Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alutka2017

Sierpniowki 2017

Polecane posty

Gość Nastka212
Hej dziewczyny ja juz po wizycie. Nie miałam mieć dziś usg ale namówiła co i zrobił tak szybko no i powiedział ze raczej na córkę by się nie nastawial ale to nie jest na 100% wiec pewnie będziemy mieć 3 syna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastka212
Hej dziewczyny jestem juz po wizycie. Zrobił mi lekarz uwag ale za moją namową bo polowkowe mam za miesiąc. Powiedział ze raczej na dziewcznke by sie nie nastawial ale to nie na 100%. Więc wszystko wskazuje na to ze będziemy mieć 3 syna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Nastka212 ja bym sie tam cieszyła, zaletą jest chociażby to że mężczyźni mają łatwiej w życiu :) oczywiście to tak tylko piszę Ci na pocieszenie bo na pewno mając juz 2 synów marzysz o córce :) moja teściowa ma 4 synów i samych wnuków i mówiła, ze tak całe życie bardzo marzyła o córce bo to pociecha dla matki ( nie wiem co miała na myśli ale tak powiedziała) i teraz jak składała życzenia na imieniny mojemu męzowi to życzyła mu córki bo ona chce mieć przynajmniej wnuczkę skoro juz nie córkę. Nie wiem jeszcze jaka płeć u nas. Modlę się tylko aby było zdrowe, wiem że to takie utarte powiedzonko ale tak właśnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastka212
3justyna33 dł min tez jest najważniejsze zdrowie. Alę myślałam ze jak teraz będzie córka to będzie tyle czyli koniec dzieci trójka to i tak duzo. A te ta Bedzie nie kupiło na jeszcze jedno dziecko bo jednak chcę mieć córkę nie jest powiedziane ze i za 4 razem się uda. Poczekam jeszcze miesiąc aby na 100 % wiedzieć i trzeba bedzie myslec d imieniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obłoki Magellana
3Justyna33 - Ach... Ja też już tylko o wiośnie myślę :P Mam taką ambicję, żeby zrobić wreszcie domowy ogródek na balkonie (mam duży balkon 18m2) i posadzić tam miętę, szczypiorek, rzodkiewkę właśnie, bazylię, rozmaryn i inne zioła... Jeszcze trochę :) Na przeziębienie herbatka z imbiru albo świeży imbir zalany wodą, masełko czosnkowe (duuuuużo czosnku), herbatka z lipy, lekkostrawna dieta, pyszny rosół. Miałam na studiach cały blok zajęć z immunologii i wykładowca podkreślał, że grunt to nie odciągać wtedy energii organizmu od walki z chorobą i nie serwować mu żadnych ciężkostrawnych posiłków. Na katar miałam świetne krople Buderhin - niestety na receptę, ale są baardzo skuteczne i dozwolone w ciąży. Na ból gardła nie wiem, co Ci poradzić - ja piję oliwę z oliwek, żeby oblepiła trochę gardło, płuczę je szałwią, ale szczerze mówiąc akurat tego nigdy nie wyleczyłam homeopatycznie - tak już ze mną jest, że jak coś dopadnie moje gardło, to nie odpuszcza i kończy się antybiotykiem :/ Mój mąż ostatnio jest chory - przyniósł jakąś grypę z pracy. Mam nadzieję, że mnie nie zarazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kredka 41
Witajcie dziewczyny widzę że wszystkie czekamy na wiosnę ciepło i słoneczne dnii. Ja byłam dzisiaj na usg prenatalnym wchodziłam dwa razy na badanie bo maluszek musiał się obrócić ale po zjedzeniu czekolady z orzechami i wypiciu litra wody udało się. Wyniku nie dostałam do ręki bo jeszcze robiłam wynik z krwi i 7marca mam wizytę w poradni genetycznej ale jak zapytalam się jak wyszło usg to lekarz powiedział że obiecująco. Ale fajnie było zobaczyć maluszka na dużym telewizorze i aż mi łezki poleciały jak ruszał rączkami i nóżkami. Zapytałam się lekarza czy będzie widać już płeć dziecka to powiedział że jest jeszcze wcześnie ale coś wystaje między nogami a jak wystaje to syn cieszę się aby zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Obłoki Magellana to świetny pomysł na taki mini ogródek, samo może nad tym pomyślę, w ogóle w ciąży jakoś bardzo sie człowiek skupia na tym co je i co by było dla niego najlepsze, piszę w 3 osobie, bo mam kilka koleżanek w ciąży i wszystkie tak się skupiamy na tych zdrowych produktach jak nigdy:):) ( a co do rady to spróbuję z tą oliwą z oliwek i rosół :) ) Kredka41 to taki wzruszający moment jak się widzi istotę taką małą poruszającą się :) też sie zawsze wzruszam, ale staram sie dyskretnie hehe bo raczej nie jestem wylewna osobą :) masz rację najważniejsza aby było zdrowe :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syska85
Wiatam was kobietki.Ja w zeszly piatek bylam na usg i z dzidzia wszystko ok.Bede miala synka.Mi było wszystko jedno bo mam juz i syna (13) i corke (12) z pierwszego małżeństwa ale obecny partner marzył o synu.Pozdrawiam Was goraco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abisiowa
Mi na prenetalnym *12 tydz ) powiedział ze na 90 % dziewczynka a dziś byłam u dr (15 tydz )mówi ze chyba chłopiec wiec chyba jeszcze poczekam do polowkowego zanim zacznę wybierać imię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama26 3justyna Na ból gardła można tantum verde I płukanie woda z solą pomaga. Na katar inhalacje I ja przez miesiąc chorowania kropilam xylometazolinem. Kora mój ma ponad dwa latka a zdarza mu się około raz w tygodniu pobudka z płaczem ze nie można go dobudzic. Też myślę że jakieś sny może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama26 Ale wam dobrze dziewczyny ze już po wizytach.No I ze wszystko dobrze. Ja mam jakiegoś pecha. Miałam mieć wizytę 14 to pojechałam I w rejestracji powiedzieli że ginka na urlopie i mam na 23 przełożone. Umowilam się prywatnie zeby zbadać dzidzie czy wszystko ok na dzisiaj, pojechałam i babka mi kazała przyjechać w poniedziałek bo skończył jej się papier do usg I coś tam jeszcze I zaś musze czekać. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
Mi lekarz powiedział że najlepiej robić USG w 20tygodniu by najlepiej określić płeć dziecka by później nie było niespodzianek ;-) Moja koleżanka miała mieć córkę a urodziła syna :-) ;-) wiec różnie to bywa dlatego jak byłam na USG prywatnie w 14 tygodniu to powiedział że może być dziewczynka a że wszystko jeszcze rośnie i się rozwija więc dokładnie powie mi w 20tc więc na 7 marca będę umawiać się na USG może wtedy też nożkami sie nie zasłoni ;-) http://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/pLPTtUJixPIkb8VJJHeZP6q37gPjuE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obłoki Magellana
Awww, Mama32, super. Mój lekarz od USG powiedział, że pod koniec 12 tyg. rysy twarzy są już wstępnie ukształtowane i można sobie powoli gdybać do kogo jest podobne :D To ja też wrzucę swoje - o tydzień młodsze :) http://www.fotosik.pl/zdjecie/5e1b76dba9d960fb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malgosia2626
Witajcie sierpniowe mamy :) nie mogę coś spać bo przedrzemalam pół wieczoru i Oświecilo mnie żeby szukać forum i sierpniowych przyszłych mam takich jak ja. Mam 26 lat i od 4 lat mieszkam na wyspach.. ostatni rok to był jedno wielkie zawirowanie w moim życiu - po 6 latach się rozstalam z bardzo toksycznego związku.. przez ponad 7 mcy mieszkałam i żyłam tu zupełnie sama zdana tylko na siebie rzucając się w wir pracy - praca z osobami z autyzmem na cały etat plus uczenie w szkole. W lipcu moje życie zupełnie się odmieniło a raczej powinnam napisać, że zaczęłam w końcu normalnie żyć.. totalnym przypadkiem spotkałam moja druga połówkę, miłość mojego życia i najwspanialszego mezczyzne o