Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja babcia zwrocila uwage mojej tesciowej

Polecane posty

Gość gość
Małżonków można nie kulka,matkę jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
POWINOWACI (0) mąż (dla żony) żona (dla męża)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.36 - taki tekst słyszałam ciągle z ust mojej teściowej. Wiesz, komu najbardziej tym zaszkodziła? Swojemu kochanemu synkowi, bo nasze relacje strasznie się przez to zmieniły, przeszliśmy poważny kryzys, on to przypłacił depresją - może podziękować mamusi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo kuźwa a nie można już kochac bo syna. bo się ożenll No ale ja mam mądre synowe nie siedzące w moim domu ktoeym jakos nie przeszkadza ze mówię do nich synku . Synowe też mówią mamo do mnie i jakoś nikt nie szuka dziury w całym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok czy dwa po slubie mojej tesciowej cos odbilo - w kazda niedziele okolo 8-9 rano dzwonila do nas z jakimis p*****lami, po prostu ot zeby gadac. Kilka razy grzecznie powiedzialam, ze niedziela to nasz dzien na wyspanie sie i zycie bez tempa - oboje pracujemy, nie przynioslo to jednak zadnego rezultatu. Nastepnym razem maz odebral telefon i powiedzial spokojnie : mamusiu, zadzwon pozniej bo przeszkadzasz nam wlasnie w seksie. Obraza przez kilka tygodni, zadnych kontaktow, od tego czasu telefony tylko od czasu do czasu, nigdy rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08:52 a czemu po prostu nie wyciszyliscie albo wylaczyliscie komórek? My tak robimy, zwłaszcza jak jest weekend i potrzebujemy odpocząć. I tak była by obraza teściowej, ale tym tekstem widać, że chcieliście Jej dopiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam lubie zachęcać by moja mama czy teściowa jechały z przodu i niestety nie jest to prawda że drzwi z przodu i z tylu otwierają się tak samo. U mnie w rodzinie każdy kto ma problemy z poruszaniem to ma większe pole manewru przy wsiadaniu przodem i jest oczywiste że siada przodem. Jest to i zawsze było dla wszystkich jasne jak słońce. Twojej sytuacji autorko jednak nie skomentuję z racji że np. babcia z tyłu starsza jednak siedziała z tyłu no i za dużo zachodu o nic w sumie. No ale to zależy co dla kogo jest ważne w życiu i na jakim punkcie jest wrażliwszy. Inna rzecz jest też czy ktoś ma postawe delikatną czy z góry roszczeniową i władczą bo to też ma wpływ na to jak jest postrzegany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka to chciwe,roszczeniowe i bezczelne babsko.Dośc że duupę wsadziła teściowej i jeszcze wciska kit że teściowa namawiała na wspólne mieszkanie.Nie znam tećściowych które chciałyby dzielić kąt szczególnie z synową,z zięciem się zgadzają a synową potrafi zrobić zw rodzinie taki sajgon że należy być z nią na odległość. Autorko:) jak się nie ma pomysłu na samodzielność to nie produkuje się dzieci tylko szykuje lokum ,bierze ślub a nie pcha się do teściowej i opluwa się ją na kafeterii.Mam ciary jak pomyślę że dziś mój 5-let.syn przyprowadzi takie coś jak ty i powie że to jego przyszła żona.Nie wyobrażam sobie jak z kimś takim można dzielić swój los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie twoj 5 letni syn przyprowadzi coś lepszego, coś z stylu mamusia 2, ale będziecie się żarły buahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej bedzie jak twoj 5letni syn okaze sie innej orientacji i do chaty ci przyprowadzii ziecia. Wtedy bedziesz tylko marzyla o synowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale gdzie Wy widzicie, że autorka opluwa teściową? Ja mam zupełnie inne wrażenie. Widać, że dziewczyna nie chciała zwracać uwagi teściowej, która przecież ewidentnie przegina: jak się ma to, że teściowa podstawia talerz wnukowi w momencie, gdy matka już mu dała jeść, do tego, że synowa niby się rządzi? To już nie ma prawa dać dziecku jeść tak jak chce, bo u teściowej mieszka? Albo we własnym samochodzie siedzieć tam, gdzie chce? Same się rzucacie z tekstami, że dom teściowej, to robi co chce, więc można stwierdzić, że samochód to współwłasność synowej i też siedzi tam, gdzie chce. Ja tam widzę właśnie szacunek dla teściowej, bo dziewczyna nie zwracała uwagi, tylko grzecznie siedziała z tyłu, pomimo, że ją to męczyło za każdym razem. Nie ona zwróciła uwagę teściowej. I