Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaczynamy naukę samodzielnego zasypiania. Życzcie nam powodzenia :)

Polecane posty

Gość gość

Mój synek kończy niedlugo pół roku. Dziś już postanowiłam że musi zasypiać sam. Do dzisiaj zasypiał tylko na rękach albo w wózku. Dzisiejsza pierwsza drzemka okolo 10 zakonczyla sie niepowodzeniem. Za kazdym razem gdy płakał wyciągałam go i przytulałam. Po 3 wyciągnięciu automatycznie zasnął na rękach. Odłożyłam go od razu i o dziwo się nie przebudzil. Teraz czas na drugą drzemkę. Leży w łóżeczku od 10 minut i już zaczyna się marudzudzenie.jak to wyglądalo u Was? Po jakim czasie dziecko nauczylo sie zasypiac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kogo to interesuje, najważniejszy jest hajs :) tu masz jak to zrobić :) www.jakzarabiambezetatu.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie odpowie? Synek właśnie zasnął. Trwało to okolo 20 minut i tylko dwa razy wyciągnęłam go z łóżeczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluje :) Trzymaj tak dalej jesteś na dobrej drodze do sukcesu. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żal mi twojego dziecka. Tresujesz go jak psa. Jak mój miał 6 mcy co prawda wróciłam do pracy, ale przez myśl nie przeszedł mi taki zimny chów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrócić do pracy jak dziecko ma 6miesięcy? Dla mnie to chore zostawic takiego maluszka w domu. Samodzielne zasypianie musi kiedyś nastąpic a im starsze dziecko tym trudniej to wprowadzić. Moja siostrzenica ma 1,5 roku i sama nie zaśnie. Wyobrazasz sobie jak masz nosić na rękach tyle kg ? Autorko,jak zrobilaś to ze tak szybko zasnął? My od dwóch tygodni próbujemy i nic. Nasz synek ma równo 7 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tresura ot co! Według mnie 6 miesięcy to za mało na wprowadzanie drastycznych zmian. Może spróbuj zamiast na rękach połoŻyć się obok dziecka, poczytać lub opowiadać bajki. U mnie się sprawdziło. Według mnie najważniejsze to nie zostawiać dziecka osamotnionego, 6 miesięcy to naprawdę jeszcze małe dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chore? Mieszkam w Irlandii i tu macierzyński trwa tylko 6 miesięcy. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanko z 14.48. Dziś rano postawiłam sprawę jasno " Natuś od dzisiaj zasypiasz w łóżeczku". Włozyłam do łóżeczka,jak płakał to wyciągałam i po chwili jak się uspokoil wkładałam spowrotem. Przytuliłam do ulubionego misia(bez niego nawet na rękach nie zaśnie), przykryłam kocykiem,włączyłam pozytywkę i głaskałam po główce. Zasnął :) Ciekawe czy po raz kolejny też tak szybko pójdzie. Postanowiłam ze wytrwam w tym tyle ile będzie trzeba. A jak słyszę jak koleżanki 2 latki na rękach bujają to słabo mi się robi. Też twierdzę że im szybciej się zacznie tym prościej pójdzie i tak samo twierdzi nasza Pani doktor. Tak też jest podobno z odstawianiem od piersi i z odpieluchowywaniem. Pozdrawiam. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy Autorka "osamotnila" synka? Łóżeczko jest od tego żeby dziecko w nim spało. Naucz dziecko zasypiać u Ciebie w łóżku a pożycia z mężem już miała nie będziesz. Ja nauczyłam córkę zasypiać w łóżeczku jak miala właśnie 6 miesięcy i nie żałuje. A ze starszym synem czekałam do około 9 miesięcy. Nosić 9 miesięczniaka przez pół godziny żeby zasnął to tragedia dla kręgosłupa. Każdy ma inne metody wychowawcze i nikt nie ma prawa krytykować Autorki za to że akurat teraz postanowiła wprowadzić samodzielne zasypianie. Pozdrawiam i życzę powodzenia Autorko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka prawie 8 miesięcy i za chole/re nie zaśnie sama , nie ma