Przykro MI,ze smieja sie z mojego,wygladu,mowia ze brzydka itp....

Przykro mi jest gdy inni ludzie,a zazwyczaj sa to Ci ktorzy sami nie sa idealni, smieja sie,obgaduja moj wyglad,mowia ze brzydko wygladam itp :( Ogolnie dbam o siebie,czasami tez sie komus spodobam,ale tez czasami zdarza sie ze mnie obgaduja,moj wyglad,podsmiewuja sie ze mnie :( widze to czuje to,ze nawet daja mi odczuc ze "jestem brzydka" Smutno mi z tego powodu,bo nie zasluzylam sobie na to...

Ludzi nie zmienisz,postaraj się nie zwracać uwagi na opinię innych,żyj dla osób które kochasz :)

I szczerych przyjaciół ;)

Kazdemu mozna cos wytknac,a najczesciej obgaduja,wysmiewaja czyjs wyglad Ci najmniej idealni :)

Nie smuc sie,a ich spotka kara za to...

Kochaj ich bardziej

a co jest nie tak z Twoim wyglądem?

Powszechnie uważa się że uroda jest dla kobiety wyznacznikiem jej wartości, więc gdy ktoś chce jakiejś dopiec, to uderza właśnie w to jak wygląda (mimo iż czuje on do niej niechęć z zupełnie innej przyczyny, bo jakoś nie wierzę żeby było aż tylu estetów). Często jest to wynajdywanie jakichś nieistotnych szczegółów-defektów na siłę, bądź też wyśmiewanie tego czego konkretna kobieta się w sobie wstydzi. Wielu ludzi ma też niestety skłonności do papugowania, brak im własnego zdania, boją się wygłaszać swoje, i bronić 'obgadywanej' więc jak ktoś (zwłaszcza osoba mająca autorytet w danym środowisku) powie że Anka jest brzydka, to inni powtarzają. Taka jest niestety pułapka łaknienia akceptacji przez innych (chodzi mi o łaknienie akceptacji wśród tych którzy powtarzają po 'autorytetach', i boją się stanąć w obronie obrażanych). Mam wrażenie że w tych momentach grupowej uciechy z czyichś defektów fizycznych (faktycznych czy nie) chodzi tak naprawdę o poczucie wspólnotowości (ludzie lubią czuć się połączeni, nawet czymś takim jak nić niechęci do kogoś), pragnienie roztopienia siebie, bycia takim jak inni, ulgi od bycia sobą, i lęk przed odrębnością, chociaż to może już zbyt daleko idące wnioski

Sa tez faceci ktorzy mowi o jakiejs kobiecie ze brzydka ze wyglada tak czy siak, a jego partnerka tez nie jest idealna kobieta,czesto tak naprawde to jego partnerka gorzej wyglada od " tej obgadywanej kobiety"- o ktorej on mowi ze brzydka itp. Zreszta on sam piekny idealny Adonis nie jest...

Jak ktos nie ma nic madrego do powiedzenia to uczepi sie wygladu...