Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alutka2017

Sierpniowki 2017

Polecane posty

Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora1987
Ja karmiac bralam dalej pregne plus i jeszcże zelazo bo wyszlam ze szpitala z anemia. Na pewno Ci nie zaszkodza a pomoga, tak jak sugeruje gosc ;) co do Twojego problemu Malgosia, to niestety nie mialam i trudno powiedziec czy to powiazane z ciaza ale wykluczyc nie mozna. ja tez czuje, ze moje nogi, rece sa jak klody ale nie mam jakis opuchnietych mega..za to cellulit mi poszedl w gore o milion procent. Z jednego policzka mi znikly te wykwity, mam jeszcze na drugim :/ ale mam problemy zoladkowe z kolei, po wielu rzeczach mnie wymiotuje... masakra jakas. Same przyjemnosci. Dziecko chyba juz mocno naciska tu i tam. Co do paciorkowcs Abisiowa nie martw sie dadza antybiotyk i z glowy. Mama32-juz blizej niz dalej, super, ze przeprowadzka ogarnieta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abisiowa
Tak tylko antybiotyk musi być podany 4 h przed odejściem wód. A co jeśli poród się zacznie właśnie id odejścia wód .Albo będzie szybki i nie zdążą 4 h przed....?Juz się nakręcam..... Robiłam wczoraj kto lekkie pojedyncze skurcze są ale ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abisiowa
A i co do pakowania to ja się zabezpiecza w no spa i espunisan. PO ostatnim porodzie bardzo potrzebowałam a diprosic się .....był problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do dodatniego gbs jak już pisałam mój gin powiedział że to normalne i żeby nie panikowac bo wiele kobiet ma taki wynik. Rozmawiałam też o tym z położna i powiedziała że już na porodowce dostaje się antybiotyk(dawkę uderzeniowa) a jesli dziecko nie urodzi się ciągu 4h od podania antybiotyku podaję się kolejną dawkę(przypominajaca). Ale nic złego się nie dzieje także nie martwcie się na zapasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama minimo
Hej. Widzę temat chusty się przewinął. Ja chciałam przy starszaku ale za późno się obejrzałam i jak już był na świecie i mój baby blues i nie czułam się na siłach rozeznawać w temacie. Miałam pożyczona i kilka razy zamotalam ale średnio mi to szło. Natomiast teraz ogarnęłam temat mam już 3 ;) i dziś na ciuchach już miałam wychodzić ale przeglądam ostatni kosz ostatkami sił a tam...chusta :)) więc czwarta do kolekcji;) nastawiam sie na chusty bo w domu absorbujący starszak więc innej opcji nie widzę ;P. Co do gbsu to podają antybiotyk. Ja miałam też pod koniec ciąży ale on nic nie pomógł. Potem nie wiem czy mi podali na porodówce ale synek miał w uchu paciorkowca. Żadnych komplikacji. To idzie po prostu do umycia ;) jeżeli chodzi o ochraniacz do łóżeczka to ja sobie chwalę ale jak już dziecko się przekręca. Mój strasznie się obijał w łóżeczku. Na początku tylko boki i ta strona od ściany była zasłonięta. Jakoś samo łóżeczko było dla mnie za łyse :P pościel wazne by była mięciutka. Kupiłam poszewki na allegro,niby 100 % bawełna ale okropne sztywne. Lepiej dać więcej za jakieś firmowe które będą przytulne. Łóżeczko już wstępnie wybrane. Pewnie będzie standardowe feretti bo ma kółka i opuszczany bok iszuflade.Chciałam większe ale nie zmieści się w pokoiku a łóżkiem:( ciągle też myślę o ew.dostawce ale to tylko na początek a później znów trzeba łóżeczka szukać. Więc nie wiem co w końcu kupię. Też zaczęłam puchnąć. A w nocy strasznie się pocić! Masakra, dziś 3 razy się przebierałam, prysznic przed spaniem i od razu po spaniu. A najchętniej chciałam pod niego wskoczyć w nocy. Dziś sobie kupiłam aż super cienkie koszulki do spania. A do porodu nie wiedziałam co wziąć to na ciuchach znalazłam taki szlafrok 100 % bawełna, jakby koszulowy i myślę że się nada do tego. Przy pierwszym porodzie miałam w szpitalu koszule ale tu gdzie teraz mieszkam nie dają i trzeba mieć swoją. Jeszcze nie wiem gdzie będzie rodzić. Czy szpital czy klinika 70 km ode mnie. Nastawiam się na szpital bo w klinice przyjmują tylko porody jak wszystko jest ok i w terminie. A ja po cesarce więc tam od razu chcą ciąć a po terminie nie chcą przyjmować. Czas pokaże. A wózek mam po starszaku ale tylko z gondoli chyba skorzystam a jak macie jakieś fajne spacerówki do polecenia,takie jak nam się nadadzą na wiosnę to możecie pospamowac nazwami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syska84
