Wkurza mnie przeklamywanie rzeczywistosci u bogatych matek "musze pracowac"

Niech powie normalnie, ze chce, nie widze w tym nic dziwnego. Ale dlaczego zaraz "musze"? Dzisiaj natknelam sie na reklame czasopisma dla kobiet, Kożuchowska jest cytowana: "Nie jestem jedyna mama ktora musi pracowac" wez powiedz ze chcesz a nie ze musisz, przeciez wiadomo ze jak ona wracala dwa miesiace po urodzeniu dziecka do pracy to nie bylo tak ze nie ma na chleb, przeciez to milionerka, kontrakty z Kolastyna i innymi markami. Wkurza mnie to podejscie "och musze pracowac bo jak to bedzie z pieniedzmi?" jak ma dziecko malutkie np. kilkumiesieczne. Nie zeby siedziec do dwulatka ale ja jednak nie rozumiem kompletnie matek ktore nawet pol roku w domu z malym nie wysiedza mimo ze kasa jest. Nie mowie o sytuacjach gdy nie ma na rachunki ae w takim przypadku tez nie rozumiem po co bylo klepac dzieci skoro was nie stac

Nie rozumiem twojego podejscia. Wspólczesna kobieta musi pracować. Nieważne czy milionerka czy nie. Pieniądze dzisiaj są jutro może być na koncie zero. Przyjdzie hiperinflacja i zostanie sam papier w banku. Kobieta która nie pracuje sama sobie szkodzi.

Bo taka Kozusia urodzila w wieku, gdzie dziecko powinni juz chodzic do gimnazjum i chyba sie zdziwila, moze sie okazalo, ze dziecko nie bylo jednak spelnieniem marzen... Tez nie rozumiem takich matek, ktore sta ,by by z dzieckiem, a one zaraz wracaja do pracy.

są łase na kasę, ot co

No ale nie rozumiem twojego z kolei podejscia, osobo ktora mi odpowiedzialas na post. Nie jest to dla ciebie dziwne ze babie przysluguje macierzynskie (platne rzecz jasna) a ona nie wysiedzi nawet 2 miesiecy? no bez przesady, takie male dziecko bardzo potrzebuje matki, moim zdaniem dopiero 4miesieczniaka mozna probowac zostawiac z kims innym niz ojciec na caly dzien

Gosc 19:20 ok, ale 2 miesieczne dziecko zostawiac z kims i wracac tak szybko do pracy? Takie male dziecko to dopiero co matke i ojca poznaje, a tu juz z jakas obca baba...

Dokladnie...nie wiem po co te kobiety decydowaly sie na dziecko ale ilekroc widze wywiad np. z Kozuchowska to mam wrazenie ze zrobila to bo inni maja to ona tez. Pamietam jak z jednego z wywiadow wynikalo wyraznie ze ona to zrobila bo nie chciala by ja cos ominelo a potem wrocila do pracy jak dziecko mialo kilka tygodni. zenada. zreszta Kukulska planuje zrobic dokladnie to samo.

Mnie dziwi, ze w ogole kobieta,40 letnia decyduje sie na pierwsze dziecko. Roznica pokoleniowa spora, roznie bywa w zyciu, nie wiadomo kiedy komu pisane odejsc, wiec i taka matka moze odejsc, gdy dziecko bedzie jeszcze mlode itp... ne mowiac, ze taka kobieta nie ma juz tak sily latac za tym dzieckiem itp... nie mowie juz jakiego szoku doznalam, gdy przevzytalam o tej 60 letnej aktorce, co ma blizniaki:O

Mowie, one pewnie doznaly jakiegos rodzaju rozczarowania tym calym macierzynstwem i dlatego tak uciekaja do pracy od razu... Bo pomysl, zyje sobie taka w luksusie, jak w studentka, zadnych zobowiazan, wakacje, podroze, imprezy, wszystko kiedy sie chce itp... I w takim poznym wieku, po tylu latach wolnosci pojawia sie czlowiek, za ktorego trzeba obrac calkowita odpowiedzialnosc.

tylko ze tej 60-letniej aktorce to się przydarzyło, co się w tym wieku bardzo rzadko zdarza, ona nie planowała! a Kozuchowska planowała!

a co was obchodzi życie i decyzje innych kobiet??? swoich tyłków pilnujcie!!! w kółko tyko "nie mogę zrozumieć" "nie mogę pojąć" "a dlaczego" nie rozumiesz, nie pojmujesz BO JESTEŚ TĘPA I GŁUPIA - ot i cała prawda!!!

ona ma lepsza kondycję i ciało niz niejedna nastolatka więc sie tak nie srajcie z tym ze nie bedzie miała siły za dzieckiem biegać. Poiza tym moze też mieć od tego nianie

Ja też nie rozumiem, choć mówię tu o takich np. kobietach z korpo :O. Mam taką koleżankę której rok macierzynskiego przysługiwał, a ona po pół roku poleciała do roboty jak na skrzydłach, dziecko z obcą babą...jeszcze bym zrozumiała jakby to były początki jej pracy w tej korpo i po prostu nie chciała jej stracić, itp, ale to było jak pracowała tam już 8 rok i miała 33 lata!!!

prostak zawsze będzie mówił : a mnie to dziwi, jak można to czy tamto, nie rozumiem dlaczego ktoś coś robi, a po co, a dlaczego, ja robię najlepiej a każdy kto robi inaczej jest głupi, itd typowe polaczkowo

Taaa tej 60 letniej sie przydarzylo, glosno bylo, ze to z in vitro

A Kozuchowska tez korzystala z medycyny, co dziwne, bo przeciez taka wierzaca, a kosciol raczej nie pochwala takich zachowan..