wielogodzinnego noszenia na rękach , trzeba powozić w wózku ale to rzadkość , prawie zawsze usypia na rękach jedząc butelkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdroszcze wam, mój zasypiał przy moim boku dopoki nie nauczył sie wstawac, teraz jak go kłade to od razu wstaje. Kładzenie go milion razy nie daje skutku, a konczy sie krzykiem. Usypiam go na rekach a ma juz 11 msc, wysiadam!! jak nie uspie go na rekach energicznie bujając to jest krzyk i pisk:-( tak wiem sama jestem sobie winna, ale mój syn nie umie sam sie wyciszyc. Synek jest za bardzo nerwowy i nie wyobrazam sobie ze ja go poloze a on lezy... no way!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się ze moja 8 miesieczna corka tez zaraz by stala i plakala , ale sama by nie zasnela , moze sprobuje wieczorem ale wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanko z 15.15 . Tu Autorka. Taką sytuację jak Ty ma większość matek w mojej rodzinie. Jest przypadek że 4 latka sama nie zaśnie. Z tego właśnie powodu ja postanowiłam zacząć wcześniej bo później to może już być za późno. Mój synek potrafił na rękach i 3 godziny płakać i się wykręcać zanim zasnął. Waży prawie 8 kg i mi już kręgosłup wysiada powoli a mąż ma z kręgosłupem problemy i nie może go dlugo nosić żeby nie pogorszyć sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a ja z synkiem w ogóle nie miałam takiego problemu więc nic Wam nie poradzę w tym temacie. On od początku zasypiał sam. Jak miał 6 miesięcy i był śpiący to zasnął wszędzie. Teraz ma 9 miesięcy i jak chce spać to pokazuje na łóżeczko i chce żeby go włożyć. Przytula sie do misia i zasypia. Nie wiem,może trafilo mi sie takie bezproblemowe dziecko. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Mam 46 lat i 21 letnią córkę,która właśnie zaczęła uczyć mojego 5,5 miesięcznego wnusia samodzielnego zasypiania. Nie uważam że, mamy,które uczą dziecko zasypiać w łóżeczku, robią mu tym jakąkolwiek krzywdę. Pamiętam jak ja mialam problem z tym żeby moja córka samodzielnie zasnęła. Przez 1,5 roku nosiłam na rękach + mąż i moi rodzice. I tak na zmianę. Próbowaliśmy wszystkich możlowych metod i nic. Mam nadzieję że, moja córka jak i Pani Autorka i wszystkie inne mamy nie będą miały takiego problemu jak ja. Serdecznie życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nikt od tego noszenia nie umarł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki Bogu nie miałam tego problemu, moja trója od urodzenia nauczona spania w łóżeczku, bez usypiania. Udało mi się, ale nie twierdzę, że kazdy tak musi postąpić. Bądź twarda. Młode będzie walczyć ale nie poddawaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trójka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem po ludzie tak.ucza dzieci noszenia lulania i innych cyrkow. Od pierwszych dni odkladalm.dziecko do.lozeczka.ktore spalo same w swoim.pokoju. Nigdy nie bylo u nas zadnych cyrkow z zasypianiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wieczory kiedy kładziesz dziecko do łóżeczka, dajesz buziaczka na dobranoc i wychodzisz. Bezcenne. Jak ktos chce niech nosi, jego wola, ale ja w tym czasie siedziałam obok męża, opatulona kocykiem czytałam książkę lub ogldałam tv. Co kto woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu miałaś takie dziecko, które akceptowało taką formę. Niektóre dzieci maja potrzebe czucia mamy. Ludzie nie ucza dziecka bujania, bo dziecko bujanie zna z brzuszka mamy, dlatego bujanie je uspakaja. Małe dzieci to nie ameby, one mają juz swoje charaktery i je pokazują. Także nie przypisuj sobie zasługi w tym ze kładziesz dziecko do łozeczka i ono spi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×