czy ci przymuszeni do ojcostwa mogą być zaangażowanymi ojcami? Wasze przykłady

Jakie znacie przykłądy? Czy jednak jest tak, że jak to kobieta chciała dziecko a facet się migał to jednak ona sama przy tym dziecku wszystko robi?

Różnie jest. Nikogo nie wolno przymuszać. U mnie mąż chcial dziecko bardziej niż ja. Wspaniale pomaga mi w ciąży i przy dziecku i jest jeszcze lepszy niż kiedys chociaż zawsze byl dla mnie dobry to teraz jeszcze bardziej.

Nie rozumiem jednego. Jak można przymuszać kogoś do ojcostwa?

A co? Zamierzasz kogoś przymusić czy już przymusiłaś..?

Dopiero zamierzam wiercić dziurę w brzuchu o dziecko. Przepraszam bardzo ale mój zawsze mi mówił, że lubi dzieci i chce je mieć. A teraz jak jesteśmy po studiach i pracujemy, stać nas, to on się miga. Nie uważacie że to jest nie fair? Oszukana się czuję.

Ludzie mówią że nie chcą mieć dziecka często z wygody albo ze strachu, a jak już się pojawi potrafią być wspaniałymi i kochającymi rodzicami. Nie ma na to jednak reguły, to od ciebie zależy czy zaryzykujesz

Widać facet tego nie czuje i może woli poczekać. Jeśli czujesz się odzukana to lepiej się rozwiedz. Rodzicielstwo to zbyt powazna sprawa żeby kogokolwiek do tego przymuszać. Nikomu to nie wyjdzie na dobre.

Jak mozna kogos zmuszać?? Poczytaj na Kafe tematów o "zapłodniłam sie strzykawka" i inne kwiatki jak wrobić faceta w dzieciaka. Dodatkowo kobiety szantażują faceta i od prośby do groźby sie to odbywa. Wtedy to ja sie facetowi nie dziwie ze ma w dooopie cały ten cyrk.

To powinno być karalne.

Moj partner mial 35 lat jak zaszlam w ciaze , on mysli ze to wpadka ;) Nigdy nie rozmawialismy o dzieciach , ja chcialam dziecko , przemyslalam moja sytuacje , zdawalam sobie sprawe ze moze odejsc ale wiedzialam ze finansowo spokojnie sama dam sobie rade . Moj teraz juz maz jest najwspanialszym tata i w ciaz moim kochanym facetem , przyjacielem , kochankiem , mezem a poza synem ktory ma juz 12 lat swiata nie widzi i jak sam mowi- ta wpadka to bylo cos najlepszego w jego zyciu