Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cudowny weekend i brak kontaktu.

Polecane posty

Gość gość
Ok, widze, ze Ty z tych az do bolu wyrozumialych i zastanawiajacych sie co wypada, a co nie. Dziwi mnie, ze w ogole rozmyslasz nad jego rzekoma wizyta i czy go o to zapytac, skoro nie macie kontaktu od soboty. Facet zyje wlasnym zyciem i daje Tobie do zrozumienia, zebys zyla swoim:) Juz pisalam - mezczyzna, ktoremu zalezy inaczej sie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidzę pisać pierwszy do kobiety. Fajnie to brzmi? Polskie księżniczki mają nasrane we łbach z tym "nienawidzeniem", umierają, jak trzeba się trochę postarać, wykazać inicjatywę. Czemu wy jesteście takie rozpuszczone i próżne, czemu na zachodzie kobiety nie mają żadnych z tym problemów, korona im z głowy jakoś nie spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym, zaprosilas go na wesele (ok, kolo pobawil sie, wypil i pojadl za darmo, domyslil sie chociaz, zeby kupic z wlasnej woli no kwiaty mlodym? Bo koperte czy prezent zapewne Ty dawalas) teraz zapraszasz go znowu do siebie, zapewne z zamiarem ugoszczenia. Facet Cie zlewa, a Ty go juz od poczatku rozpieszczasz. Duza odleglosc was dzieli? Skoro wasz znajomosc rzekomo sie rozkrecila to dlaczego jest tak jak jest? Zapomnieliscie porozmawiac co was teraz laczy nim wrocil do domu? Dodam jeszcze, ze takie znajomosci na odleglosc, gdzie kazde z was ma jakies zobowiania u siebie nie wroza dobrze, chyba, ze to jest gora 60 kilometrow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kopertę też chłopak miał dać i prezent? Spoko, widzę, że tu więcej królewien z drewna, jak fajnie :) I gdzie niby chłopak zlewa autorkę - że nie wie czy da radę przyjechać, bo ma egzamin? No skandal, przecież powinien olać egzamin i lecieć jak na skrzydłach do pani. Ech, Polki, najgorsze idiotki na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to bym chcial kogos poznać w Internecie, niestety nawet tutaj mnie wszyscy olewaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od soboty brak kontaktu, slabo...mamy czwartek. Z tym egzaminem to wymowka bo takie rzeczy wie sie wczesniej, z dnia na dzien nie zapowiadaja raczej egzaminow. Widac ze mu nie zalezy, widzi ze to Ty masz parcie na niego skoro najpierw go zapraszasz na wesele a potem na weekend, a to on sie teraz powinien wykazac inicjatywa. Niedobrze, faceci wola sami zdobywac... Milczy wiec Ty tez milcz, udaj ze nie bylo tematu z tym weekendem I zaplanuj sobie go inaczej, NP z kolezankami. Nie czekaj bo raczej sie nie doczekasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem prozna księżniczka, tylko ostatnio jak się do niego pierwsza odezwalam więc teraz jego kolej ;) Dzieli nas 70km i myślę, że to nie jest jakas wielka odległość.... co do prezentu- oczywiście kopertę dawalam ja, on chciał kupić wino lecz powiedziałam , że prezent daje ja. Ale kupił mamie wino i mi szampana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I rzeczywiście, nie rozmawialiśmy na koniec weekendu co tak właściwie nas teraz łączy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie musial dokladac sie do koperty, ale w dobrym tonie sa takie mniejsze gesty, przeciez byl tez w tym czasie gosciem w domu dziewczyny. Ok, kupil wino szampana, ok ladnie, ale co z tego. Do tego wpienionego pana - Ty naprawde wierzysz, ze on nie wie czy ma egzamin 2 dni przed czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wlasnie skoro Ty ostatnia, to teraz jego kolej... Nie powinno byc w ogole takich stwierdzen, kiedy sprawa jest klarowna i jest normalnie. Skoro szliscie za reke na poprawiny to chyba to zaczelo sie jakos ksztaltowac i jesli facet bylby zainteresowany to chyba nie musialabys teraz tu pytac co i jak, czekac az laskawie napisze sms albo czy w ogole nawiaze do odwiedzin? Wiem, ze chlopak Ci sie podoba i pewnie sie zauroczylas i teraz analizujesz, szukasz drugiego dna itp i lapiesz sie byle czego, zeby to jakos wytlumaczyc, ale pisze po raz trzeci - tak nie zachowuje ske mezczyzna, ktoremu zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady81
Dokładnie. Jakby mu zależało na czymś więcej podtrzymywałby kontakt w tygodniu i wcześniej umawiał się na weekend. A czemu miałby kończyć znajomość, moim zdaniem jesteś w rezerwie póki co... Mój na początku znajomości okoły środy już dzwonił zawsze odnośnie spotkania w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zwykle wrzucanie wszystkich do jednego worka. Tak, jakby każdy facet był identyczny. Naprawdę jesteście takie głupie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedobrze, faceci wola sami zdobywac... x Kto ci to powiedział, koleżanka z gimnazjum? Są TYSIĄCE facetów, którzy nie cierpią, jak wy to nazywacie, zdobywać. Choć zdobywa to się górę, w normalnej relacji obie strony mają się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochani, jestem