Witam Was. Brakuje mi kilku rzeczy i chciała bym sie Was kochane spytac.Jaki krem bedziecie uzywac do brodawek,jaka szczoteczke do wloskow,jaki plyn do kapieli maluszków,jakie krem do pupci,i jaka butelke polecacie. Mi polecaja butelke dr.brawna chyba tak to sie pisze. Ja juz prawie jestem spakowana do szpitala i troszke jestem spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama minimo
Na brodawki czysta lanolina ale w pierwszej kolejności mleko i wietrzenie. Szczoteczka do włosków? Jakoś mi się przy pierwszym nie przydała mimo że mówiło że można tylko masować ;) miałam najzwyklejsza z jakiegoś zestawu chyba Babyono. Ale prawie nie używana. Płyn do kąpieli żaden :) woda. Ew mydelko z najprostszym składem do miejsc typu pupcia. Czy fałdki zabrudzone po ulaniu. Pewnie kupię allepo. Krem do pupci żaden, na pewno nie profilaktycznie.jezeli już coś się wydarzy to mąka ziemniaczana lekiem na całe zło ;) nt.butelki się nie wypowiem. Bo się nie znam. Nie planuję żadnej. Przy synku miałam nauka,zalowalam że nie Avent. Bo jak mi trojprzeplywowy smoczek był potrzebny to nie chciał jej. Ale on już był duży ja musieliśmy przejść na butle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora1987
Abisiowa nie martw sie, bedzie okej-zobaczysz. A czemu espumisan? ja mialam ogromny problem z wyproznieniem, bylam nacinana i mega dawki zelaza dostawalam... i pierwsze dni to byla jakas miazga, czopki dostawalam -na szczescie jezeli chodzi o jakiekolwiek leki to u mnie nie bylo problemu. ja biore bepanthen do pupci dla dziecka, plyn do kapieli - oilatum, tak samo balsam do ciala. Przez pierwsze miesiace mam zamiar stosowac. Szczoteczke do wlosow mialam z jakiegos zestawu, corka miala malo uwloskow(do dzis szalu jeszcze nie ma) ale gdy tylko ciemieniucha sie zaczynala to oliwka i wyczesywalam ta szczoteczka. Na brodawki wlasne mleko i masc maltan (czy jakos tak) przy corce mi sie sprawdzila. co do butelek to karmilam piersia do 14 miesiaca, chcialqm odstawic wczesniej ale corka walczyla, niezaakceptowala butelki, mialysmy avent, tt, canpol, nuk.. i olalam. Wiele moich kolezanek uzywa dr browna i bardzo chwala. Ja narazie nie kupuje, zobaczymy jak to bedzie, zawsze w kazdje chwili zamowie. Ja tez spakowana i szczerze jeszcze chcialabym dosprztac lazienke na tip top i niech sie dzieje, bo wcale nie jest lekko byc takim grubaskiem :) Czuje juz skurcze, takie srednie jezeli chodzi o bol- ale w nocy mnie budza, wiec chyba cos juz powoli sie zaczyna dziac.. w czwartek mam wizyte. jeszcze dzis w nocy corka zrobila impreze od 1-4, trojki jej ida.. tak sie zastanawiam, jak to bedzie z dwojka takich maluchow, czy nie bedzie trzeba na dwie sypialnie sie podzielic, zeby jedno drugiego nie budzilo... Kurcze, tyle zmian naraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Butelka agent, maść do pupy- linomag, płyn do mycia hipp zielony(bardzo dobry naturalny sklad), maści do brodawek nie planuje żadnej a jesi będzie potrzebna to polozna mówiła aby kupować taką której nie trzeba zmywac przed karmieniem bo jest to uciążliwe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Ja kupiłam butelkę jakąś zwyczajną, po prostu tak w razie W bo nie znam się na tym, a