Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego po urodzeniu dziecka wracacie do palenia?

Polecane posty

Gość gość

Dlaczego wracacie do psucia sobie zdrowia, wydajecie kupę kasy na coś co was zabija, zamiast odłożyć na coś wartościowego? Dziecko jak widzi że palicie to wam nie wstyd? A potem jak dorośnie i dowiadujecie sie że pali to robicie dziecku awantury.. Nie rozumiem was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze jakby mnie nie bylo stać to bym nie wrocila do palenia , dodatkowo maz palil i aż mnie skręcali jak widzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem pytania, odpowiedź jest taka sama jak na pytanie dlaczego ludzie palą w ogóle. W skrócie- bo są uzależnieni (a wystarczy jakikolwiek kontakt z nałogiem żeby do niego wrócić), bo lubią wychodzić na papierosa, bo to dla nich element relaksu, bo ich uspokaja... A z dzieckiem to jednak inna sytuacja- po pierwsze, dziecko nie zarabia samo, wydaje pieniądze rodziców (bądź ewentualnie dziadków, cioć itd), ale żaden darczyńca na pewno nie zgadza się na takie przeznaczenie prezentu. Po drugie, za zdrowie dzieci odpowiadają rodzice, to oni idą z dzieckiem do lekarza kiedy zachoruje, oni fundują leki. Można się truć, ale na własny rachunek i własną odpowiedzialność. Pozdrawiam, była palaczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:51 dajesz dziecku kieszonkowe i masz swiadomosc ze kupi za nie co chce. I co myślisz ze wyda te pieniądze na książki czy pomoce naukowe? :o A dzieci które zarabiają same np w wakacje i kupia sobie papieroski za swoje pieniądze to juz będziesz tolerować hm?? dziwna jesteś. Jak dziecko pali to nie wyląduje po 2-3 latach w szpitalu tylko juz np po 10-15 jak będzie miało zdiagnozowana jakąś chorobę płuc. wtedy to juz samo będzie sie leczylo na swój koszt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli moje dziecko by paliło, to by kieszonkowego nie dostawało, proste... a jak zarobi samo- przecież nie zabiorę. Sama paliłam jako małolata, musiałam właśnie dorabiać bo rodzice nałogu nie finansowali, nie ma sposobu na to żeby dziecko przestało palić, przynajmniej ja takiego nie znam. Co nie zmienia faktu że nie znam rodzica który wyrażałby na to zgodę, popierał czy udawał że nie widzi. Sama również wyciągałabym konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie zauważyłam wśród znajomych żadnej zależności między palącymi rodzicami a palącymi dziećmi, wszystko zależy od podejścia, towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×