Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziecko 3 lata nie chce bawić się z dziecmi

Polecane posty

Gość gość

Czy to niepokojący objaw? Woli obserwowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to chwilowe. Obserwuj dziecko. Trudności w kontaktach to objawy zespołu Aspargera lub autyzmu. Bez diagnozy trudno stwierdzić, głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja 3latka tez ma z tym problem. ma kilka starszych kolezanek i mlodszych kolegow,z ktorymi regularnie sie spotykamy,ale sa marne efekty. Nie wie jak podejsc,zapytac,zaczac zabawe.Jak na razie jej pomagam,mowiac "idz przytul Anie,wez lalki i sie pobawcie". powoli robi postepy,ale jesli z nami sa obce dzieci,wycofuje sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dziecko jest nieśmiałe, a tu już autyzm, jak zwykle wszystko na kafe do niego się sprowadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tez taka była, pierwszy rok chodzenia do przedszkola (jako 3-latka- DRAMAT) nie chciala sie bawic, stała w kącie, nie socjalizowała sie. Teraz ma 4 lata i gania za dzieciakami jak głupia :D, przychodzą do niej koleżanki do domu, płaczą przy rozstaniu :D Moja musiała się po prostu rozkręcić, nie miała na co dzien styczności z dziecmi (tyle co na placu zabaw czy wśród znajomych), brak rodzenstwa też się do tego przyczynił. Teraz jest bardzo towarzyską 4-latką i naprawdę uwielbiam towarzystwo innych dzieciaków- i starszych i młodszych. Daj jej czas, nie każde dziecko jest takie hop do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam takie same dziecko. Było takie jak miało 3 lata i jest takie nadal a ma 4 lata. Nie zapowiada sie aby miało być inne. Robiłam podchody do innych dzieci na placach zabaw i innych tego typu spędach. Dziecko nie zmienia swej natury, jedynie po czasie nawyka do tego co zna choć i tak narzeka często przy tym. Typ osobowości który bardziej czeka aż ktoś zainicjuje i go poprowadzi przez zabawe niż sam to zrobi, dziecko które nawet jak nawiąże jakiś kontakt z innym dzieckiem to szybko się zniechęca jeśli w tym drugim odezwie sie diabełek i zaczyna np. wyrywać zabawki z ręki. Dziecko odziedziczyło charakter po mnie. Ja jestem osobą która nigdy nie brylowała w towarzystwie. Zawsze byłam typem obserwatora również. Ktoś pisał o autyźmie. Nauka cały czas raczkuje w pewnych sprawach więc któż to wie. Ja jestem typem silnego introwertyka a w opisach introwertyzmu jest napisane że wg niektórych naukowców introwertyzm może być lekką odmianą autyzmu. Wydaje mi się że to kwestia budowy mózgu i nadmiaru lub niedoboru jakiejś substancji a może jakiejś choroby ukrytej (?) która to powoduje np. celiakia czy coś w tym stylu. Któż to wie. Czy sie z wiekiem wyrasta. Trudno powiedzieć, może u niektórych dzieci typu 2 latka jako chwilowy okres? Ale jak mija dłuższy czas i nic sie nie zmienia to w cuda nie wierze. Nie wierze też w ćwiczenia ośmielające. Ja całe życie ćwiczyłam aby być kimś innym. Niczego kompletnie to nie zmieniło oprócz tego że sie tylko bardziej omęczyłam. Drastyczne rzucanie na głęboką wodę może pogłębić problem lub czasami w najlepszym wypadku pomóc na krótką chwilę, w sensie np. do końca dnia, ale na stałe nie zmieni natury. Następnego dnia jest podobnie jak wcześniej. Piszę to na podstawie własnych doświadczeń a jestem grubo po 30-tce. Z synem rozumiemy się doskonale. Nasze charaktery się idealnie synchronizują, poczucie humoru to samo, upodobania te same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autyzm to zaburzenie rozwojowe a introwertyzm to typ charakteru. Takie doszukiwanie się na siłę autyzmu jest po prostu głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno każdy jest trochę autystyczny. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ja mam myśleć o swojej corce?ma niecałe 3 latka, też nie bawi się z dziećmi, Nie naśladuje, ale ....całuje ładnych chlopcow? Zauważa ładnych ludzi. Na brzydkich nie patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×