którym przez chyba 25 lat ciągle gdzieś w kacie głowy marzyłam.. od pierwszej chwili wiedzieliśmy ze to jest to ze to jest na całe życie ( wiem jak dziwnie i może serialowo to brzmi ). Nie umiem opisać uczucia które mi towarzyszylo przy naszym pierwszym spotkaniu i rozmowach- po prostu wiedziałam że to ten jeden jedyny na całe życie i pierwszy raz w życiu wiem co to znaczy kogos kochać.. nasza historia ogólnie jest jak z jakiejś książki milion przypadków i podobieństw. On z dnia na dzień rzucił dla mnie prace i wszystko. Mieszkamy razem jesteśmy po zareczynach.Na rok 2018 mamy zaplanowany ślub. W październiku w pełni świadomie powiedzieliśmy sobie, że chcemy dziecka, że spróbujemy. Każda z Was pomyśli sobie ze oszalelismy żeby po tak krótkim czasie podejmowac tak ważne decyzje itd. Nie mniej jednak ja wiem ze to miłość ta jedna i na całe życie. Zrobiliśmy jedno podejscie jakoś w listopadzie. I mówcie co chcecie my mamy razem jedno wielkie szczęście.. bo jak wyjaśnić fakt ze spotkaliśmy się 2000 km od domu i w Polsce mieszkaliśmy 180km od siebie a co więcej od słowa do słowa doszliśmy do tego, że 5 lat temu się już w Polsce raz spotkaliśmy - i zapamietalisny ta sama sytuacje nie rozmawiając nigdy ze sobą. Przed świętami Bożego Narodzenia zrobiliśmy test.. mimo że bardzo chciałam tego dziecka okropnie się bałam nie mogłam jakoś uwierzyć w to, że mogłoby się nam udać tak po prostu po jednym podejściu - nie zwracałam uwagi na to czy wypadają mi dni płodne czy nie po prostu to zrobilisny kończąc w środku. Zrobienie testu odkładalam myśląc że pewnie przez stresy w pracy spóźnia mi się okres i do tego byłam mega przeziebiona.. mój Kochany powtarzał Mi ciągle ze co by nie było to sobie poradzimy ze przecież to był jeden Raz i jesli się nie udało to nie będziemy się martwić tylko w końcu kiedyś się nam uda a jeśli jesteśmy w ciazy to będzie najszczesliwszym mężczyzna na ziemi. Poszedł po apteki po testy i do dziś pamiętam te emocje kiedy otwierałam opakowanie i miałam zrobić pierwszy w życiu test ciążowy.. idąc jednak do łazienki powiedziałam mu tylko, że na pewno jestem w ciazy ze to do mnie dotarło właśnie. Przez jakieś 2 tyg przed testem strasznie Bolaly mnie piersi i zasypialam na stojąco a do tego mnie zagorzala kawoszke zaczęło totalnie odrzucać od kawy. Pamiętam ze będąc jeszcze w pracy w dniu kiedy wieczorem zrobilam test kolega z pracy popatrzył na mnie takim dziwnym wzrokiem i spytał czy nie chce o czymś powiedziec ja zdziwiona nie wiedziałam o co chodzi i pytam skąd takie pytanie a on popatrzył znowu na mnie uśmiechnął się i mówi że coś podswiadomie czuje i się zaczął śmiać ze wyglądam jakoś inaczej ze tak promienieje - i tu co zabawne mój Kochany mówił jakoś od końca listopada to samo ze zmieniło mi się spojrzenie na jakieś takie bardzo ciepłe i skóra na buzi jest taka jakaś ładniejsza promienna - w co zupełnie wierzyć Mi się nie chciało bo przecież byłam wiecznie zmęczona i zasmarkana i przeziebiona. No ale wracając do tematu; czekałam te kilka minut na wynik jak na zbawienie bałam się pozytywnego i bałam się negatywnego nie umiem Wam wytłumaczyć tego skąd były takie mieszane uczucia we mnie.. odłożyłam test na bok i zakrylam go ulotka po jakiś 5 minutach w końcu się odważyłam zerknąć i wyszły dwie grube kreseczki.. byłam w szoku zrobiłam od razu drugi test.. znowu 2 kreseczki.. wyszłam zaplakana i wtulilam się w mojego Kochanego chlipiac ze się udało ze jestem w ciąży.. on zaczął się cieszyć powtarzać ze że wszystkim sobie poradzimy a ja totalnie nie mogłam w to uwierzyć że tak po prostu się nam udało i ze noszę pod sercem nasze szczęście.. nadeszły święta które