tajemnicze choroby,które pojawiająsię u babć gdy prosicie o coś.temat na luzie;)

Choroby takie pojawiają się, gdy: 1. syn poprosi raz na 4 miesiące o pozostanie z wnuczką na 2 godziny 2. jest jakaś uroczystośc rodzinna z rodziną synowej, którą ona źle traktowała i teraz jej łyso przed matką i ojcem dziewczyny 3. trzeba iść coś załatwić, wtedy sie dzwoni po syna i synową by załatwili, a opna dwie godziny później już się dobrze czuje i rajd po bazarku robi... Choroby te to: 1) wszelkie zaburzenia pracy serca 2) ból głowy 3) ból zębów 4) osłabienie że "wstać nie mogę z łóżka" 5) ból oczu

I zawsze mnie to rozwala :) Bo zamiast powiedzieć: "Słuchajcie, przepraszam was, nie jestem na siłach, poproście proszę kogoś innego, ja nie dam rady" to wymyśla choroby, a potem syn ją spotyka na mieście. Po co te kłamstwa? Dlaczego starsi ludzie myślą, że obrazimy się jak nam szczerze odmówią? Prędzej człowiek się zezłości jak się dowie że ktoś mu w żywe oczy kłamie

Przestancie wpedzac rodziców i tesciow w poczucie winy, ze nie zajmuja sie waszymi dziecmi, to nie beda zmuszeni kłamac i lawirowac zeby uniknac ciezkiego dla nich obowiazku. Jesli potrzebujecie pomocy przy dzieciach, to mozna ewentualnie poprosic dziadków o wsparcie, ale nie wymagac i narzekac, ze nie chca sie na stare lata poswiecic waszym dzieciom. Jest tez instytucja opiekunki za pieniadze. W zadnym chyba kraju nie wymaga sie tyle pomocy przy dzieciach od dziadków, co w Polsce (mieszkalam 10 lat poza Polska i nigdzie z takim roszczeniowym podejsciem młodych rodziców sie nie spotkałam). Normalnie na całym swiecie ludzie dziela prace zawodowa z obowiazkami domowymi, wspomagaja sie opiekunkami, pomocami domowymi i insytucjami, a dziadkowie sa od spotkania sie z wnuczkami przy dobrym obiedzie czy jakichs atrakcji, a nie pilnowania za darmo całymi dniami.

11:37 płakać się chce nad twoją ciemnotą. autorka napisała o pomocy na 2 godziny raz na 4 miesiace a ty idiotko wyjezdzasz z opieką całoroczną, całodobowa. masz zajoba?

Babcia mi opieki nie odmawia, ale dzisiaj dzwonilam o wynajem mieszkania, pani powiedziala ze mi nie wynajmie bo mam male dziecko a to jest kawalerka 46 m i jest za mala.... A na ch/uj mi więcej miejsca , i tak mnie nie stac a dziecko spi ze mną w pokoju , dopóki nie skończy 3 lat a ja nie pójdę do pracy kawalerka wystarczy ale ona wie lepiej

Toć,ta stuknięta autorka co chwile podobne tematy zakłada. A tesciowa nie ma obowiazku nawet raz na rok zostawac z twoim dzieciakiem. Chcieliscie bawic sie w dom to sie bawcie ale bez niej. Proste.

"Babcia mi opieki nie odmawia, ale dzisiaj dzwonilam o wynajem mieszkania, pani powiedziala ze mi nie wynajmie bo mam male dziecko a to jest kawalerka 46 m i jest za mala.... A na ch/uj mi więcej miejsca , i tak mnie nie stac a dziecko spi ze mną w pokoju , dopóki nie skończy 3 lat a ja nie pójdę do pracy kawalerka wystarczy ale ona wie lepiej " Mieszkam za granica i tutaj nie tylko kawalerki ale i dwoch pokoi mialabys ciezko wynajac... Wlasciciel mieszkania szuka lokatora ktory bedzie zyl "na poziomie " a nie dziada ktoremu "wystarczy" :P

a gdzie napisala, ze tesciowa MUSI? napisala jasno i wyraznie, ze lepiej jesli powie PRAWDE a nie glupio klamie! tak ciezko jest ci to zrozumiec? wystarczy napisac blablabla tesciowa blablabla wnuczek blablabla ' a ty juz swoje wlasne zdanie tworzysz? to po chu/j sie wypowiadasz skoro nie rozumiesz slowa pisanego tylko swoje wlasne wymyslasz????

gość dziś - ja tez mieszkam za granica, nie widze zadnych problemow z wynajeciem dzieciatym.

