po porodzie libido mi spadlo prawie do zera

Kocham sie z mężem raz na dwa tygodnie a i tak w większości razy jest to dla mnie spelnieniem małżeńskiego obowiązku , jak to naprawić

Spróbuj bezpiecznych środków na podniesienie popedu . Albo zmień coś w swoim życiu łóżkowym , wprowadz zmiany, zabawki.

narząd rodny kobiety i mężczyzny służy do poczęcia dziecka, a nie do zabawy

U mnie jest to samo

Spoko ja jestem 8 mc po porodzie i na sama myśl o zbliżeniu to mną trzęsie. Zdarzały się momenty uniesień ale takie sporadyczne że nawet nie pamiętam. Mam nadzieję że to się zmieni z czasem.

Ja też myślałam, że się zmieni 8 miesięcy po drugim porodzie i bida straszna, nie umiem tego mężowi wytłumaczyć, że nie chodzi o niego

Ale jaki chłop to zrozumie. Ja też mam dwójkę dzieci. Pranie, sprzątanie, gotowanie, zakupy, opieka nad nimi, ze starszą do szkoły i po ciągając młodego ze sobą bo szanowny małżonek w pracy albo po. A wieczorem zdziwienie o 22 "Ty idziesz spać przecież dopiero wieczór". No ch..j mnie strzela. Jakbym mogła to dziada bym pogoniła

21:00 a ja mam super męża nic mu nie brakuje, pomaga w domu, ale 22 to jest max bo muszę iść spać, padam na twarz gdyż trafiły mi się dwie sztuki często budzące się w nocy:(

21:00 my wszystkie zasuwamy w domu i przy dzieciach , moj maz to rozumie ale mnie to denerwuje , kiedys bardzo lubilam sie z nim kochać i bardzo mi brakuje tego ze nie mam ochoty

Ja niestety nie mam tego luksusu i mój nie rozumie tylko kiwa głową. Moje też się budzą. Ostatnio na czas nie wybudziałam się i mój szanowny małżonek raz wstał do syna przez te 8 mc a rano córka się obudziła de facto o 8 i on z tekstem do niej "kochanie nie budź mnie bo pół nocy nie spałem" no padłam

21:08 pewnie że zasuwamy, ale nie pomyślałabym że może tak się to zmienić....

Hehe dobre, z tym spaniem to ciężka sprawa i z jednym i z drugim, ja teraz jestem na macierzyńskim i czasami uda mi się zdrzemnąć w ciądmgu dnia ale niestety rzadko, natomiast mój mąż mysi chodzić do pracy i to jest ciężkie, czasami równocześnie trzeba obsłużyć 2 dzieci....ale to chyba nie o tym temat;)

No nie o tym ale na tych chłopów jak się człowiek poskarży to lżej na sercu. ☺

Ja po porodzie tez nie miałam ochoty i nie chodziło o zmęczenie. Chłopaki skończyli 10 mc a mi dopiero organizm wraca do normy... co do sexu to teraz przeginam w druga stronę hehehe Cierpliwości kobietki wszystko wróci do normy :-)

No nie wiem czy wróci...u mnie przede wszystkim sen jak tylko mogę to chcę spać, albo czytać książkę, a sex ehhh jest na samym końcu

Frajer zaobrączkowany, dziecko zrobił to można odstawić go na bok. Po co się wysilać, prawda? Niech zgrzyta zębami, erotoman jeden. Nabierzecie ochoty jak się wam zachce kolejnego dziecka