Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kochane, teściowe powinny pomagac wam przy maleńkich dzieciach!

Polecane posty

Gość gość

Tak! I to nie jest prowokacja. Powinny, ponieważ mają już doświadczenie, po swoich dzieciach, wiedzą jak zareagować w przypadku kolki, gorączki. Młoda mama jest zmęczona, przerażona, a teściowa z racji wieku i doświadczenia lepiej ogarnia ten zawrót głowy jaki powstaje po urodzeniu maleństwa. A dlaczego teściowa, a nie mama? A chociażby dlatego, żeby też spojrzała, czy jej syn - ojciec jej wnuka ma jakiś wkład w opiekę nad dzieciątkiem, czy jego rola skończyła się na zapłodnieniu. Jeśli matka męża zajmuje sie wnusiem, jest to dla męża bardziej motywujące. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mylisz czasem pojec? Bo to co piszesz to raczej sluzenie rada, nauka, dzielenie sie doswiadczeniem, a nie pomoc w opiece nad dzieckiem. Nie, nie uwazam tak, aby to musiala byc tesciowa. Jak juz to ta z matek, ktora mieszka blizej, albo ma sie lepszy kontakt, czy nie jest osoba toksyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa mieszka na drugim końcu Polski, bardzo mnie to cieszy i ani myślę pytać jej o rady i pomoc. Widujemy się trzy razy do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moga, ale nie powinny- to róznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.47 u mnie to samo, piateczka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co powinny teściowe to nie zatruwać życia młodym. Cała reszta to ich dobra wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:38 przeciez dzielenie sie rada i doswiadczeniem to wlasnie formy pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to co piszesz, to wg tych młodych rozpieszczonych kretynek jest wtrącanie się i mieszanie w ich wspaniałych życiach... Teściowa powinna służyć do tego, by zajmować się potomstwem kiedy jaśniepani raczy sobie wyjechać z małżonkiem na ******ie lub urlop - wtedy teściowa może łaskawie zająć się wnukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od służenia pomocą i rada jest położona, Zato jej płaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam, że nie. Moja teściowa, oraz moja matka mają swoje życie. Nie chcą pomagać-nie zmuszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO,powinnaś to ty zaliczyć dobrego psychiatrę bo czuć na odległośc od ciebie głupotę i nie tylko to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko...a czemu tylko TEŚCIOWE? Mamy swojej nie masz? ps. Moja teściowa nie żyje a ja nie wierzę w życie pozagrobowe i co mi na to odpowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To była prowokacja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam wam pokazać jakimi dwulicowymi i głupimi krowami jesteście :-). Co drugi temat dotyczy lamentów jak to teściowa nie uczestniczy w pomocy przy dziecku, a jak ktoś napisze, ze powinny wam pomagać, to od razu przechodzicie do opozycji, że niby takie nowoczesne jesteście :-). Głupie, prowincjonalne gęsi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a to ty nie wiesz że tu jest załamanie rzeczywistości i przeskoki czasoprzestrzenne? weź napisz, że zdecydowałaś się na pierwsze dziecko w wieku 32-33 lat :D to zaraz się dowiesz, że nie jesteś już tak zdrowa, silna i cierpliwa jak 20stki ;) i cię jeszcze zakrzyczą młode jurne mamuśki natomiast przy temacie o powinnościach babć co do opieki nad dziećmi nagle wszystkie silne młódki zamieniają się w umęczone matrony, którym pomoc się wręcz należy od mam i teściowych, bo im też pomagano, a one młode przecież są konające i już nagle żadna nie ma siły ani ochoty na dzieci :D i jeszcze się okazuje, że ona jednak się nie wyszumiała i chce polatać po restauracjach czy imprezach z mężem mimo, że w temacie o wyższości młodych mam nad starymi deklarowała, że ona nie musiała się wyszumieć jak jej niedojrzałe koleżanki latające za młodu po dyskotekach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:31 ;-) po zdaniu ''i to nie jest provokacja'' już wiedziałam ze to jest wlasnie prowokacja ;-) myslalam ze sie bardziej wysilisz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Od służenia pomocą i rada jest położona, Zato jej płaca x Położna nie jest dla dziecka, położna jest dla ciebie. Czy ci się doopa dobrze goi, czy piersi ci się nie zapaliły itd. Poza tym położna do 3miesięczniaka, który ma kolki już nie przyjdzie. Chciałaś zabłysnąć, ale ci nie wyszło. W ogóle temat, jak każdy temat o teściowych zamieni się za chwilę w pyskówkę, bo zawsze znajdą się takie co nie zrozumieją tematu. gość dziś Nie przesadzaj. Niestety dla ciebie 30parolatki, która rodzi pierwsze dziecko, to co gadają na temat twojego samopoczucia po urodzeniu dziecka 20paroletnie matki, jest prawdą. Tego nie przeskoczysz. Biologii nie przeskoczysz. Tylko nieliczne kobiety dbają o swoje narządy wewnętrzne, aby nie mieć w sobie kupy toksyn i aby ta ciąża nie zjadła cię w całości. Z reguły są to już 50latki z dużym ryzykiem raka i kilkoma innymi choróbskami, nie 30. Tak najeżdżasz na 20stki, że oczekują pomocy i bla bla. A tobie tak wyjść do klubu, restauracji, czy kina raz na jakiś czas nie brakuje? Właśnie. Jakby nie było 30parolatki, też chcą pomocy typu zajmij się ze 2 godziny wnukiem, bo ja muszę odreagować. Wątpią, aby każda, która ma teściową, albo mamę blisko chciała wynajmować opiekunki. I jeszcze jedna rzecz niezależna od wieku. Kiedy rodzisz swoje PIERWSZE dziecko. Nieważne, czy masz 18 lat, czy 38. GUZIK WIESZ odnośnie tego co pisze autorka. Na to co się dzieje, reagujemy instynktownie. Tylko teraz od ciebie to zależy, czy zapytasz matki, teściowej, czy niemowlęta tak mają, czy dziecko się prawidłowo rozwija, czy masz sie o co martwić na zapas, czy polecisz do lekarza pytać o każda pierdołę. Czasem możesz czegoś nie zauważyć, a lekarz też przegapi. U mojego dziecka były to krzywe bioderka. Nikt w szpitalu mi nie powiedział, że trzeba przypilnować, aby dziecko miało szeroko nóżki przy spaniu. to skąd miałam coś na ten temat wiedzieć? Pediatra nie zauważyła. Zauważyła teściowa. Przy pierwszym dziecku nikt nie jest alfą i omegą. Jak już piszesz jakie wredne sa 20letnie matki dla 30letnich i wyżej, to napisz też jakie wredne potrafią być te starsze dla tych 20letnich. Bo dla "starej doopy" (żeby nie było, też jestem stara doopa) 23-25 letnia matka, to matka młodociana. I leciii litania, jak taka matka potrafi być nieodpowiedzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×