dużo! starsza od Was i powiem Wam tak: poznałam w necie faceta sporo ode mnie młodszego, zaczęliśmy pisać, najpierw on- ja odpisywałam i tak na zmianę. Umawialiśmy się też na rozmowy "na żywo", które trwały wiele, wiele godzin. Potem zaczęliśmy pisać tak często "jak komu w duszy grało"- po prostu kto z nas miał taką potrzebę, to pisał i nie wyczekiwał. Do dziś ze sobą tak piszemy w planie mamy spotkanie (bo nie widzieliśmy się jeszcze- odległość- 600 km!!!) i WIEM JEDNO: jeśli facetowi zależy- szuka kontaktu za wszelką cenę. Pozdrawiam Autorkę topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się w 1000% - obie strony powinny dawać sygnały zainteresowania. W przedmiotowej sprawie wygląda niestety na to, że facet nie jest zbyt zainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj się odezwał, potwierdził spotkanie, obiecał, ze dziś się odezwie bo wczoraj nie miał zbyt dużo czasu więc czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle ze mogl się przestraszyć jak zobaczył ze szybko się angazujesz- z tego co widać szybciej niz on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zreszta kiedys moj kolega mi to wyjasnil ze czasem faceci bona sie jak widza ze kobiecie zaczyna zalezec za szybko. Bo oni wtedy czuja sie za to odpowiedzialni i jakos zobpwiazani a sami jeszcze nie wiedza czy tego chca wiec wola urwa kontakt. A po drugie lubia zdobywac a jak nie stalas sie zadnym wyzwaniem to jestes dla niego mniej atrakcyjna. Niestety po Twoim zachowaniu jakie opisalas widac ze Ci zalezy i teraz po tym jak sie nie odzywal kilka dni nie powinnas sie od rady zgadzac na spotkanie. Napisz mu ze chetnie ale akurat jestes zajeta i zycz milego weekendu. Bez pretensji ale tak moze troche uratujesz sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialam napisac ze boja sie jak kobieta sznur szybko się angażuje- głupi slownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O czy można pisać do północy z dziewczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, potwierdzil spotkanie, wczoraj nie mial czasu sie odezwac, wiec mial to zrobic dzis, jest godzina 22 i od rana zero znaku, tak?? No tak, zapewnie nie mial 5 minut na telefon....ale Ty glupia czekasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak autorko? Odwołał w ostatniej chwili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec co on myśli,co czuje,napis do moejej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań się dziewczyno przejmować "podpowiedziami" tych wszystkich królewien z drewna tutaj. Tylko spotkaj się z chłopakiem, pogadaj z nim szczerze. To twoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ma sie z nim spotkac, kiedy pewnie wczoraj "zapomnial" sie odezwsc i dac znac co z tym spotkaniem, przeciez doba ma tylko 24 godziny i ciezko znalezc glupie kilka minut na wykonanie telefonu;) Wczoraj juz nic sie nie odezwala, bo sie nie odezwal juz lub odwolal spotkanie. Naprawde bralybyscie serio faceta, ktory od czadu wesela odzywa sie sladowo, wymysla, ze nie wiem czy bedzie mial egzamin w sobote czy nie i odpowiada na wyrazna prosbe autorki tylko, do tego wysyla snapy jak jakas p***a, no litosci:D Wczoraj napisala, ze w czwartek potwierdzil spotkanie, na chwilke sie odezwal, bo niby nie mial czasu, a wczoraj nie znalazl przez caaaaly dzien chwili chocby na sms. Autorka jest jak narkomanka czekajaca na dawk narkotyku. I kiedy na dostaje nadzieja wraca, znowu sie usmiecha, czuje sie lepiej, a gdy znowu brakuje dzialki staje sie apatyczna i zaczyna analizowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, odezwał się do Ciebie ten facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ją olał bez słowa. Albo bo gorsza zjawił się dziś rano pod jej drzwiami bez zapowiedzi oczekując cało weekendowego zabawiania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjechał, było miło lecz nie aż tak jak poprzednim razem. Wczoraj był bardzo skrępowany, dziś już było lepiej ale mimo wszystko w naszej relacji nastąpił regres. Mam wrażenie, ze on przyjechał bardziej do mojego taty, a nie do mnie.... nim się zachwycał, a jak próbowałam podpytac co sądzi o mnie to zmieniał temat. Dalej nie wiem co o tym sądzić, nawet mnie nie pocalowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to sorry ale już znalazłaś odpowiedz. Nic z tego nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Ty jeszcze o nim myslisz? Nic z tego dziewczyno, otrzasnij sie i idz dalej. I tak sie dziwie, ze wolalas caly weekend poswiecic jemu, znowu goszczac go u siebie w domu, niz pojsc z kolezankami na zabawe, walnac drinka i potancowac;) Szkoda czasu, ta znajomosc nie trwala az tak dlugo i nie zaszla za daleko, wiec powinno minac szybko, zwlaszcza jesli nie bedziesz sie do niego odzywac:) A czekac na jego odzew tez w koncu przestaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×