Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój facet ciągle chodzi na grób swojej byłej dziewczyny

Polecane posty

Gość gość
Ja jestem w związku z wdowcem od 8 lat, kiedy go poznałam był półtora roku po stracie żony, z którą przeżył 12 lat/dzieci nie mieli/. Zmarła po długiej chorobie. Na początku też było trudno tzn. ja nie chciałam się za bardzo angażować, bo bałam się, że mnie traktuje jako zastępstwo po żonie, że nie będzie mnie naprawdę kochał itp. po za tym dzieli nas 11 lat różnicy, co też mnie z początku hamowało, jednak bardzo się starał, zabiegał o mnie, dałam mu szansę i nie żałuję. Oczywiście teraz nie lata co 2 dni na cmentarz, ale czasem wspólnie, czasem on sam raz w miesiącu jedzie na cmentarz, posprzątać, zapalić znicza. W naszym domu, w albumach wciąż są zdjęcia jego żony i ja nie mam z tym żadnego problemu, nawet czasem wspólnie przeglądamy albumy. Poza tym mój facet /aktualnie mąż/ ma wciąż dobry kontakt z rodziną zmarłej żony, zdarza się, że wspólnie odwiedzamy jej mamę, czy siostrę. Mamy 5 letniego synka. Myślę autorko że Twój facet jeszcze nie zamknął do końca tamtego rozdziału i potrzebny jest mu czas, a być może i fachowa pomoc. Początki po stracie kogoś bliskiego są trudne i ciężkie, zwłaszcza jeśli to młoda osoba i odchodzi nagle, niespodziewanie. Ale życie toczy się dalej i Twój facet powinien się skupić na tym co tu i teraz, bo wracanie do przeszłości będzie tylko pogarszało sprawę i nigdy tak na prawdę nie stanie się dla Ciebie 100% partnerem. Ważna jest pamięć i szacunek w stosunku do zmarłej osoby, ale nie należy żyć ciągle przeszłością i wspomnieniami o zmarłym. Powodzenia Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:00 głupia d***** z ciebie jeszcze masz czelność chodzić do domu matki tamtej kobeity ze swoim bachorem i grac jej na nerwach kiedy jej corka 2 metry pod ziemia, mam nadzieje ze to prowokacja i takie tepe dzidy jak ty nie istnieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mozna chodzic do matki zmarłej zony nienormalna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego miałabym tam nie chodzić ??????!!! Ja nie rozbiłam mu małżeństwa ani nie zrobiłam nic złego, poznałam go kiedy już był wdowcem !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiesz tego że to może być cieżkie dla tej matki kiedy Ty z waszym dzieckiem do niej przychodzicie, w koncu to mąz jej zmarłej córki i gdyb y zyła to pewnie ona by z dzieckiem matke odwiedziala a nie ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze to nie narzucam się i nie latam do niej z wizyta co tydzień. Po drugie kiedy zaczęliśmy się spotykać tak bardziej na poważnie, sama chciała mnie poznać i prosiła mojego M, aby ze mną przyszedł. Wiem, że cierpi z powodu straty córki, ale jest bardzo serdeczną i ciepłą osobą, nie jeden raz od niej usłyszałam jak bardzo się cieszy, że M ułożył sobie życie, że nie jest sam, że jej córka chciała, żeby był szczęśliwy. Więc nie rozumiem skąd ten atak na mnie jakbym co najmniej małżeństwo rozwaliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.28 Bardzo dobrze robisz, tak trzeba. Na pewno tej matce i siostrze jest bardzo milo ze nie zostaly zapomniane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha dobrze robi ze przyłazi nowa kochanica meza zmarłej corki haha nie rozsmieszaj mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na miejcu tej matki i siostry nie wpuściła bym cie do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smiej sie z wlasnej glupoty kretynko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej znajomej syn zginal w wypadku, mial 19 lat. Mial dziewczyne. Minelo wiele lat, ta dziewczyna ma juz meza i dziecko i stale odwiedza moja znajoma i ma kontakt z cala rodzina. I tak jest dobrze, moja znajoma cieszy sie tym bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że utrzymujesz kontakt z rodziną zmarłej żony Twojego męża to tylko dobrze o Tobie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