w razie kolek kupię antykolkową bo słyszłam że naprawdę pomaga. Maść przeciw odparzeniom Bepanthen Baby, do mycia to mydełko jakieś delikatne a do włosków kupiłam szczoteczkę taką w Pepco z syntetycznego włosia. Do poranionych sutków to chętnie poczytam co u Was sie sprawdzało, oby to nie było dziedziczne bo moja mama mi mówiła, że co do kp to miała straszne problemy w kazdej ciąży i ten ból przy karmieniu nie do opisania plus za kazdym razem zapalenie i goraczka ogólnie bardzo źle wspomina. Mam nadzieję że ja tak nie będę tego źle przechodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli karmienie sprawia taki ból to lepiej chyba używać nakładek silikonowych i się nie katować. Podobno sprawdzają się bardzo dobrze. A żeby nie było zapalenia i gorączki to trzeba ściągać laktatorem żeby niedopuscic do zastojow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abisiowa
U mnie przy nakładach mała nie chciała chwytać za sutek :( Co do brodawek maść bepanthen się u mnie sprawdziła. Nie trzeba jej zmywać a potem kiedy już jest ok stosowałam do pupci małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora1987
poczatki karmienia sa trudne.. Pierwsze tyg w zasadzie a pierwsze dni to juz w gole. Mnie bardzo podgryzala, zle moze przykladalam. trudno powiedziec. O moje karmienie bardzo walczyla polozna, bardzo mi pomogla. Nie pozwolila sie zrazic pomimo, iz dziecko lecialo mi z wagi. Potem nadrobila i byla niezlym pulpecikiem. nie jest to takie kolorowe, jak czyta sie w roznych publikacjach, do tego kazde dziecko inne, nie ma cudownej recepty. Piersi poranione, do tegoskurczajaca sie macica.. Kobiety musza przezyc swoje. Byle przetrwac poerwsze tyg, potem to jest wygoda, wyciagasz cycs i z glowy :) a dziecko jakie szczesliwe :) a jezeli nie wyjdzie to jest mm i tez tragedii nie ma. A ja cos czuje, ze wyskocze szybciej. Jakos dziwnie sie czuje, mam wymioty, biegunke... i nie wiem czy aby ńie sacza mi sie wody, mocze bielizne i nie moge sie polapac, czy to wody, czy sluz.. mocz raczej nie, bo bezbarwny kolor. poobserwuje do jutra i zadzwonie do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Abisiowa a ta maść Bephanten o której piszesz to ta sama co używa się do pupy przeciw odparzeniom taka niebieskie opakowanie czy to jest jakaś typowo seria do poranionych piersi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reox
Ja na sutki mam przygotowaną maść z lanoliną z ziaji. Do pupy mam linomag w zielonym opakowaniu. Butelek na razie nie kupuję, jak nie wyjdzie z kp to kupię aventu, przy córkach byłam z nich zadowolona. Kora ma rację, początki kp są masakryczne, poranione piersi, nawał pokarmu (polecam przykładać na piersi liście kapusty, super koją ból), właściwie dziecko uwieszone na cycku na okrągło. Później jak laktacja się ustabilizuje, dziecko nauczy się ssać jest super. Kora - być może to u Ciebie oznaki zbliżającego się porodu...Ciekawe, która z nas się pierwsza rozpakuje... Abisiowa, mi wyszedł gbs ujemny, ale dużo moich koleżanek miało dodatni, miały podane antybiotyki i z dziećmi wszystko ok. Czy wszystkie planujecie rodzić naturalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
Gbs mam ujemny a i nie martwcie się antybiotyk podadzą przed i w trakcie porodu. Ja mam butelki Tommy Tippee u nas super się sprawdziły :-) Kora skurcze to i ja mocniejsze dostałam w nocy przed wczoraj a wczoraj byłam u położnej i powiedziała że wcześniej urodzę i śluz który opisujesz to może być czop który Ci odchodzi po woli.Ja to jestem przekonany, przerażona bo wiem co mnie czeka.Najmlodsza córka to gdy ja starałam się karmić piersią bo tylko ja mi się udało to odgryzła mi kawałek sutka do tego te skurcze macicy chodziłam zgięta w pół udało mi się do 4 miesiąca na przemiennie z mm karmić piersią później już butla teraz wszystko wyjdzie w praniu.Polozna powiedziała że dziecko musi być duże bo mam ogromny brzuch a w żadnej ciąży takiego nie miałam mimo że w pierwszej przytyłam 20kg bo na wszystko sobie pozwalałam a i teraz jestem tak spuchnięta że masakra mój do mnie mówi kuleczko i widzi jak się mecze.Od 3 dni mam jakieś głupie sny :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
