Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

maz nienawidzi mojej macochy i nie chce aby zajmowała się naszym dzieckiem...

Polecane posty

Gość gość

Moja mama popełniła samobójstwo jak się dowiedziała ze ojciec ma kochankę i zamierza odejść. nie myślała wtedy co będzie ze mną. ja miałam 6 lat. ojciec wiecznie w pracy lub na dz-iff-kach. zajmowała się mną jego nowa żona. mam z nią bardzo dobry kontakt. jesteśmy zzyte jak matka z córką. jak miałam 11 lat ojciec znów się zakochał. W 18latce. rozwiodl się. mieszkałam z nim i jego nowa miłością 2 tygodnie i ucieklam z domu. traf chciał ze jak spałam w parku szła tamtędy macocha. zabrała mnie do siebie (wynajmowala mieszkanie, bo ojciec z nową panną mieszkali w mieszkaniu po mojej matce). zostałam z macocha. ojciec nawet alimentów nie płacił. ona mnie utrzymywała,pocieszala w trudnych chwilach, zawsze mogłam na nią liczyć. potem poznałam obecnego męża. jesteśmy razem już 11 lat, a on nie znosi mojej macochy. twierdzi ze zabiła moja matkę i jest złym człowiekiem bo zniszczyła naszą rodzinę. tyle ze mój ojciec nie potrzebował aby go ktoś uwodziL i odciagal od rodziny. on zawsze lubił towarzystwo kobiet i korzystał z okazji-był instruktorem i egzaminatorem w WORD. obecnie nasze dziecko ma 2 lata i chciałam wrócić na pół etatu do pracy. Moja macocha pracuje popoludniami-od 13 do 21 w sklepie spożywczym. ja bym pracowała od 8-12. ona sama zaproponowała ze przed pracą może się zajmować małą bo ja uwielbia. zresztą córka też kocha babcię. maz najbardziej protestował żeby córka nie mówiła do macochy babciu bo jej babcia leży na cmentarzu... jak mu tłumaczyć, ze jak wrócę na pół etatu to zarobie na opiekunkę i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dlaczego masz mu coś tłumaczyć??? Dlaczego TY masz zarabiać na opiekunkę WASZEGO dziecka?? niech on Nie wiem co ci powiedzieć - trzeba było nie wychodzić za debila, teraz musisz po prostu nauczyć się jego obsługi. Po pierwsze - nie tłumacz, tylko jasno powiedz, że nie życzysz sobie takich komentarzy w stosunku do osoby, której bardzo wiele zawdzięczasz. Przestań stawiać siebie na pozycji kogoś gorszego, kto potrzebuje błogosławieństwa szanownego małżonka na podjęcie jakiejkolwiek decyzji. Skoro ma poglądy jak półgłówek, to poinformuj pana, że wracasz do pracy a dziecko będzie mówiło do macochy tak jak czuje i nic mu do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie chodzi ze jestem gorsza. i to nie ja mam płacić za opiekunkę bo kasę mamy wspólną tylko jaki sens żebym była poza domem a w kieszeni tyle ile by było jakbym nie pracowała. maz nie jest złym człowiekiem. wręcz przeciwnie. to bardzo dobry człowiek. ma dość tradycyjne poglądy i dla niego budowanie swojego szczęścia na cudzej krzywdzie to coś nie do pomyślenia. uważa że macocha zajęła się mną aby uciszyć wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
standard. nie trawi teściowej. twoja matkę gloryfikuje bo jest najlepsza teściowa-martwą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ktos podpowie coś konstruktywnego? do męża nie docierają argumenty finansowe. twierdzi ze przecież stać nas żebym zajmowała się dalej córka. twierdzi ze ja się jeszcze w życiu napracuje i powinnam skorzystać z okazji i odpocząć. tyle ze ja lubię swoją pracę. jak teraz nie wrócę to niby nic się nie stanie, bo miejsce będzie czekać, ale ostatnio byłam u siebie w pracy i po prostu mi tego brakuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×