Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

badanie na fotelu u ginekologa w ciazy

Polecane posty

Gość gość

dziewczyny napiszcie czy macie na kazdej wizycie badanie na fotelu u ginekologa bedac w ciazy? moj mi robi na kazdej wizycie usg, kilka razy mnie badal na fotelu ale tylko dlatego ze mu powiedzialam ze mam chyba grzybice, wiem ze lekarze roznie to praktykuja. Druga sprawa jak czesto macie badana szyjke w ciazy? ja mialam 2 razy przez usg dopochwowe badana dlugosc szyjki i w szpitalu jak lezalam na patologii to tez mi badali, co ile lekarz bada wam szyjke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na każdej wizycie mam fotel i usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w pierwszej ciazy na kazdej wizycie fotek i usg. Druga ciaza ten sam lekarz o dziwo jeszcze tam nie zagladala samo usg. Dziwi mnie to teoche choc zawsze sie pyta czy mam jakies uplawy pieczenie swedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie dokładnie tak jak u ciebie, autorko. W poprzedniej ciąży kiedy byłam u lekarza który nie miał usg, miałam badanie na fotelu na każdej wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak trzeba ? Bo w niektorych krajach zach Europy może z raz badają w taki sposób w normalnie przebiegajacej ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteśmy w Polsce...Ja mam badanie na fotelu oprocz usg genetycznego i polowkowego zawsze...przecież szyjke nawet w zaawansowanej ciąży bada się usg przez pochwe, więc i tak się trzeba rozebrać, to logiczne przecież, że tam zerknie. Nie wiem.po co te wizyty w innych krajach tylko u położonej gdzie ani usg ani na fotelu badania...badania z krwi to sobie wedug listy sama moge bez zalecen zrobic, tak samo ciśnienie i waga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej ciąży chodziłam do gina który nie miał usg, wtedy co wizyta fotel a na usg chodziłam osobno chyba 3czy 4 razy. w drugiej moja ginka miała usg i bywało różnie ,raz i usg i fotel ,raz tylko usg, fotel nie ,usg było chyba zawsze,pod koniec już zawsze i to i to. szczerze to nie cierpię fotela w ciąży,ogólnie nie lubię ale w ciąży to już w ogóle,zawsze bałam się (wiem że to głupie )ze mi coś uszkodza i coś się stanie dziecku przez to grzebanie .... a pod koniec ciąży to w ogole ciężko na ten fotel wejść i zejść :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A usg dopochwowe to już w ogóle masakra,zwlaszcza jak robi je facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze nie trzeba ciezarnej grzebac w pochwie co miesiac , takie chore praktyki tylko w Polsce ( a moze polki tak lubia byc macane) ja dwie ciaze w skandynawii , ginekologa na oczy nie widzialam , do poloznej co miesiac chodzilam wiec troche smiesza mnie te polskie ginekologiczne palcowki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam że to konieczne, w ciąży jest oslabiona odporność i juz 3 raz mam grzybicę pochwy mój gin mnie nie zbadał i musialam iść do innego po receptę dlatego myślę ze lepiej jak jednak to badanie na fotelu jest co miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 2 plus 1
A ja mam badanie na każdej wizycie i uwazam ze jest potrzebne, zwłaszcza ze na poczatku ciazy miałam problem z nawracająca grzybica, teraz juz minęło ale lekarz zawsze sprawdza szyjke, ostatnio robiliśmy cytologię. U mojej lekarki to norma, zawsze po ogólnej rozmowie i pokazaniu wyników zaprasza na fotel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę,że to zależy od lekarza...ja (teraz 38 tydzień ciąży) mam USG najpierw dopochwowe,później przez brzuszek aby badać dzidzię i to na każdej wizycie a na fotelu byłam może 3-4 razy...pierwszy raz przy cytologii,drugi gdy skarżyłam się na infekcję,trzeci przy robieniu wymazu i ostatni raz w tym tygodniu bo lekarz chciał zobaczyć czy jest wszystko w porządku,czy już jest rozwarcie itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W pierwszej ciazy co wizyte fotel, usg 3 razy w ciazy. Teraz na fotel do 16 tc, usg na kazdej wizycie, od 20 tc stan szyjki sprawdzany jest przez usg dopochwowe, na fotel nie musze sie gramolic i plus usg przez powloki brzuszne. Moze niektorym wydaje sie to dziwne, ale ja sie ciesze, ze na kazdej wizycie kompleksowo jest wszystko sprawdzane na usg, wymiary dziecka, stan wod, stan szyjki. Moja kumpela pare lat temu miala 3 usg, ostatnie w 31 tyg, a w 39 juz w szpitalu okazalo sie, ze dziecko sie nie rusza, jest niedotlenione, wody zatrute i teraz biedny chlopiec nie chodzi, nie mowi, jest na poziomie 10mies dzoecka a ma prawie 4 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten sam lekarz pierwsza ciaze i druga prowadzi teraz i na kazdej wizycie sprawdza szyjke macicy ido jakos tak 16 tyg robi dopochwowe usg potem szyjka i usg przez brzuch, do tej pory tylko raz w pierwszej ciazy nie zrobil wydruku i teraz w drugiej tez nie dal mi zdjecia raz , uwazam , ze dobrze robi, w pierwszej ciazy wiedzialam , ze od 7,5 m mam juz rozwarcie na jeden cm w 8,5 mialam 2,5 cm rozwarcia prawie trzy cm. takze, skad wy wiecie , ze jest ok jezeli lekarz tam nie zagląda?? poza tym trafilam do szpitala w pierwszej ciazy i badała mnie głowna jakas tam lekarz i wyraźnie powiedziala, ze zbada mnie najperw bez usg i jezei jaki kolwiek lekarz nie bada szyjki na kazdej wizycie to robi bardzo źle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalna para jest zawsze razem podczas badań ginekologaicznych krocza i porodach. Ja pierwszy raz w swoim życiu byłam u ginekologa w trzecim miesiącu ciąży zawsze z mężem nie jestem zacofana by go się wstydzić! Potwierdziła pani ginekolog ciążę bo są lepsze w tym zawodzie znają z autopsji i dopiero wkladano palce do pochwy przy rozwarciu przy porodzie nie ingeruje się do pochwy w gabinetach lekarskich bo tam najszybciej może dojść do zakażeń! !! A tętno mąż kilka razy dziennie osłuchiwał uchem bo nie mieliśmy złodzieja ginekologa by robił co trochę usg za kasę lub zboczeńca jak ten. ..To był wstrząs. Nie tak miało wyglądać badanie, które i tak do przyjemnych nie należy. Ona - na fotelu ginekologicznym z rozchylonymi nogami, on - stojący pomiędzy nimi w opuszczonych spodniach. Czytaj więcej: http://www.poranny.pl/magazyn/art/5393042,badanie-u-ginekologa-lekarz-rozpial-rozporek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×