Aaaa gdy ma się rozwolnienie i wymioty nie które kobiety tak mają a i każda ciąża jest inna to oznaka że organizm przygotowuje się do porodu ponoć robi organizm miejsce by dziecko mogło lepiej przejść przez kanał rodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abisiowa
Justyna tak to ta poczytaj ulotkę z jednej strony jest o odpazeniach a z drugiej o brodawkach. Ja mam sprzątanie po remoncie.brzuch mnie boli cały czas twardnieje tylko wieczorami. J7z niedługo. .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama32
No ja mam dziś rozwolnienie i do tego już więcej śluzu i już skurcze mnie łapią a nospa nie pomogła w kręgosłupie też już czuje więc są to już te skurcze które świadczą o tym że poród już się zbliża a mój już panikuje a ja nie bo wolę jechać gdy akcja rozwinie się niż mam siedzieć na patologi ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Justyna33
Dziewczyny naprawdę już niedługo i ...się zacznie :) mi towarzyszy zarówno podekscytowanie jak i strach...ale to chyba normalne, duzo czytam i próbuję się na to wydarzenie jakoś przygotować ale to chyba się nie da... może byc róznie zarówno przy porodzie jak i w szpitalu po porodzie. No i każde dziecko jest inne wiec tez nie wiadomo jak to bedzie ...mówią, że ostatni czas przed porodem bardzo się dłuży, a wcale nie prawda, bo mi leci dzień za dniem szybko, chciałabym zatrzymać te chwile kiedy jestem w ciązy bo dobrze się czuję i jestem normalnie szczęśliwsza niż tak wiecie w "normalnym"życiu gdy jeszcze pracowałam, wszystko wtedy było takie monotonne a teraz jest całkiem inaczej :) Podczytywałam sobie niedawno dziewczyny z które miały na czerwiec poród, teraz gdzieś mi ten topik zniknął ale byłam w szoku bo tam 80% dziewczyn po porodzie miało załamkę psychiczną, narzekały, nic je nie cieszyło, były zawiedzione sytuacją i że to tak a nie inaczej wygląda....miały chyba baby blues, mam nadzieję ze nas to ominie .... Ciekawe która z nas będzie pierwsza ale obstawiam Ciebie Mamo32 ponieważ Twoja dzidzia jest chyba największa a poza tym miałaś termin najwczesniej :) no i do tego juz czujesz ze powoli się zbliża :) Ja nie mam skurczy, brzuch mi juz nie twardnieje, jeszcze np miesiac temu sie zdarzyło a teraz w ogóle nic a nic, a brzuch bolał mnie moze ze dwa razy po kilka minut...tylko upławy jakieś takie obfitsze od 3 tygodni, ale nic niepokojącego u siebie nie obserwuję ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syska84
Witam.Ja z kolei zauwazylam wiecej sluzu i to tak ze czuje mokro i pobolewa mnie w pachwinach troche sie boje bo termin mam na sierpień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reox
Ja też myślę, że Mama32 pierwsza z nas urodzi. Z tego co piszesz to powoli się zaczyna akcja porodowa...:-) syska84, ja tez mam ostatnio więcej śluzu, nawet się zastanawiałam czy to przypadkiem wody płodowe się nie sączą... Justyna, taka prawda, możemy sobie planować/wyobrażać jak to będzie przy/po porodzie, ale jak wyjdzie to się okaże. Różnie może być, dlatego trzeba cieszyć się każdą chwilą jeszcze w dwupaku...:-) Też nie mam skurczy, brzuch mi się stawia/twardnieje od czasu do czasu. Całkiem nieźle się czuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora1987
