Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kochanki księży skończycie bardzo źle...

Polecane posty

Gość gość
oni odchodzą jak mają bachory kiedy je trochę wychowają, wracają to prawda o nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wracaja aby powiekszac swoj majatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a pokaż mi księdza, który kocha pokaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przeciez kochaja-siebie wode szmal i kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic dodać nic ująć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co oni wam zrobili znam paru księży naprawdę nie można im niczego zarzucić zawsze chętni do pomocy takiej do jakiej zostali powołani nigdy nie usłyszałam nic niestosownego pod swoim adresem a jestem kobietą może nie piękną ale wiem że się podobam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też jestem tego zdania że nie wszyscy księża mają diabła za skórą. Są tacy co pomagają naprawdę szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tylko kilka procent co są w porządku reszta pijaki pedofile nieroby i k****arze ksiądz z Przedborza szanowny tatuś tez coś wie jak ma wolne to przyjeżdża na wieś syna bawić patologia jakich mało ale kto kase da jak nie kuria i się żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kuria, tylko rząd z naszych podatków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara

No cóż. Od jakiegoś czasu mam adoratora. Piękny,dystyngowany,mądry. Aż dech zapiera. Serce zabiło. I okazało się że to ksiądz. Nie jestem wierząca ale swoje zasady mam. Od momentu kiedy sie dowiedziałam potwornie cierpię. Bo w pewnym sensie zostałam oszukana. Nie mogę sobie z tym kompletnie poradzić. Nic nie pomaga,nic.Dziwię się, że kobiety w takie układy wchodzą świadomie. Przecież to nic im nie da. Poza tym jak można się łudzić,że jest się tą jedyną,pierwszą i ostatnią. Boże pomóż mi bo oszaleję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochasz kłamczucha

Sara z tego co piszesz, to Twój ksiądz to przede wszystkim kłamca - manipulant, czyli jeden z najgorszych typów bez względu na przekonania religijne. A  bycie księdzem tylko potęguje te paskudne cechy, bo święcenia do czegoś zobowiązują.

Po co Ci kłamca ? Kłamca zawsze zostanie kłamcą, bo ludzie w pewnym wieku się nie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kogo wy kochacie? nie znacie w ogóle księży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

ja akurat znam bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Ona napisał:

ja akurat znam bardzo dobrze

łżesz

ludzi poznaje się w sytuacjach kryzysowych, prawdziwe twarze ludzkie ukazują się w sytuacjach konfliktowych 

nie tylko wtedy, gdy jest pięknie, różowo i pomyślnie... 

powiedz to i owo, wtedy zobaczysz jaki "dobry" jest twój ksiądz

popytaj katechetek, które pracują z księżmi, one ci powiedzą dopiero prawdę

to jak księża traktują katechetki, to jest dopiero ukazanie światła Bożego o księżach

.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

byłam z nim w wielu kryzysowych sytuacjach i z wielu pomogłam mu wyjść, nie oceniaj kogoś o kim nic nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Ona napisał:

byłam z nim w wielu kryzysowych sytuacjach i z wielu pomogłam mu wyjść, nie oceniaj kogoś o kim nic nie wiesz

W sytuacjach kryzysowych pomagają koledzy, władza itd. 

Od kiedy to baba ma moc naprawiania księży? Puknij się w główkę, bo pewnie masz makówkę. 

Chłop potrzebował trochę miłości, zainteresowania, wysłuchania...i mu się poprawiło...A tak naprawdę to pomógł mu Pan Bóg swoją łaską. A ty nie odbieraj władzy Bogu.

Nie mam ochoty rozpatrywać twojego dennego życia. Znam taką jedną, co naprawiała księdza...

Zgniłaś w fałszu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
6 minut temu, Gość gość napisał:

W sytuacjach kryzysowych pomagają koledzy, władza itd. 

Od kiedy to baba ma moc naprawiania księży? Puknij się w główkę, bo pewnie masz makówkę. 

