Dziwna sprawa...zostałam zaproszona na Wigilie do rodziców byłej żony mojego fac

mojego partnera. W sumie to on został zaproszony ale z osobą towarzyszącą i oni chyba mysleli ze on weźmie ich córkę ale idziemy razem. Oni chcą aby oni nadal byli razem więc to bedzie dziwna wigilia ale i tak nie mamy co robic bo my nie obchodzimy takich swioat wiec idziemy sie posmiac.

Moze byc naprawde zabawnie dla ciebie i szokujaco dla nich ale kazde doswiadczenie czegos uczy, najwazniejsze to miec do tego w miare luzne podejscie :)

Ale po co twoj facet ma zabierac jako osobe towarzyszaca swoja byla, skoro to sa jej rodzice, wiec ona przyjdzie jako corka. Raczej oni sa ciekawi nowego wora na sperme ich ziecia. I to raczej oni beda sie chcieli posmiac. I chyba maja dobre przeczucie, bo jestes tak malo kumata, ze nie zajarzylas intencji.

Idź nazryj się i pochlaj za kasę byłych teściów faceta. Do tego jeszcze się odstrzel na bóstwo i pokaż kto tu jest góra. Ja bym przynajmniej tak zrobiła. Do tego bądź jeszcze w d**e uprzejmą to wkurza najbardziej. Powodzenia daj znać po tem jak było

Delikatnie mowiac nie maja dobrych intencji :P zebys stamtad nie wybiegla z placzem. Jego bylej nie bedzie dlatego cie zaprosili.

Dokladnie

Dziwne że byli teściowie zapraszają byłego zięcia na Wigilię uważam że to jest prowo temat Zmyślony

Moze ich zaprosili zeby sie pośmiać. Natomiast ich córka będzie z nowym facetem