Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wywoływany poród, naprawdę to coś tak strasznego?

Polecane posty

Gość gość

Bratowa ostatnio miała wywoływany poród 2 tyg po terminie i stanowczo mi to odradzała twierdząc, że mam się nie zgadzać. Ta, jasne mam się nie zgodzić, jak mogę tym zaszkodzić dziecku... Potem i tak miała CC, bo rozwarcie nie postępowało i mówiła, że żeby wiedziała, że tak ją wymęczą, a w końcu i tak zrobią jej CC, to prędzej by o tym pomyślała. Znowu ktoś inny twierdził, że kroplówka przyspieszyła akcję i dziecko urodziło się w ciągu 2 godzin. Co o tym myślicie? Jeśli będę po terminie i żadne domowe sposoby na wywołanie porodu zawiodą, to przecież nie będę miała wyboru, a na ostatnią chwilę CC sobie nie załatwię, a jak powiem lekarzowi, że zamiast kroplowki z oksy żądam CC, to mnie wyśmieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest bardziej bolesny i ten ból jest nie do opanowania...nie masz na nim kontroli i skurcze są 10000x silniejsze .Tracisz świadomość /jakbyś była w innym miejscu patrząc na siebie z góry .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojechałam do szpitala w poniedziałek. Po terminie 7dni. Bez akcji porodowej. Oxytocyna poniedziałek. Cewnik wtorek Boże jaki bol przy ciagnieciu tego balonika. Środa oxytocyna. Bóle i rozwarcie zaczęły się w nocy sr-czwartek. Ja pier. ...jaki bol. Blagalam o cc. Urodziłam siłami natury. Bez nacięcia w czwartek o 16:45. Łożysko nie chciało odejść. Czyszczenie. Transfuzja krwi. Chciałam przyspieszyć poród bo naczytalam się na forach. Chodziłam, kawałkami bieglam w 41tygodniu po 5-6km codziennie. Piłam olejek rycynowy (dostalam biegunki heh a nie skurcze ) piłam liście malin aby niby przyspieszyć. Nie da się natury oszukac:-) Wywoływane skurcze, bolą bardziej. Dużo bardziej. Niestety czasem jest to nieuniknione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ma być, to będzie. Boli strasznie, ale to nie zmienia faktu, że urodzić trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszy poród wywoływali mi oxy przez ponad tydzień... umęczyłam się strasznie. Ale muszę oddać lekarzom hołd za starania jak już w końcu odeszły wody i akcja ruszyła. dostałam coś na sen żebym odzyskała siły, dostałam na zmniejszenie bólu, bardzo ładnie zadbali żebym się czuła komfortowo już w trakcie porodu. Drugi poród był całkowicie naturalny, pojechałam do szpitala z bólami, urodziłam w 8 godzin, ale ból był bez mała większy i uważam ten poród za dużo gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Miałam drugi poród wywoływany 100x bardziej bolesny niż pierwszy, po 12 godzinach zemdlalam i zrobili mi cc, którego nawet nie pamiętam. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nawet nie jest ból..to rzeźnia.Mam porównanie bo pierwszy poród bez Oksy też zemdlałam i miałam transfuzję krwi.Kroplówkę dostałam o 11 urodziłam o 19.30 ...trauma po drugim porodzie jest tak silna ,że zabezpieczam się tabletkami,spiralą + prezerwatywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niekoniecznie..no owszem jak jest na silę wywoływany i nie ma oznak że to tuż tuż, to może i mega boli...u mnie się już zaczynało, ale na dobre się nie mogło rozkręcić, podali oxy i urodziłam w ciągu kilku godzin, bol był, ale nie uwazam ze jakaś wielka tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam wywoływany poród tydzień przed terminem. Codziennie oxy, masaż szyjki. Dopiero po 7dniach zaczęło się robić rozwarcie, natychmiast przebito mi pęcherz. Doszło do 10cm i dalej nic, dostałam boli partycji i też nic, lekarz mi wyciskal dziecko łokciem, mężowi kazali mnie trzymać pod pachami w kuckach, położna grzebala we mnie jak w torbie. W ostatniej chwili (jak się potem okazało) przyszedł drugi lekarz, była 3 w nocy i zbudzily go moje krzyki, dałam się na cały szpital z boku, zadecydował o natychmiastowym cc. Jak się okazało dziecko ważyło 1kg więcej niż myśleli i krzywo wstawiło się w kanał, nie miało szans urodzić się naturalnie. Mąż mnie niósł na rekach na salę operacyjną bo byłam nieprzytomna ze zmęczenia i bólu, po podaniu znieczulenia zasnelam. Cesarki nie pamiętam, obudziłam się następnego dnia po południu. Z całego serca nienawidzę personelu który był przy moim porodzie, życzę im wszystkiego co najgorsze, za ten ból, strach, słowa, wrzaski, i to że narazili mnie i moje dziecko. Nigdy więcej nie chcę być w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na bieżąco. Leżała ze mną w sali teraz dziewczyna która miała wywoływany poród (35tc -brak rozwarcia, wody płodowe odeszły) To był jej drugi poród, pierwszy naturalny, o czasie. Powiem szczerze dziewczyna nie była zachwycona tym porodem. To była twarda dziewczyna ale ucierpiała się jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam wywoływany porod w 33 t c.Podziałało jak woda swiecona,zero skurczy, zero boli i tylko krwotoku dostałam,skonczyło sie na cc,był to moj drugi porod.Ale przez 3 ciąze czesto lezalam na patologi ciázy i wielokrotnie widziałam takie wywolywanie porodu,dziewczyny wyły dosłownie zbolu marzyły o smierci a rozwarcie i tak nie postepowało ,konczyło sie na ogoł cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile bratowa ma tych różnych porodów, że śmie porównywać...? Nie słuchaj głupot. Ja miałam wywoływany, rodziłam naturalnie, bez znieczulenia dziecko ponad 4 kg i ...uważam to za pięke przeżycie. Już w połogu mogłabym rodzić znów za taką nagrodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna nawiedzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzę niestety. Drugi poród na oxy, masakra. Miałam taką traumę, że trzecie dziecko urodziło się przez cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 porody i tylko jeden bez wywoływania. Poziom bólu taki sam. Nie daj się straszyć ponieważ co kobieta to inny prog tolerancji bólu. Jest to naprawdę duży ból trzeba się psychicznie nastawić i wiesz co mogę Ci doradzić współpracuje z położna. I nie myśl dziś czy chcesz czy nie chcesz wywoływania ciąży bo na to wpływu nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×