Nie jest to dla ciebie dziwne ze babie przysluguje macierzynskie (platne rzecz jasna) a ona nie wysiedzi nawet 2 miesiecy? X Laska nie kazdy ma maciezynski. Ogarniasz to swoim ciasnym umyslem, ze taka kozuchowska nie ma etatu a przewaznie umowe o dzielo i tam nie ma macierzynskiego? Ja tez na km nie mialam takowego. Wg ciebie ona zarabia miliony? Nie wiem z jakiego ty swiata ppchodzisz i gdzie masz glowe, ale laska nie jest milionerka....

Autorko ty chyba masz male pojecie jak wyglada zycie takiej kozuchowskiej. To nie jest tak jak sobie wyobrazasz, ze ona robi co chce i koedy chce. Ona ma kontrakt i wtedy zeby sklay sraly to maja sie odbyc zdjecia, bo inaczej ona zaplaci kare. Nie ma czegos takiego jak macierzynski, ale juz ktos o tym napisal. Tak ona musi pracowac. Nie musi to utrzymanka bogatego szejka. Ale o czym ja posze jak dla ciebie zarobki na poziomie nastu tys miesiecznie srednio to bogactwo. I dlatego ona, ja czy inna ma a ty zyjesz w przesiwadczeniu ze milionerkami jestesmy.

Ubolewasz nad tą Kożuchowską, że wróciła mając dwumiesięczne dziecko tylko, że ona miała dwie nianie i dziecko przy sobie na planie zarówno reklam jak i serialu więc twoja "troska" jest u zbędna. No i zgadzam się z panią powyżej. Ludzie z szołbizu nie mają umów o pracę tylko kontrakty i umowy o dzieło, poza tym jeżeli nie chcesz wypaść z rynku o musisz "bywać", bo co z tego, że teraz ma kasę? Może być tak, że jak się na 2 lata zadekuje z dzieckiem to po powrocie nie będzie już na topie, no bo życie przez ten czas toczyło się dalej i propozycje posypały się komuś innemu, bo jak wiadomo nie ma ludzi niezastąpionych i co wtedy? Wam się tutaj niektórym wydaje, że aktorki to leżą i pachną, a miliony dolarów spływają im codziennie na konto. Marne macie pojęcie o tej branży.

bo taka Kożuchowska to cyka sie o swoją kariere która na dzień dzisiejszy ma sie lepiej chyba niż kiedykolwiek, cyka sie że wypadnie z obiegu

A co wy tak do tej Kożuchowskiej się przyczepiłyście? Nie zawsze chodzi o kasę. Są zawody, w których NIE można pozwolić sobie na dłuższą przerwę w pracy bo się wypadnie z obiegu, albo zwyczajnie trzeba dotrzymać pewnych umów, które się zawarło.

cyka sie bo wazniejsza jest kariera niz dziecko - co kto lubi

Qrwa kobieta pracowala tak na prawde z dzieckiem, bo brala od malenkiego na plan. No rzeczywiscie dziecko na tym ucierpialo. To tak polowa tutaj niby na macierzybskim a co jakis czas klepie na kafe.

tacy ludzie sie boją choćby ryzykować by wypaść z obiegu bo to oznacza dla nich zapaśc finansową, a zapaść finansowa dla kogoś kto do tej pory jechał na wyżynach na oczach całego kraju to jest większe upokorzenie niż kogoś anonimowego. Już pomijam że taka gwiazdunia nieprzyzwyczajona do życia na niższym poziomie no to "musi" pracować

Moim zdaniem lepiej, gdy kobieta wraca do pracy niż siedzi w domu i ma kaszke zamiast mózgu I tłumaczy się że ona nie ma opcji iść do pracy. Znam matki z trójka dzieci co pracują bo chcą.

A nie przyszło Ci do głowy skretyniala idiotko, ze ktoś taki jak Kożuchowska ma popodpisywane kontrakty? Więc nie CHCE tylko MUSI.

Ja bym wolała wrócić. Na placach zabaw pełno takich tłustych matek w ciuchach z Pepco czy innego KiK, które siedzą w domu od kilku lat, bo sie dziećmi zajmują.

Może tak: nie jestem bogatą. Swoje z mężem zarobimy. Ja też pracuje w korpo. Nie od wczoraj tylko kilka lat. Po urodzeniu córki będąc pół roku w domu, gdzie przysmugiwal mi rok poszłam do pracy. Tak to był mój wybór. Nie jestem matką polka zachwycająca się każdym zębem czy kupa własnego dziecka. Dziekowakam Bogu,ze jestem wśród ludzi. Po ciąży dres i kitka. Stos obowiązków. Więcej o gorzej niż w pracy, która lubię.

gość dziś wlasnie to samo chcialam napisac i dodam jeszcze za za odejscie od takiego kontraktu np na serial groza bajonskie kary

Nie lubię Kozuchowskiej, ale nie sadze,zeby jej dziecku było gorzej niz dziecku bezrobotnej 20latki na garnuszku rodzicow i zasiłku z naszych podatków.