ja tez obstawiam mame32 ;) mi rozwolnienie i wymioty przeszly na szczescie bo zwariowac mozna. To saczenie czy cholera wie co to dalej mam, zbada mnie jutro jakimis paskami. Justyna nie mysl za duzo, ja powiem od siebie tyle, ze bylo ciezko, ale to wszystko przejsciowe, dziecko sie odwdziecza na milion sposobow..ale hormony potrafia tez zrobic swoje. wazne jest, zeby umiec poprosic o pomoc, przyznac sie ze czegos sie nie wie... to moje drugie dziecko i nieidealizuje tego wszystkiego, jak przed pierwszym bo wiem czym to pachnie, czeka nas duzo pracy, stresu, malo snu... ale tez cudownych chwil, pierwszych usmiechow, nowych umiejetnosci... damy rade!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malgosia2626
Ja się cieszę i martwię jednocześnie bo tyle niewiadomych.. pierwsza ciąża plus to ze nie rodze w Polsce ale w UK. Jesteśmy tu sami z mężem, moi rodzice i teacuowa mają nas odwiedzić ale nawet nie ma co strzelać z terminem bo wiadomo maleństwo przyjdzie wtedy kiedy będzie gotowe wiec na samym początku będziemy sami prawdopodobnie. I takie obawy jak to przetrwamy ten poród te początki, no bo niestety po mamę nie zadzwonię żeby wpadła mi pomóc. Z drugiej strony jest takie aż zniecierpliwienie kiedy w końcu nasza Malutka zobaczymy. Trochę się boje tej opieki tutaj w UK. Mowe biegle po ang bo jestem nauczycielem ang i żyje tu juz 4 lata ale to jest porod , nerwy stres.. martwię się ze będą ignorować jakieś moje obawy swoim luzackim podejściem. Im bliżej tym więcej myśli obaw i rozterek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kora1987
Malgosia, nie odbierz tego, jako madrzenie ale ja uwazam , ze przez pierwsze tyg dobrze byc tylko dziecko i rodzice. W tym czasie rodzina ma tyle przydatnych rad, ktore potrafia (moze nawet irracjonalnie ,z zasady, ze mnie pouczaja) irytowac. Dobrze jest sie poznac, kazda sytuacja jest nowa. Ja mam pod reka rodzicow meza, ale sa na tyle taktowni, ze w ogole sie nie wtracali, uznali ze jeseli bedziemy potrzebowac pomocy, to poprosimy. Teraz nie powiem, wykorzystam te mozliwosc do opieki nad starsza corcia, zeby nie czula sie zaniedbana.. a na poczatku wiadomo, noworodek wisi na mamie :) aaa i nie mysl tyle o tej opiece tam w uk, nie masz opcji, rodzisz tam i mysl tylko pozytywnie! bedzie dobrze- zobaczysz :) generalnie a propo porodu, wylaczylam myslenie o nim i kazdej z Was to proponuje, jak sie zacznie, to kazda z nas sie zoorientuje... a tymczasem kro moze, niech odpoczywa ile moze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola1994
Kilka dni mnie nie bylo i jest co nadrabiać :) ja tez kupiłam linomag zielony, plyn do kąpieli Hipp, szczoteczkę do włosów mam taka zwykłą. Co do butelek mam jedna z lovi i dwie chyba z aventa od siostry, smoczki tez z lovi malutkie 0-2. Do brodawek mam maltan Stopy mam cały czas mocno spuchnięte ale ciśnienie niskie wiec nie ma się czym martwić. Co do porodu dzisiaj ustalił mi lekarz datę cc, 2.08 będziemy juz w trójkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyna92
Hej Dziewczyny! Czytam Was w sumie od początku wątku, ale nigdy się nie wypowiadałam jeszcze. Mam do Was pytanie odnośnie laktatora. Chcę kupić ręczny-tańszy (elektryczny z canpola mam skąd pożyczyć, ewentualnie przy nawale - jak nie będę radzić to może pożyczę ze szkoły rodzenia). Póki co biorę dwa modele pod uwagę. Avent Natural lub Lovi Prolactis. Co o nich sądzicie. Może macie już jakieś doświadczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyna92
Pomyłka w poprzednim poście. Chodziło mi o laktator Lovi Protect 5/500. Prolactis to elektryczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abisiowa
Odnośnie laktatorow mam 3 dzieci przy każdym miałam lsktatorow który zupełnie się nie przydał. Czy ja nie umiem się nimi posługiwać czy jak nie mam pojęcia.mleko leci kropelki i mi brak cierpliwości. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×