Chłop potrzebował trochę miłości, zainteresowania, wysłuchania...i mu się poprawiło...A tak naprawdę to pomógł mu Pan Bóg swoją łaską. A ty nie odbieraj władzy Bogu.

Nie mam ochoty rozpatrywać twojego dennego życia. Znam taką jedną, co naprawiała księdza...

Zgniłaś w fałszu..

oj jak mi przykro, że nie udało ci się go naprawić... Ja nikogo "naprawiać" nie muszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość Ona napisał:

oj jak mi przykro, że nie udało ci się go naprawić... Ja nikogo "naprawiać" nie muszę

W przeciwieństwie do ciebie, nie byłam nigdy "blisko" z żadnym księdzem, uwierzysz? Choć mogłam, to jednak nie chciałam. W ogóle podziwiam was, puste osoby, skąd wy macie miłość do tych osób? to jest dopiero paradoks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

kochać księdza...hmm...

ja spotykałam takich, którzy mnie kochali, żaden mnie nie tknął nawet...

Mądry i dobry ksiądz nie wyrządzi krzywdy żadnej kobiecie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytam tylko

Tak swoją drogą od jakiegoś czasu nurtuje mnie pytanie, jakie kobiety ksieża lubią? Czy takie skromne szare myszki czy wręcz przeciwnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma Ciebie

Też mnie to zastanawia, gdyż nie znam ani jednego żywego przykładu. Ale sądzę, że będą to dziewczyny z oazy, chórów oraz innych organizacji skupiających młodych ludzi w kościele. Ot miłość, zakochanie gdy się z kimś często przebywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytam tylko

Życie pokazuje, że tak właśnie jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta kobieta

Jeśli dwoje ludzi się w sobie zakocha ,ciągnie ich do siebie,to co nam ich oceniać, mówią że miłość to sens życia, jeśli to miłość to nie wolno nam ich potępiać jeśli tylko porzadanie to nic dobrego . Potrzebują się nawzajem i jakas siła ich do siebie świadomie przyciąga,nie pomoże że się bronią , unikają i tak przyjdzie czas że będą razem. Bo są dla siebie na tej ziemi. I oni to czują. Czy jeśli to miłość to po co robić uniki , męczyć się, smucić. Cierpieć z miłości i tak ich połączy miłość. Tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powinni być ze sobą. Kobieta wie kim jest i jak będzie i godzi się na to w imię miłości. Bo kocha i to daję jej szczęście. Nie ma co rozprawiać tak jest. Jak nie to będą oboje nieszczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powinni być ze sobą. Kobieta wie kim jest i jak będzie i godzi się na to w imię miłości. Bo kocha i to daję jej szczęście. Nie ma co rozprawiać tak jest. Jak nie to będą oboje nieszczęśliwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawdziwa

Jak to jest miłość to nie wolno nikogo potępiać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara

Zgadzam się z Wami. Jeżeli to miłość taka piękna, prawdziwa to rozdzielać ludzi nie wolno. Tylko jak stwierdzić czy uczucie takie właśnie jest. Bo mimo wszystko więcej jest manipulacji, zabawy drugim człowiekiem i to ze strony księży. Bo bawią się kobietą. Kobieta statystycznie to ujmując, jest bardziej uczuciowa i cierpi. Tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hgki

Oni są mali brzydcy i lysieja a najgorsi to ci ci tę lysince chowają pod kaszkietowka.Dziwni są.Takie mam wrażenie, a kogo oni obchodzą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 24.11.2019 o 22:40, Gość Hgki napisał:

Oni są mali brzydcy i lysieja a najgorsi to ci ci tę lysince chowają pod kaszkietowka.Dziwni są.Takie mam wrażenie, a kogo oni obchodzą 

Księdza w kaszkietówce to jeszcze nie widziałam. W kapeluszu to i owszem. Poza tym, nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora. Nie są aż tak mali i brzydcy. Są i przystojniacy. Jedynie styl bycia mnie osobiście razi bo miłego księdza jeszcze nie spotkałam. Dlatego unikam ich jak ,,diabeł święconej wody"  :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×