Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zachowałam się źle nie podając jedzenia byłej żonie mojego partnera

Polecane posty

Gość gość

Wczoraj jak jedliśmy obiad to przyjechała ona z 2 córkami, rozmawiała z nami dlaczego nie ma absolutnie żadnej możliwosci abyśmy wzieli je na swieta nawet na pare godzin (ja chce pierwsza wigilie z partnerem przezyc sama a nie z jego dziecmi), wiec ona przyszla niezapowiedziana, ciagnela za soba corki wiec ja podalam partnerowi talerz z jedzeniem i sama nalozylam sobie, siedzialy naprzeciwko nas, ona mowila a by jedlismy. Ja krotko powiedzialam ze nie ma mozliwosci aby byly u nas, ona zabrala sie i wyszla. Dzisiaj jak opowiadalam to przez telefon kolezace to zdziwila sie ze ich nie poczestowalam. To takie dziwne?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słabe prowo tępej ku/rwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowalas się jak ham. Nie należy jeść samemu w obecności jakich kolwiek gości obojętne czy są lubiani czy nie. Po drugie jego psim obowiązkiem w święta jest być z dziećmi nawet sąd zawsze ustala dni dla ojca z dziećmi w święta. Dla niego powinny być najważniejsze zawsze dzieci a nie nowa duppa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to prowo, ale jakos mnie nie dziwi sytuacja :D baby sa tepymi, zaborczymi zdzirami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikomu nie dałam bo ne gotuje dla...uwaga...5 osób! A tylko dla 2! A ona przyszła i bylo ich 3 osoby więc nie, nie nagotowałam wielkiego gara żarcia aby karmić wszystkich na około.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie dobrze ze nie dalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję dzieciom :( Co to za ojciec, że woli obcą babę od własnych dzieci. Skoro brałaś się za dzieciatego rozwodnika to mogłaś przewidzieć, że będą takie sytuacje. Teraz się cieszysz, ale za kilka lat Ty też pewnie pójdziesz w odstawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I można było przeprosić, że nie masz więcej jedzenia i przynajmniej zaproponować herbatę czy kanapki. Słoma wam z butów wystaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile ty masz autorko lat? 18? Powinnaś przewidzieć takie sytuacje wiążąc się z człowiekiem,który ma dzieci. Domyślam się,że sama ich jeszcze nie masz,pewnie dlatego kompletnie nic nie rozumiesz. Zachowujesz się jak sfochowana nastolatka; może partnera byś zapytała o zdanie,co? To w końcu jego dzieci. Z takimi rzeczami trzeba się liczyć i myślę,że chamstwem jest brak zgody na choćby godzinkę czy dwie pobytu jego dzieci w święta; korona ci z głowy spadnie? Święta to czas dla rodziny, nie jesteś pępkiem świata,a jak chcesz z facetem pobyć sama,to jedźcie na urlop i nikt wam nie będzie przeszkadzał. Obiadem częstować nie musiałaś,ale wypadało choćby z grzeczności zaproponować coś do picia i/lub jakąś przekąskę, tudzież przeprosić ze słowami,że nie spodziewałaś się gości,a porcje masz wyliczone. Myślę,że ta kobieta i te dzieci musiały się bardzo źle poczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mnie najbardziej zbulwersowało cos innego. Była zona twojego faceta nie zrobila tych dzieci sama, to tez jego dzieci i ma obowiązek dzielenia sie opieka nad nimi. Co z niego za ojciec. Nie ciesz się bo jak tobie zrobi dzieci i wam nie wyjdzie to tez cie z nimi zostawi i sie wypnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pominąwszy fakt że to kiepskie prowo to takie chuje istnieją. Można ich sądownie załatwić wyznaczając kontakty bo to nie ich prawo a obowiązek. A potem za każdy nie zrealizowany kontakt karać ile wlezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem krotko i to nie chodzi o jedzenie- jestes straszna i wspolczuje twojemu partnerowi. Jeszcze z toba uswiadczy zycia w miodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz zaraz. Baba przychodzi z dziecmi bez uprzedzenia w porze obiadowej, z jakimis pretensjami do tego i ktos tu oczekuje ze autorka bedzie wokol niej skakac. Ja tez nie gotuje dla 5 osob tylko dla 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chamidło. Pomijając już jedzenie, to NIE WYPADA jeść, jak ktoś do ciebie przyjdzie. No chyba, że jesteście już w trakcie jedzenia. Matka wcale cię nie wychowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żenada ze aż brak słów! Mam tylko pytanie: były w tym czasie u was kamery Polsatu?:) bo to wygląda na kolejny odcinek Dlaczego ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brak kultury i tyle. Mój były mąż był u mnie niedawno bo omawialismy kilka spraw. Przyjechał z obecną partnerka, która nie weszła. Kazałam mu iść po nią i nie zachowywać się jak burak trzymając własną kobietę na dworze. Była to pora obiadu wiec ich poczestowalam, bo to wyniosłam z domu. Autorka to chamica juz z samego faktu, że olewa dzieci swojego faceta. Ale to się na niej odbije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, zawsze będziesz cierpieć i czuć się odrzucona, chyba, że zaakceptujesz przeszłość swojego partnera i jego dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale durne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×