Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ujeżdżałabym go jak muła

Polecane posty

Gość gość
No i jest też inteligentny, spostrzegawczy i błyskotliwy. A to że nie jest typowym przystojniakiem nie robi mi kompletnie różnicy. Ważne, że jest zdrowy i nic mu nie brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tyłeczek to ma taki do wgryzienia się w sam raz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma też mroczne poczucie humoru, jak ja, i jest sarkastyczny, ale to wszystko z klasą, nie jak typowy mruk czy gbur czy prostak. No kolana się uginają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to działaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
J A KKKKKKK?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bawisz się w cyberki trochę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śpicie już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Instrukcję obsługi takiego gościa poproszę, chłop jest na urlopie i nie będziemy się widzieć aż do początku stycznia to może mi trochę przejdzie ta nerwowość, wykuję wytyczne na blachę i jazda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lubiacy opowiastki
e to szkoda, bo myślałem że się dziś spotkacie w robocie i opowiesz nam o dzisiejszym spotkaniu z nim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym chciała go zobaczyć już :P Jak on śmie na urlop wyjeżdżać i mnie zostawiać :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lubiący
to my tez będziemy musieli czekać az do stycznia na twoją relację ze spotkania z nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to tak trochę liczę że któryś kolega się "wsypie" korzystając z okazji że go nie ma i "przypadkiem" mi coś powie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ma powiedzieć? jedyne co może powiedzieć, że ty mu też się podobasz i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i bomba, i wystarczy, mogę po powrocie działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako kobieta która wielokrotnie była podrywana w niewybredny sposób wiem jak to jest kiedy ktoś kim nie jesteś zainteresowany startuje do Ciebie i to nigdy nie jest miłe kiedy trzeba taką osobę spławić. Nie chcę być jednym z tych oblechów. Ale jeśli on nie ma nic przeciwko to ja się mogę zakręcić, powiedzieć coś miłego, puścić oczko, zatrzepotać rzęsami, żaden problem. Ja po prostu nie umiem odczytać jego zachowania, bo _czuję_ że mu się podobam ale on nie sądzi że zwróciłabym akurat na niego uwagę więc się z tym kryje, ale _myślę_ że nic nie robi bo mu się nie podobam. Strasznie dziwna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eidentnie mu się podobasz, działaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd ta pewność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co piszesz trochę mu zazdroszczę, też bym chciał żeby dziewczyna tak za mną szalała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie trochę mało tego żeby takie wnioski wyciągać, w tym cały problem. Nic trudnego, wystarczy mieć swoje zdanie, mieć silne zasady moralne, mieć poczucie humoru i dać jasno do zrozumienia że ją szanujesz. Tak sobie myślę po tym co napisałeś, że on może mnie używać do tego żeby sobie podnieść samoocenę ale nie chce nic więcej, dlatego nic nie robi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, nie jestem przekonana. Mówicie, że trzeba dać jakiś znak i że z tego co piszę to on też chce, a dla mnie to tu żadnych konkretnych znaków nie ma. Chyba jestem mało subtelna i nie umiem ich czytać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ja doskonale Cię rozumiem. Też kiedyś miałam podobną sytuację i w żartach próbowałam zasugerować mu, że bardzo mi się podoba ale reakcja była zerowa. Tzn też żartował i raczej zbywał - tyle z tego wyszło bo nie odważyłam się pogadać z nim na poważnie co z pewnością i tak nic by nie dało. Dotychczas z innymi facetami miałam już dawno po pierwszym spotkaniu i nie musiałam nawet w połowie tak nachalnie sugerować swojej sympatii pewnie dlatego nie odnalazłam się w nowej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaki on był z charakteru? Też taki zamknięty w sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, bardzo otwarty chociaż wydawało mi się że czasem się peszył ale to były tylko przewidzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tu mamy bardziej omułka niż tytułowego muła, on uchodzi wręcz za agresywnego, bo mało z kim w ogóle rozmawia. Trudna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2016.12.15 Wgryzłabym się w tę dupkę. Zajeździłabym go jak żadna inna nigdy go nie zajeździła. A potem utuliłabym do snu i tylko patrzyłabym do rana jak spokojnie oddycha, spełniony i zadowolony. A potem cichutko zrobiłabym mu pyszne śniadanie i kawusię. Zgłoś Nie rozumiem problemu. Czy jest jakaś blokada umysłowa za to odpowiedzialna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwaldek
Wg mnie albo mu się mocno podobasz i gościu się boi sam zagadać bo nie ma pewności czy go nie spławisz i czeka na Twój znak (podobnie jak i Ty). Albo dobrze widzi, że się ślinisz ale udaje, że nie widzi żeby Cię nie ośmielać do dalszej akcji co by nie było nie miłej sytuacji przy spławieniu Ciebie jak już byś postawiła go pod ścianą. Pewnie to wiesz i dalej się wahasz. Ja też bym atakował na Twoim miejscu ostrożnie ale zawsze był gotowy na mocniejszą akcję w razie czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćwaldek dziś No w końcu ktoś rozumie moje rozterki :) Dokładnie te same wątpliwości mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważna i nieromantyczna
Gdzie rabotasz tam nie jebiosz głosi ruskie przysłowie. Tyle w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×