Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy któraś z Was robiła prawo jazdy w ciąży?

Polecane posty

Gość gość

Jestem w 25 tyg ciąży i chciałam zrobić kurs prawa jazdy. Któraś z Was robila kurs w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupota, moja kuzynka miała stluczkę, bo już była w zaawansowanej ciąży, oczywiście kursu do tej pory nie skonczyła a dziecko ma 2 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudny temat. Tylko, że prawo jazdy by mi się przydało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy jaki masz charakter...z reguły z tym jest sporo stresu i to jest często wyczyn zrobić prawko w ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robilam , to żaden wyczyn , co to za odpowiedzi , żadnego stresu nie ma ! Jeździsz z instruktorem który nad wszystkim panuje , masz czas się uczyć i robić testy no bo siedzisz w domu , to super czas na robienie prawka , jedyny stres to egzamin , ale jak nie zdasz swiat sie nie zawali , trzeba mieć takie podejście . Teraz jestem najszczęśliwsza ze mam prawo jazdy , macierzyństwo mnie nie pozera , moge jechać z dzieckiem do mamy , teściowej czy koleżanki w każdej chwili wypić w spokoju kawe i odsapnąć , bo wiadomo kazda chce sie pobawic z maluszkiem , moge sama pozalatwiac szczepienia , bioderka , kardiologa a nawet zwykle przeziębienie u lekarza , a nie czekać na męża , a jak mi się nudzi albo mam taka potrzebę to zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie w ciąży miałabym czas aby zrobić prawo jazdy bo z dzieckiem bylo by ciężko. Mam 24 lata to nie jest aż tak późno na robienie prawka. Podobno testy są teraz trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nia są , jak dla mnie , jeśli masz chęć to idz a nie sluchaj tych które nie poszly bo mialy wymówki i teraz innym je wciaskaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie zaczniesz teraz to zahaczysz jak urodzisz , biegiem będziesz lecieć sie zapląsać na prawo jazdy i będziesz zalowac ze nie zrobilas tego wcześniej , będziesz przywiazana za noge do domu i dziecka , zwariujesz , i nic sama nie zalatwisz , nie wiem gdzie mieszkasz ale ja pod miastem , 5 autobusów na dzień , nie wyobrażam sobie nie miec samochodu, wózek , bagaże dziecka .. Koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie przeprowadzamy się do Rzeszowa i przydało by mi sie prawo jazdy bo mój mąż ma taka prace, że często pracuje po 24 godziny, niby pozniej ma duzo wolnego ale co jak dziecko mi wtedy zachoruje? Kilka razy w roku tez wyjeżdża na oklo 2 tyg. Mysle że samochód to wygoda. Boje sie ze nie zdam prawa jazdy i, że nie dam rady jeździć po dużym mieście ale musze spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie prawa jazdy mozna nie zdać tylko z jednego powodu , a jest nim STRES , ak juz sie jest po teorii i sie jeździ to wszystko ma sie w malym paluszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wiadomo ze wygoda z samochodem...ale tez bez przesady, w dużym mieście szczególnie z jednym dzieckiem spokojnie da się bez...jakby są jest taxi, komunikacja miejska, rodzina, znajomi...jak jesteś zadaniową babką korpo, to zrobisz to prawko w ciązy w 38 tc, bo nie będziesz patrzeć ile cię to kosztuje sil, itp., a nie oszukujmy się, ze to jest takie nic, jak dodatkowo jeszcze hormony buzują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czy któraś z was faktycznie zaczeła robić prawko w 3 trymestrze i zdała przed urodzeniem dziecka? bo autorka za chwilę będzie w 3 trymestrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mieszkam w mieście wiec mi bylo potzrebne , ja robilam prawo jazdy trzy miesiące ale zaczekam zanim sie dowiedzialam ze jestem w 8 tc , a proponowali mi kurs przyspieszony . 200 zl więcej a prawo jazdy w miesiąc , dla chcącego nic trudnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ja nie mam aż takiego dużego brzucha i raczej nie będę miała. Właśnie ja jestem osobą która bardzo się wszystkim stresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak się bardzo wszystkim stresujesz, to i tym na pewno będziesz, nie ma co czarować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurs przyspieszony to moze być dobry pomysl. Na czym polega? Tyle samo jazd i wykładów jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, ze to prawo jazdy jest mi potrzebne. Jak teraz go nie zrobię to w końcu nigdy go nie zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam pojęcia ale ja mialam miesiąc wykladow wiec albo wszystko jest w pigułce albo po prostu codziennie a nie dwa razy w tyg , masz pierszenstwo jazd napewno , codziennie a nie co tydzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, jestem instruktorem nauki jazdy i osobiście uczyłam kursantkę w zaawansowanej ciąży. Ciąża nie jest przeciwskazaniem do robienia prawa jazdy. U nas w szkole nauki jazdy nic się nie dopłaca za przyspieszony kurs, ja z uwagi na to ze kursantką byla już w ósmym miesiącu ciąży poprowadziłam kurs tak aby zdążyła z egzaminem przed porodem. Zdanie egzaminu to juz inna rzecz, jest stres i czasami to stres paraliżuje i pomimo tego że ktos super jeździ na kursie nie zawsze zdaje prawko. Ale zdecydowanie lepiej jest dokupić godziny po porodzie niż zaczynać wszystko od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama gdy byla ze mna w ciazy, robila prawko. 40l temu. Do dzisiaj instruktor ( staruszek juz) zaluje, ze akcja porodowa zaczela sie doslownie 12godz przed egzaminem. Mialabym darmowe i nauke i egzaminy, i prawko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybierz losowo i zadzwoń do biura i zapytaj o kurs przyspieszony , moze byc różnie zależy gdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo za pomoc. Jutro pójdę zapisze sie na kurs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra decyzja , napewno się przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać ze jestem mocno napalona, no to próbuj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapisałam się na kurs i kilka tygodni później okazało się, że jestem w ciąży. W I trymestrze, gdy cały czas masz ochotę wymiotować , to średni pomysł. Zdałam jednak za 1 razem. Wygodna sprawa. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak to jest z tym stresem w ciąży? W pracy za dużo stresu, obciążenia i trzeba szybciutko na L4 iść, zeby nie narażać płodu, a fundować sobie prawko i egzaminy (które wiele osób opisuje jako najbardziej stresujące w życiu - wyżej niż matura czy egzamin końcowy na studiach) to już jest OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja. Do 8 miesiaca. Teorie mialam przyspieszona, praktyke musialam zrobic.pod koniec bylo ciezko bo byly upaly i mialam spuchniete nogi ale dalam rade. Egzaminy zdawalam juz troche po porodzie.tak wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robiłam prawko w http://szkolyjazdypzm.pl/. Bylam w ciązy ale nawet nikomu nic nie wspominałam bo najlepiej z prawem jazdy jest jak się człowiek sam nauczy a nie liczy na ulgi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×