spędziliśmy juz w 3 nie mogłam pojąć jak bardzo moje życie z totalnego dolka mogło się tak odmienic. Nie wiem czy są tu jakieś mamusie z UK ? Bo nie wiem cxy się orientujecie ale tutaj prowadzenie ciazy wygląda inaczej niż w Polsce. Ciążę prowadzi położna nie ma sie zupełnie kontaktu z lekarzem ginekologiem. Ogólnie całe to podejście na samym poczatku strasznie mnie stresowalo. Po świętach pojechalismy na urlop do Polski a ja wiedziałam tylko tyle że testy wyszły pozytywnie i musze czekać na wizyte u położnej, która miałam dopiero po połowie stycznia.. dziwne uczucie bo niby zrobiłam test ale nie wiedziałam na czym stoję nikt nie zrobił mi badań ani nic.. tutaj w UK ciążę tak na prawdę jakby uznaje się dopiero ok 12 tyg no może trochę wcześniej i od tego czasu rusza maszyna z badaniami i cala reszta. Okropnie się stresowalam. Trafiła mi się do tego położna Polka z czego sie bardzo ciesze :) 24 stycznia byliśmy na pierwszym usg i zobaczyliśmy nasze maleństwo - i jego bijące serduszko - ryczalam jak bobr a mój termin z usg ustalono na 12 sierpnia. Może na razie skończę Moj wywód bo chciałam Wam nakreślić jak to u mnie wyglądało bo o tylu rozterkach chciałabym powiedzieć a nawet nie mam komu - nie wiem ile z Was wytrwalo do końca moich wypocin ale tym co wytrwały dziękuję za cierpliwość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
Małgosia 2626 super historia :-) I cieszę się razem z Tobą że znalazłaś swoją drogą połowę ;-) Pamiętaj nic bez przyczyny się nie dzieje :-) Mój mnie znalazł prawie 9 lat temu na Sympatii tego dnia miałam usunąć swój profil a on napisał do mnie i tak jesteśmy razem do dnia dzisiejszego mamy wspólne 2 córki a 3 dziecko w drodze a 1 córkę mam z byłym mężem :-) Dbaj o siebie,nie stety opieka w UK jest inna niż u nas i inne podejście plus jest tego że to Ty decydujesz czy urodzisz siłami natury czy cesarskie cięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gokość
Malgosia ale sie wzruszylam! Boze rycze jak dziecko! super, ze trafil Ci sie mezczyzna marzen i ze jestes twk szczesliwa ;) ja sie zareczylam po 3 miesiacach., po roku slub i jestesmy juz 6 lat po slubie, dalej zakochani i szczesliwi ;) wiec rozumiem to uczucie, ze wiesz, ze to ten ;) bedzie dobrze, dziecko Was tylko jeszcze mocniej zcementuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obłoki Magellana
Małgosia - super i gratulacje :) My z moim mężem potajemnie się w sobie podkochiwaliśmy przez całe studia i dopiero grubo po, kiedy byłam na półrocznych praktykach zawodowych w Norwegii (gdzie mieszkałam ze swoim partnerem, z którym byliśmy razem już 3 lata), dostałam od niego dłuugi list miłosny, w którym napisał mi, że po tylu latach musi w końcu wyrzucić z siebie, że mnie kocha i że nie jest w stanie utrzymywać ze mną dłużej znajomości. Po wielu nieprzespanych nocach, męczarniach z powodu wyrzutów sumienia i tysiącach dylematów postanowiłam rozstać się z moim partnerem, skrócić praktyki i wrócić do Polski. Umówiłam się z moim aktualnym mężem na kawę, ale nie byłam w stanie przełamać bariery neutralności, potem zaprosiłam go jeszcze ze dwa razy w jakieś miejsca, ale się wymigał i po może dwóch miesiącach, ostatniego dnia mojego pobytu w Polsce (wyjeżdżałam później na semestralny na program badawczy do Budapesztu, który miałam już zaklepany rok wcześniej), wyznałam mu, że też go kocham, ale nie jestem w stanie teraz zaangażować się w żadną relację, bo rozstanie wyssało ze mnie wszystkie siły witalne i muszę się poskładać. On skakał z radości i powiedział, że da mi tyle czasu, ile będę potrzebować. Poskładałam się szybciej niż myślałam i po jakichś trzech miesiącach przyjechał do mnie na 3 tygodnie na Węgry, niedługo potem wróciłam, od razu się zaręczyliśmy, a dokładnie rok później wzięliśmy ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora1987
