie kazał zrezygnować z alimentów? Powiedziała że będzie walczyć o syna jak lwica... ale tylko dlatego że ją zrujnuje alimentami więc z nich zrezygnowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5:59 świetnie to wyliczasz, czynsz byś płaciła mniejszy, za kablówkę też mniej? mniej za internet? mniej opłat za samochód? za gaz czy prąd? Przecież i tak większość rzeczy opłacasz dla siebie! Jeśli byś gotowała zupę tylko dla siebie to dokładnie miseczkę? 0.4 litra? Nie. Gotujesz więcej a reszta zostaje wylana, gdy zwiększysz ilość o 10% najedzą się dwie osoby. No ale dla byłego męża trzeba wyliczyć każdy plasterek marchewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile może kosztować wyżywienie dziecka? 4 bułki, paczka wędliny lub sera + obiad chyba wystarcza na dzień, bułki 1zl , ser lub wędlina 4 zł obiad 10 zł = 15 , zaokrąglamy na 20 bo jeszcze jakieś słodycze ciastko itd 20x 30= 600 a pokaż mi dziecko do 12 lat które tyle zje, pomijam przypadki małych grubasów.Dwa weekendy spędza z ojcem czyli minus 4,5 dni. Za drugie 600 kupujesz ubrań? Policz ile faktycznie wydajesz na samo dziecko a nie dodawaj tego co wydajesz na siebie a dziecko czasem korzysta. Wg twoich wyliczeń 5 osobowej rodzinie ciężko by było przeżyć za 7000zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjmijmy że dziecko zużywa 1500zł, więc 500zl ojciec, 500matka i 500+ państwo, bo większość samotnych matek dostaje 500+ też na 1 dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie znam samotnej pracującej matki która ma 500plus. Tok myślenia dobry jak dziecko ma 600zł na jedzenie. A gdzie szkoła,gdzie jego część rachunków,meble też by się przydały,jakieś mydło,proszek czy pasta do zębów też. Na wycieczkę czy wakacje też by może dziecko pojechało. No ale zawsze może nie mieć nic poza miską ryżu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze coś moje dziecko choć już dziś dorosłe nie spędziło z ojcem od 4 roku życia nawet całego jednego dnia a tu taka rozpusta dwa weekendy...Więc może zacząć trzeba od zróżnicowania kwot w zależności od ilości czasu spędzanego z drugim rodzicem i zaangażowania w wychowanie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A i jeszcze coś moje dziecko choć już dziś dorosłe nie spędziło z ojcem od 4 roku życia nawet całego jednego " To dziecko takie paskudne? Czy ty taka wredna i podła? Tak czy siak - ojcu należy sie odszkodowanie za to że podła i wredna baba urodziła mu paskudne dziecko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kundlu, znów dużo szczekasz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dziecko ma 600 zł na jedzenie z alimentów, bo przybliżone zostają przyznane, matka powinna zatem dołożyć drugie 600. W końcu to nie tylko dziecko ojca. Ale zazwyczaj matka do tych 600 dokłada góra 200 i biadolić że dziecko nie ma tego czy tamtego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym w tej kwestii popytał znajomych :) Moim zdaniem to będzie naprawdę dość dobre źródło informacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś -> boli cie łajzo nie myta? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×