Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny poradzcie jak mozecie

Polecane posty

Gość gość

Witajcie,wiem ze moze dzial niezbyt w temacie,ale siedza tutaj kobiety i byc moze spojrza nas sprawe z boku,bardzej obiektywnie za co z gory bardzo dziekuje x zatem w skrocie by nie zanudzac x mam do wynajecia mieszkanie,w scislym centrum,umeblowane do wprowadzenia sie,ale z zastrzezeniem,ze wylacznie dla studentow,zadzwonila przed chwila dziewczyna,ktora bez ogladania mieszkania( wylacznie po zdjeciach),chce je odmalowywac na inne jasniejsze kolory,wczesniej mialam tez studentow i nigdy nie wyszli z takimi pomyslami,czy to ja jestem przewrazliwiona,czy to cos normalnego? x dodam ze mieszkanie jest w dobrym stanie,sciany,nowe meble,nie zniszczone akurat by sie wprowadzic i mieszkac,rok wczesniej w 2015 mialam w nim studentow z Portugalii,bo z mezem wyprowadzilam sie w inne miejsce,ale nikt nigdy nie pytal o malowanie scian,tym bardziej ze jest ono w dobrym stanie nie jakas za przeproszeniem melina,ze odrapane itd,sciany sa w kolorze jasnoniebieskim,w drugim pokoju jest jasna zielen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w mieszkaniu sa tez nowe meble,prawie calkiem dwa nowe lozka,przed studentami z Portugalii mieszkalismy ja i maz,zatem oddajac je do wynajmu bylo w mojej ocenie w stanie bardzo fajnym,studenci z Portugalii spokojni,nie palacy nic nie zniszczyli,jedynie wykonczyli kwiatki,ale te pytanie o odmalowywanie mieszkania,bez ogladania wydalo mi sie jakies dziwne,w tle jeszcze slyszalam chlopa jakiegos co tej pani podpowiadal co ma mowic..jeszcze raz z gory dziekuje osobom za wypowiedz i ocene sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem zupełnie twojego problemu. Niech odmaluje, co ci to szkodzi? Po prostu zaznacz w umowie że przed jej wyprowadzką ma wrócić do stanu wyjściowego (jeśli zależy ci akurat na tych kolorach), poproś żeby odpowiednio zabezpieczyła meble i podłogi. Jakbym miała fajne mieszkanie, które mi się podoba, ale w niepasujących mi kolorach, też bym na starcie pytała o możliwość malowania, to jest dość istotne w jakich kolorach się mieszka, nie wiem czemu to dla ciebie aż takie dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje ci za odpowiedz.Juz wyjasniam o co mi chodzi,w umowie wczesniejzej z Portugalczykami mialam jeden miesiac wypowiedzenia,moze sie zdarzyc tak,ze mi np lub jej cos nie bedzie w naszej wspolpracy pasowac,a inna osoba znowu np moze powiedziec ze cos jej z kolorami nie pasuje.Poza tym wydawalo mi sie,ze student wynajmuje mieszkanie na wynajem,ale na okres dwoch semestrow,stad moje zdziwenie,ze ktos chce je odmalowywac bez ogladania nawet i na ewentualnie tak krotki okres czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady, koszty farby są niewielkie. Nie każdemu pasuje zielony i niebieski akurat, jednak takie kolory nadają już jakiś ton mieszkaniu, a może ona chce akurat modnie, szaro-biało. A białą farbę plus czarny pigment można kupić za naprawdę małe pieniądze, jeden weekend i ma mieszkanie jakie lubi. Też mamy pod wynajem i jednak często, zwłaszcza do tych ładnie urządzonych, w dobrej lokalizacji, trafiają studenci którzy mają pieniądze i wolą zapłacić trochę więcej za komfort. A jak komuś pasuje mieszkanie i właściciel to nie zostaje na rok tylko nieraz na cały okres studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą, dopóki angażuje własne pieniądze i czas, to w ogóle powinno być bez znaczenia dla ciebie, niech sobie maluje i co tydzień. Właściwie zgodnie z prawem lokator może to robić nawet bez pytania o zgodę, jedynie przed wyprowadzką ma odmalować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okej dziekuje jeszcze raz za odpowiedz,bardziej chodzilo mi rowniez o to z tylu glowy,ze ten ktos odmaluje,a wspolpraca np nie bedzie sie nam ukladac dobrze,bedzie miesiac wypowiedzenia i co wtedy z kosztami jej zaangazowania w to malowanie,a jak poniszczy meble,lozka..okej niby wszystko jak slusznie zuwazylas mozna zawrzec w umowie,ale wiadomo jak pozniej sie ciezko dochodzi swoich praw.Ale dziekuje jeszcze raz za Twoja opinie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem rowniez to,iz komus sie niebieski jasny i jasny zielony moze nie podobac,ale mieszkanie ogolnie ma taki charakter,wisi w nim duzo olejnych kolorowych rowniez obrazow i mimo ze z mojego opisu moze to wybrzmiec wrecz jarmarcznie,ale po wejsciu do niego wyglada zupelnie inaczej niz na zdjeciach.Dlatego,to pytanie przed ogladanie mieszkania fizycznie,mnie zdziwilo,tym bardziej,ze ja tez ogolnie nie mam takiego planu by je wynajmowac dlugofalowo,przynajmniej na razie.Dlatego zaznaczylam w wynajmie studentow,z praktyki sasiadow rowniez co obserwuje,bo miasto akademickie,to sie wynajmujacy jednak co roku zmieniaja i sa to wlasnie studenci.MImo wszystko Twoja opinia bardzo cenna dzieki po raz kolejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×