Powinnam kupić mu coś na Mikołajki?

Randkujemy, ale oficjalnie nie jesteśmy jeszcze w związku. Powinnam kupić mu coś na Mikołajki czy niekoniecznie? I czy jeśli będzie tak,że on by mi coś kupił, a ja nic nie będę dla niego mieć to czy to nie będzie głupia,niezręczna sytuacja?

nic nie kupuj, to nie jest związek. poza tym tandeta obchodzenia Mikołajek albo Dnia Zakochanych, Dnia Mężczyzn, Kobiet i innych wymysłów debilnych ludzi wiąże się z nabijaniem kasy sklepom. a tobie chyba chodzić powinno o miłe spędzanie czasu, poznawanie, a nie obdarowywanie za wszelką cenę dopiero co poznanego człowieka, przynajmniej tak być powinno. uprzedź też tego faceta, że nie ma to dla ciebie żadnego znaczenia. tak w ogóle, to po co komu pluszowy miś, poduszka w kształcie serca, lizak wielkości arbuza albo inne gadżety, które z miłością nie mają nic wspólnego a później zawalają mieszkanie i trzeba je dyskretnie wywalić na śmieci bo wstyd takie badziewia trzymać w domu, brrrrr

Pewnie że kup mu jakiś drobiazg, to będzie miły gest z twojej strony i chłopak na pewno się ucieszy. To jest też taki sygnał mały, że ci zależy, podbudujesz chłopaka.

gość dziś to po co komu pluszowy miś, poduszka w kształcie serca, lizak wielkości arbuza albo inne gadżety...a później zawalają mieszkanie i trzeba je dyskretnie wywalić na śmieci bo wstyd takie badziewia trzymać w domu, brrrrr Jaka ty jestes romantyczna kicia mrrr

Skoro piszesz "powinnam", to znaczy, że nie za bardzo ci zależy.. Gdyby mi na kimś zależało, to kupiłabym jakiś fajny drobiazg, żeby mu było przyjemnie..

Mikołajki to się obchodziło w szkole, potem już nie. Radze dorosnąć autorko. Tylko dzieci obchodzą Mikołajki.

Sama za bardzo nie obchodzę Mikołajek, ale ostatnio dostałam coś w prezencie od kogoś z rodziny, tak bez okazji i on mi się zapytał czy to już jest prezent na Mikołajki. Poza tym niedawno rozmawiał przy mnie ze znajomymi,którzy są parą i śmiał się,że zaraz zaczną się wydatki na prezenty, bo Mikołajki, bo Gwiazdka, bo Walentynki.. Nigdy nic nikomu nie kupowałam na takie "święta", ale nie chcę głupiej sytuacji,że on mi coś da, a ja nic nie będę dla niego miała. Ale nie mam pojęcia czy mi coś da czy nie. Średnio mam kasę,żeby wydawać. Jeśli on mi coś da, a ja nic nie będę miała dla niego to czy będzie to głupia sytuacja z mojej strony?

gość dziś Pewnie że kup mu jakiś drobiazg, to będzie miły gest z twojej strony i chłopak na pewno się ucieszy. To jest też taki sygnał mały, że ci zależy, podbudujesz chłopaka. xx Niczego nie kupuj! Ja tak podarowałam facetowi (nie jesteśmy w związku ale blisko!) drobiazg bez okazji. Wziął "jakby się mu należało" a mnie zaczął lekceważyć. Powiedziałam sobie" "nigdy więcej"!

Tak, bo każdy facet jest taki jak ten twój. Lecz się kretynko.

gość dziś Tak, bo każdy facet jest taki jak ten twój. Lecz się kretynko. x Zdecydowana większość facetów TO EGOIŚCI, przekonasz się dziecinko jak będziesz w moim wieku.

Tak, będzie głupio. Ja obchodzę wszelkie okazje gdzie się daje prezenty. Oczywiście nie musi to od razu być kosztowna rzecz, ale jakieś drobiazgi miło jest i dawać i otrzymywać. Lepiej coś kup, będzie mu miło. Jeżeli nie będzie miał nic dla Ciebie to jemu będzie głupio a nie Tobie.

Dokładnie :) sama uwielbiam kupować prezenty, chociażby najmniejsze, np z takich: https://www.toys4boys.pl/ ;) wg. mnie to coś śmiesznego i miłego.

Ja kupiłam swojemu skarbonkę od http://pomme-pidou.pl/. Też jeszcze nie byliśmy razem, ale wszystko szło właśnie w tę stronę, więc nie widziałam przeszkód, zeby coś mu dać z tej okazji.

gość dziś Ja kupiłam swojemu skarbonkę Nie lepiej było skarpety miałby dwa w jednym skarbonke albo cieple stopy