Ujeżdżałabym go jak muła

Chcesz czekać tak długo? Daj sobie lepiej z nim spokój już ;)

Już czekam długo, mogę jeszcze poczekać.

Wy zawsze tak sobie olewacie innych? Już któryś raz mi ktoś pisze, żebym sobie dała z nim spokój, a niby dlaczego? Nie czaję skąd to się bierze.

Bo ja nie wiem na co ty czekasz, zamiast wymienić się nr telefonów i umówic się gdzies na mieście to przychodzi tutaj i piszesz że nie schodziłabyś z niego tydzień, weź sprawy w swoje ręce i zrealizuj w końcu swoje pragnienia.

Na tę chwilę to czekam głównie na to żeby wrócił z urlopu.

Kilka razy zrobił tak, że stał bokiem do mnie, ja się do niego odezwałam a on powoli się odwrócił i z totalnie obojętną, prawie lekceważącą miną zapytał co mówiłam, mimo że po pierwszym czy drugim razie upewniłam się że mówię głośno i powoli, jak do przygłuchej babci, tak żeby nie było opcji żeby nie wiedział co mówię. Potem już rozmawiał całkowicie normalnie. I znowu nie wiem czy próbuje grać niedostępnego, czy nie chce żebym widziała że czekał aż się odezwę, czy nie był w nastroju na rozmowę, czy w ogóle rozmawia ze mną z uprzejmości.

a bylabyś tak uprzejma i obciągneła mi teraz?

Nie wiem jakie standardy wyniosłeś z domu, ale ja się nie k****ię. Pozdrów mamę

Długo jak na kafeterię obyło się bez trolli i podszywów, przyznam że byłam pod wrażeniem :)

Im częściej widzę tego babona od bielizny Caprice tym brzydszy mi się on wydaje.

też cię kocham

Nie mogę Cię winić

Nie mogę Cię winić

No, to jeszcze ostatni raz do pracy i po przerwie świątecznej go zobaczę :) Jakieś rady?

Cycki na wierzch i pupa do góry;-) Nie zapomnij o uśmiechu:-D

Czyli standard :)

Idę wieczorem pić alkohol w dużych ilościach.

Wesołych Świąt :)

no jeszcze go nie ujechałas s\u\c\z\k\o\? :D

A jak miałam go ujechać skoro oboje jesteśmy na urlopie, a ja nie mam na niego namiaru poza pracą?

To nawet nr nie wysepiłaś od niego, musisz to zrobić jak wróci z urlopu

Taki jest plan :) Myślę że na tym etapie byłoby nam dużo łatwiej komunikować się nie twarzą w twarz.

Fajna jesteś, gdybyś to za mną tak szalała o już dawno ujeżżałabyś mojego rumaka

Ale by było jakbym go spotkała na mieście w Sylwestra

Ale jeśli go nie spotkam, to już we wtorek będziemy oboje w pracy :)

Ale na Sylwestra i tak się odpeehdolę na bóstwo ;)

Zaczynam wątpić czy jest sens w ogóle próbować, może ja sobie coś wmawiam i widzę to co chcę widzieć?

Tak mi jakoś smutno dzisiaj :(

Jego nie było, ale inny kolega z pracy był (wspominałam już o nim wcześniej), niestety nie starczyło czasu na zgrabne wplecenie tematu, bo zaczęliśmy gadać chwilę przed tym kiedy moja ekipa postanowiła zmienić lokal

Już jutro