swiadczy o tym ze jestes k****. ja bym cie pogoniła gdzie pieprz rośnie na ich miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiście nie widzę w tym nic złego że ktoś chodzi na grób swojej byłej dziewczyny wręcz przeciwnie i najważniejsze że nie robi z tego tajemnicy . Każdy potrzebuje pewnego czasu na przepracowanie żałoby po stracie bliskiej osoby . Jezeli jest z tobą to znaczy że jest już gotowy na nową relację ale proces wychodzenia z żałoby jeszcze trwa i musisz wykazać trochę cierpliwości tudzież taktu i kultury a myślę .że z czasem już tak często nie będzie odwiedzał jej grobu . Uważam ,,ze powinnaś uszanować jego zachowanie i nie naciskać aby o niej zapomniał .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.28 niechaj Ci nie będzie przykro, jakieś sęp znowu usiadł na pobliskim drzewie i czatuje, kogo by tutaj dziobnąć. Niektórzy tutaj nie rozumieją, co to jest serdecznosc, pamięć, miła rozmowa...Siedzą cale dnie przed ekranem, i czyhają, komu moźna dowalic, schowani "bezpiecznie" za parawanem anonimowości.. A życie toczy się naprawdę na zewnątrz, z całym jego bogactwem uczuć i odczuć. Pozdrawiam i życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej tak często tam chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie nie interesują ani dzieciaci ani wdowcy ani zakochani w byłej zmarłej lub żywej ani inne przypadłości,tylko bezdzietny kawaler z całkowicie wolnym sercem ,na co komu komplikacje,facetów jest pełno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tu jest sedno tematu- kawaler z całkowicie wolnym sercem. Czy amant Autorki ma całkowicie wolne serce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ciekawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
J****e hipokrytki ale jakoś mnie to nie dziwi wszystkie chcecie być na pierwszym miejscu choćby miał całą rodzine przekreślić dla jakiejś zadufanej w sobie ksieżniczki ja nie wyobrażam sobie jak by mi los odebrał moją ukochaną obdarzyć takim uczuciem inną w sumie z która jestem z nieszczesliwego zbiegu zdarzeń karzdej sie wydaje ze jest wyjątkowa i jedyna ale nie dla meższczyzny który stracił swą milosc przex nieszczęśliwy wypadek lepiej idź zatruwac życie komuś kto na to zasługuje roszczeniowa suko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty wyżej to sobie to przeżywaj sam i nie zawracaj głowy innym kobietom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.29 proponuję zrobić gastroskopię, bo Twój jad Cię zabije od środka. Każdy kochający człowiek ma prawo i powinien być na 1 miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam dalej się sprawy mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal chodzi na grób byłej:) a autorka szuka innego do związku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tam autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:29 musisz zrozumieć że każda kobieta ma święte prawo być jedyną i najważniejszą,chociaż raz w życiu ,jeśli jakaś zgodzi się być nr 2 zgodnie też z tym co sam napisałeś ,to już jej wybór poświęcenia ,ja uważam że to się sprawdza tylko w przypadku starszych kobiet które mają już swoją wielką miłośc za sobą, wdowy rozwódki itd. ,młoda panna powinna wiać od takiego który uznaje za największą miłość tę z przeszłości ,i jasno takiej pannie powinno być powiedziane to co ty sam powiedziałeś .nigdy nie będę cię tak kochać jak ją ,i ona wg mnie szybciej się zmyje i poszuka tego czego szuka,bo każdy ma prawo to znaleźć ,więc po co się złościsz,wdowiec ma z kolei święte prawo kochac zmarłą do końca życia i chodzić codziennie na jej grób,tylko niech nie szuka pocieszycielki w bólu u młodych panienek bo to nie jest uczciwe,chyba wie jakie są oczekiwania młodej kobiety ,więc niech będzie sam albo z wdową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to najbardziej POPIERTOLONA prowokacja jaką czytałam ever zazdrosć o nieboszczkę, o k***a, o k***a "dziewczyny, dzisiaj w łóżku miał trochę brudu za paznokciami. co jeśli to ziemia? czy powinnam się obrazić?":O rzyg i zgłaszam za profanację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że utrzymujesz kontakt z rodziną zmarłej żony Twojego męża to tylko dobrze o Tobie świadczy. x :O to jest poziom czarnego humoru na który mój mózg nie jest przygotowany, PRZESTAŃCIE GO GWAŁCIĆ:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jesli tu zagladasz odezezwij sie jestem w podobnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×