ten kogosc t ja :P Obloki, tez niezla historia :) Jak widac takich zwariowanych historii jest sporo :) Mi mowili, ze chyba zwriowalam, ze tak szybko.. ale ja mialam to gdzies :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
Widzę że my tu wszystkie z jakimiś przygodami i historiami ;-) No to kochane teraz czekamy kto u kogo w brzuszku mieszka :-) z tego co pamiętam to na razie mamy same dziewczynki ;-) My z moim poznaliśmy się w czerwcu 2008r.w sierpniu mieszkaliśmy już razem po pół roku mieliśmy brać ślub cywilny i staraliśmy się o dziecko lecz znów się okazało że mam torbiel na jajniku więc wydłużył nam się czas i z dzieckiem a ślub z przyczyn losowych musieliśmy przełożyć i tak bez ślubu żyjemy do dnia dzisiejszego,byłam już mężatka więc nie pali mi się do tego ale plus jest taki że wtedy to był tylko ślub cywilny a ja młoda i głupia bo miałam wtedy 19 lat ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Ale się romantycznie zrobiło :) to i ja napiszę od siebie, że ja i mój mąż po 6 i pół roku po ślubie kochamy się tak samo jak nie mocniej jak na samym początku :):):) Nasze dzieci będą mieć szczęśliwe rodzinki :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abisiowa
Hmmm a my po ślubie 18 lat! A znamy się od 20.Różnie bywało raz lepiej raz trudno było żyć.......ale to tak szybko minęło....ze mam wrażenie jakby to z6lat. Kochamy się...wspieramy...bywa że się poklocimy ale po godz juz rozmawiamy jak gdyby nigdy nic.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malgosia2626
Dzięki Kochane za miłe słowa :).widzę, że więcej tutaj takich szczęśliwych historii:-) my ślub cywilny planowaliśmy wiosna tego roku a kościelny weźmiemy w 2018. Miałam usg w 11 tyg i niestety nie było widać jeszcze płci maluszka - ale jakieś takie przeczucia mam,ze to chłopiec będzie :-) no i dziś tez przyjaciółka do mnie z tekstem, że pięknie wyglądam to bedzie syneczek. Niby takie gadanie, ale kto wie.. mi jakos ta intuicja tak coś w środku mówi :) póki co czekam do 24 marca na usg :) no i oczywiście na pierwsze ruchy maluszka. Do tych z Was ktore juz pierwsza ciążę mają za sobą do czego byście je porównywaly? Od razu wiedzialyscie,ze to ruchy maluszka? Kiedy pierwsze ruchy poczulyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastka212
Witam. Jak wszyscy dziewczynki to mam nadzieję ze u mnie te dziewucha wyskoczy. A pierwsze ruchy można porównać do motylka w brzuszka takie glaskanie lub jak ktoś mi kiedyś powiedział taki pradzik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora1987
Ja poczulam w 18 tyg w pierwszej ciazy, take laskotanie, smyranie w brzuszku. Najczesciej jak sie polozylam I najadlam :) a Tera of 12 tyg juz czuje delikatne laskotanie ;) mama mi mow I, ze to niemozliwe>ale ja wiem swoje ;) Ponoc I'm szczuplejszavdziewczyna tym szybciej wyczuje ruchynale w 1 ciazy czesto jest OK polowy ciazy. u nas chyba drug a dziewczynka, kolejne usg potwierdzi ;) bedzie Gabrysia :-) Obloki u Ciebie tez niezla historia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastka212
Czesc dziewczynt znalazlam taka stronke i jestem ciekawa czy u was sie speawdza w poprzednich ciazach. Tylko wiek wpisujcie w chwili poczecia i miasiac poczecia. http://www.ciazowy.pl/kalkulator,plci-dziecka.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nastka212
Proszę skopiować cały link i co wkleić a nie klikać na link bo coś nie chcę pójść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×