zgadzam się z pewną osobą tu na forum- teściowa nie jechała jako gość, tylko zabrała się z synową i synem, ale jako domownik. Przecież mogła jechać np. autobusem. Wtedy pewnie byłoby jej wygodniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie Wy wytrzasnęłyście, że teściowa autorki ma problemy z poruszaniem? Ja prześledziłam cały wątek i ni chu chu...znaleźć nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy dziwne jestescie. nie dosc ze krotkowzroczne, to jeszcze plytkomyslace. juz sie to przejada, bo do kazdej, dziewczyny, kazdej sytuacji dopisujecie toćka w toćke ten sam scenariusz- wredne dziewuszysko wtrynilo d**e do biednej, pozbawionej woli i prawa glosu tesciowej i sie chce rzadzic! jak ta synowa ma prawo dawac dziecku jesc to co chce, przeciez u tesciowej mieszka! jak ma prawo zle sie czuc, gdy tesciowa wtrynia sie miedzy nia a jej meza, przeciez u niej mieszka! jak ma prawo w ogole cokolwiek powiedziec na temat tesciowej, przeciez u niej mieszka! moglybyscie byc choc troche bardziej oryginalne i sie bardziej wysilic. nie mowie, ze nie ma takich sytuacji wcale, ale kazdej dziewczynie jechac z tego powodu, ze mieszka z tesciowa to juz nudne...moglybyscie chociaz probowac sie wykazac obiektywizmem, przeciez autorce nie chodzi o to, jak tesciowa sie ubiera, jak sprzata, jak prowadzi swoje wlasne gospodarstwo domowe, jej chodzi o wlasne dziecko i meza. zadna mi tu z was nie wmowi, ze autorka nie ma prawa glosu, jesli chodzi o jej rodzine, bez wzgledu na to, gdzie mieszka. wy jak macie w domu gosci to tez ich tak odczlowieczacie? nie dajecie zadnych praw, bo to tylko goscie? to wy jestescie wredne i lubujecie sie w dokuczaniu innym kobietom, byle bardziej ugryzc, dopiec, uszczypnac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Choć mam córkę to nie będę mieć tego problemu ale powiem szczerze że wolałabym syna geja niż jego związek z jakąs flądrą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej,co to za terminologia? z jakiej wiochy pochodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie twoj 5 letni syn przyprowadzi coś lepszego, coś z stylu mamusia 2, ale będziecie się żarły buahahahahaha xxxxxx Spokojna twoja rozczochrana,tylko w prymitywnych rodzinach mieszka się na kupie i się żre. Mój syn ma głowe na karku,tego nauczę,żeby nią myślał a nie tym co ma w gaciach. Że jakaś mu pokaże i poleci jak piesek a pozniej przyprowadzi z brzuchem. Martw się o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa z godz.12.07 Jeśli jesteś taka mądra to może mi odpowiesz:) która synowa chciałaby by jej mąz przyprowadził zaraz po ślubie swoją matkę by z nimi zamieszkała? w osobistym mieszkaniu oczywiśie synowej,bardzo ciekawa jestem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszy mnie ten temat :-) Zachowujecie się jakby te teściowe chciały wam tych mężów odebrać. No i to siedzenie obok kierowcy, męża a maleńkie dziecko samo w foteliku. Ja jak nasza córeczka była mała to siadałam obok niej z tyłu,żeby jej się nie nudziło :-) Jak jechaliśmy dalej to bawiłam się z nią, czytałam jej książeczki, dawałam pić. A jeżeli jechała z nami starsza osoba to zawsze "sadzaliśmy" ją z przodu bo łatwiej wychodzić, mimo, że mamy Suva. A mnie to bardzo rozczula jak rodzice mówią do swoich dzieci, córeczko, synku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to temat dla prymitywów i tacy z reguły zakładają takie topiki. Nie mogą w realu uzewnętrznić swoich emocji to robią jazdę w internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś wyżej napisał, ze u nich małżeństwo zawsze siedzi obok siebie jak sa 3 osoby w samochodzie. Jesli któreś z nich nie prowadzi, to oboje z tylu. Moj maz nigdy nie usiądzie ze mną z tylu, jesli miejsce obok kierowcy (jego matki albo ojca) nie jest zajęte, bo twierdzi, ze to byłoby potraktowanie go jak taksówkarza. A mnie to wkurza. Kto ma racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna :-) A do toalety też musi zaprowadzić Cię za rączkę i poczekać z Tobą aż zrobisz siusiu. Jesteście jak te bluszcze a później dziwicie się, że faceci od was uciekają. Mąż to wolny człowiek, a nie Twój niewolnik :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam cały wątek. Mój wniosek: autorka nie pracuje i na siłę poszukuje sobie zajęcia, teściowa chce nadal być potrzebna. Wspólne mieszkanie jest bardzo dobre zwłaszcza gdy ma się małe dzieci, jeżeli autorka chce tak mieszkać to powinna pójść do pracy, babcia zajmie się domem i wnuczkiem. Nagotowane, posprzątane i dodatkowe pieniądze będą. Jeśli tak nie jest to przepraszam. Dla mnie to sztuczne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty autorko to nie masz koleżanek, że aż musisz pisać o swojej rodzinie i problemach osobistych na publicznym forum???