46 m to calkiem sporo , niektóre 2 pokoje mieszkania maja mniejszy metraż , tak wiec pewnie chodzi o chęć bycia z dzieckiem w jednym pokoju , skoro i tak trzeba się nim zajmować na początku caly czas , nie wiem gdzie tu jest brak poziomu

11:52 Ale przecież nikt nie wynajmie mieszkania bezrobotnej, samotnej matce wiec czego Ty oczekujesz? Do pracy idź, a później myśl o wynajmie. Ja tez nie wynajmuje samotnym matkom, bo nie mam zamiaru później utrzymywać pasożytów.

dokładnie, nigdzie nie jest napisane że ona oczekuje że babcia coś musi. raczej zrozumiałam to tak ze o cos poprosili ale dla babci nawet ten raz na jakis czas to za malo, ok. mogla by jednak to powiedziec wprost, ja autorke rozumiem co ją wkurza. ją wkurza nieszczerosc. powiedz jedna z druga ze ci sie nie chce, albo zes chora...a po co klamac ze chodzi o choroby skoro wszyscy wiedza zescie baby nie do zajechania

kto powiedział że jestem samotną matką

Też jak prosiłam moja mamę o przypilnowanie dziecka by wyskoczyć na godzinę coś załatwić to zaraz była chora, za stara, bez sił itp już nie proszę w ogóle, nie to nie

wczoraj TY zapłacz nad swoją głupotą,bo mam wiedzę w tych tematach..... żeby było jasne tych 2 godz miesiącu jest tyle że trudno zliczyć a już w roku ho ho ho.Poza tym czy babcia zdrowa czy też chorowita,czy zostanie i pomoże, czy też nie pomoże to jeden h.....,taki sam ma swój koniec i przesran starość.Synowe to suki które szybko zapominają co dla nich zrobiły a wnusie kiedy im duuupy wycierały było ok,a teraz starszej Pani się brzydzą.Więc jeśli chcą lalunie rodzić to niech rodzą dla siebie i nie oczekują że ktoś będzie im służył.,Rodzina to nie tylko seks,to obowiązki i wara o TEŚCIOWYCH,macie swoje matki? to niech wam służą jeśli są stuknięte.

prawie sie poplulas.... a tesciowa to matka syna/zony, zatem daruj sobie bo wnuk jest tak samo jej wnukiem jak i matki zony :O

opowiem zdarzenie sprzed prawie dwóch lat. a mianowicie miałam straszna kłótnię z partnerem, trwala pięc tygodni, jego wina ale nie o to chodzi. rodzice zgodzili się zostac na godzine raz w tygodniu zebym mogla isc do psycholga rodzinnego. psycholog tlumaczyl i co? babka nie mogla, wiec zalatwila ciotke bo: -"ona ma ROZANIEC W KOSCIELE ZA ZMARLYCH" wiec przelozylam na srody- i co? ona na imieniny idzie. sama mnie wysylala, wiec zrezygnowalam z tego psychologa. a problemy wróciły za jakie 5 miesiecy ale oni wiedzieli lepiej.

17:30 dokładnie. Ja też nie ogarniam dlaczego żmijostwo50+ chlasta się jak tzw.k****a po sylwestrze, że synowej nie będzie pomagać. A syncio to co, gips? Nie istnieje? Tak samo jego dziecko jak i synowej i na pewno nie jest mu do śmiechu, że matka się na niego wypięła. Jak ja uwielbiam to myślenie tesciowych, że one tym robią krzywdę synowym :) wy k****a robicie krzywde ale swoim synom i wnukom, wbijcie sobie to do pustych pał, niemoty

gość dziś dobrze, że tesciowa ci dzieci nie pilnuje:o takiemu chamowi nie warto i tak nic jej nie pomozesz, widać po twoim chamskim slowotoku

Raz na miesiąc czy dwa nie chcą zostać z wnukami,a na święta chcą się spotkać i udawać rodzinę, w tym roku to mi będzie słabo i święta będą rodzinne -nasza czwórka :)

dziś ę jes wnukiem? to myślisz że na widok wnuka ma oszaleć z radości.Pocałować ją możesz tylko w zad.Ona nie musi niczego tak jak ty w stosunku do niej.Jej życie i wybacz ale przeżyje tak jak będzie chciała a ty pilnuj swoich starych i gnęb ich by ci usługiwali jak są głupi.

dziś Posłuchaj kretynko,matka synowi ciebie nie znalazła.Nie zgwałcił cię?rozumiem,więc skoro mu się podłożyłaś to rób tak by twoje wypierdy miały opiekę i nie myśl sobie że będziesz się wysługiwać innymi. Wnuki mają rodziców a ty jestes jak dooopa od srania by tę opiekę spełniać.WYPAD debilko!!!!

Jestem teściową,lubię wnuki ale bez przesady. Nie lubię zjazdów rodzinnych i świąt gdzie trzeba udawać rodzinę.

17:44 Popieram Cię ,taki MATOŁ -prostak urodzi i myśli że powali na kolana babcię.

Ale jaja,nie tak dawno się naczytałam jak baby pisały że nie życzą sobie tesciowej w odwiedzinach w szpitalu po połogu a tym bardziej po przyjściu do domu z dzieckiem.Chcą być same,odpoczywać ,przeżywać rozkosz narodzin z mężem.To rozumiem,ale pytam w takim razie ,czy te głupie p***y myślą że będą decydować kiedy ktos moze odwiedzić i kiedy może zacząc opiekę nad ich pociechą? chyba z wariatami pozamieniały się na łby ha ha ha,leczyć się u psychiatry i to już bo będzie za pózno.