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ się g****oburza zrobiła ;D dobrze pisali wcześnej: wyprowadź się dziewczyno. Nie ma co bo jak poczytałam to tesciowa ewidentnie próbuje grac pierwsze skrzypce. Zaraz bedzie kazala synkowi mowic do siebie mamo i dopiero bedzie jazda. Tylko mąż tez musi zauważyć problem bo sama to za duzo nie zwojujesz, a jak sie opowie po jej stronie to juz w ogole..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie jestes przewrazliwionwa. Sa takie mamuski co pepowiny nie potrafia odciac. Ona to robi specjalnie. Dobrze ze maz za toba jest. Czy wy z nia mieszkacie? Najlepszym rozwiazaniem bedzie osciac sie os mamusi nawet za cene komfortu finanaowego. Zobaczysz z czasem zaczniesz narzekac do meza. Na poczatku bedzie cie bronil a potem zacznie sie irytowac bo to w koncu jego matja. Nie wiesz co babsko moze jeszcze zmyslac na twoj temat do syna. Odciac sie od baby i odwiedzac zadko tylko wtedy bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tesciowa zawsze jezdzi z przodu. to kwetia wyhcowania i tego, ze starszej osobie latwiej jest usiasc z przodu a ja moge sie wciasnac miedzy foteliki z tylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Ja taką znam. Po śmierci swojego męża namówiła syna, aby się wprowadził wraz ze swoją rodziną. A teraz się wyżywa na synowej, a faceta swojej 40letniej córki całuje po doopie. Jest identyczna jak teściowa z tematu, aż się zastanawiam, czy, to nie o niej tutaj mowa. Nawet się do sklepu nie mogą ruszyć sami, bo teściowa siedzi w samochodzie. Oczywiście z przodu. I to nieprawda, że z tylnej kanapy się gorzej wysiada. Wszystko zależy od samochodu. Samochód autorki jest duży, pięciodrzwiowy, więc różnicy nie ma. Miejsca pomiędzy przednim a tylnym siedzeniem jest sporo. Kiedyś miało to znaczenie, kiedy większość ludzi posiadała samochód marki fiat 126. Wtedy sadzało się starszą, mniej sprawną, czy otyłą osobę z przodu, bo nie dała rady wyleźć z miejsca tylnego. 11:35 widzisz, ty masz dwa foteliki i się musisz przepchać, autorka ma jeden fotelik i nikt się tam gnieździć nie musi. Jest dosyć miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Widać po wpisie że jezdzisz autobusem:) osoba starsza po 60-tce każda ma problem z kolanami i kręgosłupem,młodsze też ale niekoniecznie zwyrodnieniowe. Jaki by nie był samochód, to siadanie z tyłu utrudnia wejście a wyjście bardziej.Chyba że siedzący z przodu przesunie aż tak siedzenie że będzie miał nos na szybie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj do gościa z godz.12.07 Jeśli jesteś taka mądra to może mi odpowiesz :) która synowa chciałaby by jej mąz przyprowadził zaraz po ślubie swoją matkę by z nimi zamieszkała? w osobistym mieszkaniu oczywiście synowej,bardzo ciekawa jestem . XXXXXXXX XXXXXXXX Czekam na odpowiedz i żadna nie podejmuje tematu,natomiast napieprzać na jakąś tam teściową której nie znamy,tak jak nie znamy AUTORKI która niekoniecznie jest wiarygodną to wam wychodzi suuper.Same przemądrzałe inaczej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha autobusem? Owszem zdarza mi sie. Za to u ciebie widac brak zrozumienia tekstu. W moim samochodzie nie czuc zadnej roznicy. Napisalam wyraznie, ze w duzych samochodach to nie ma zadnego znaczenia. Nie moja wina, ze patrzysz przez pryzmat swojej puszki. Autorka ma duzy samochod, wiec niewygoda odpada. Po prostu z przodu sie lepiej patrzy na droge. Tesciowa uwaza to za atrakcje, przywilej jej nalezny bo jej dom, jej syn, to dlaczego nie auto? Nawet jakby to przednie siedzenie bylo obwiniete cale drutem kolczastym, to tesciowa i tak by tam usiadla, bo trzeba zaznaczyc swoja pozycje. Bom starsza, bom matka, bo to moj syn, bo ty mieszkasz u mnie, bo to moj syn jest kierowca, a nie ty, wiec ten fotel jest moj! Bo co synowe to tez i moje. I tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×