Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdaaa30

Początki romansu w pracy mój partner kłamie co zrobić

Polecane posty

Gość gość
Uważam, że małżeństwo - czy w postaci ślubu kościelnego czy też cywilnego to świadoma decyzja dwojga ludzi których obowiązują pewne zasady. Dlatego nikt nie ma prawa w to ingerować, jeśli takich deklaracji nie było to tylko "związek" status takiego człowieka względem partnera nie różni się niczym od zwykłego kolegi/koleżanki.Nie mówię, że powinno się bezrefleksyjnie rozbijać ludziom związku ale czasem można poczuć coś więcej akurat to kogoś kto pozostaje w związku i co? ma zrezygnować z miłości i nie próbować tylko dlatego, że jest z drugą osobą bez żadnych deklaracji? bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co piszesz to twój facet nie jest nią zainteresowany. To ona do niego pisze więc po co irytujesz się na niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalas ze oni byli razem w saunie - wiesz to wyraznie pokazuje jaki jest charakter ich znajomosci, a napewno na kawusi i ploteczkach sie nie konczy. Zrobisz jak uwazasz, ale wyrazniej im dwom odpowiada zabawa u boku stalych partnerow. Zgodzisz sie na taki uklad zamiast tupnac obcasem. Lafiryndy partnera powinnas poinformowac o tym i owym. Zebrac twarde dowody, kilka fotek, zgrac smsy czy maile. Umil jej zycie, czemu tylko ty masz tracic? Twoj facet jest raczej niereformowalny. Nie sluchaj tutaj pitolenia, ze masz sie od niej odczepic, ona takze weszla ci w droge, co nie znaczy ze twoj partner to aniolek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś Z tego co piszesz to twój facet nie jest nią zainteresowany. To ona do niego pisze więc po co irytujesz się na niego? " Zdradzę Ci sekret - jak ktoś chce określić zasady swoich przyjaźni i koleżeństwa to to robi, a nie zwala "bo ona do mnie pisze". Jak jej facetowi by to nie odpowiadało albo urwałby znajomość albo szybko doprowadził babkę do pionu. Z doświadczenia wiem, ze się da. Gościu jest dorosły i sobie ułożył w taki a nie inny sposób relacje więc owszem - to do niego powinny być pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy nie wykonują żadnych gwałtownych ruchów żeby nie robić drugiej stronie przykrości, nie przesadzajcie baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie, jakby zajęty kolega z pracy odmówił mi pójścia do sauny to zapłakałabym się z przykrości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam podobną sytuację bylam z facetem 7 lat. Ukrywał przede mną że podkochuje się w koleżance z pracy. Ja nic nie podejrzewałam. Kiedy jego koleżanka zerwała z chłopakiem zaczol się z nią umawiać bo wcześniej ona nie była nim zainteresowana. I tak mnie zdradzał przez 2 miesiące aż wreszcie tamta nie wytrzymała i kazała mu wybrać i wybrał ja. A mieliśmy w planach ślub kupno mieszkania. On też mi mówił że nic go z nią nie łączy. Kłamał prosto w oczy a potem zostawił tłumacząc się że chce być sam i ze musi to przemyśleć a od razu poleciał do niej. Takie jest zycie. Jeśli masz jakieś podejrzenia nie lekceważ ich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaa30
inaccessible89 "nie macie przypuszczalnie planów rodzinnych i małżeńskich" do czasu, aż nie znajdzie czegoś lepszego dogadujecie się, hmm... fatalnie... a Wasza miłość kwitnie? Ciekawe. Skąd wiesz, że gadają o pierdołach? albo i nie - ale on zerwie z Autorką i nigdy nie będzie żałował. jezyk.gif i jeszcze uśmieszek na końcu. Serce rośnie, jak się coś takiego czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaa30
gość wczoraj Już to zrobiłam. Mam część rozmów. Chcę zebrać wszystko, co się da. Ona wysyłała mu swoje zdjęcia. Też je mam. Właśnie tak się czuję - jakby ona weszła z buciorami w moje życie prywatne i się panoszyła. Co nie zmienia faktu, że on do tego po części dopuścił. Jeśli mój związek się skończy, to zadbam o to, żeby jej facet też się dowiedział o wszystkim. Nigdy nie byłam mściwa, ale tego nie odpuszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaa30
gość wczoraj Irytuję się na niego, bo on te rozmowy podtrzymuje, odpowiada zaczepnie, przyjmuje zaproszenia itp. Sam nie wychodzi z inicjatywą, ale nie odmawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaa30
gość wczoraj Dokładnie. Wiem, że ją lubi, że dobrze mu się z nią rozmawia, bo mi o tym mówił. To jest jego wybór, że nadal tę relację podtrzymuje. We wcześniejszych sytuacjach też potrafił, a w tym przypadku zaczął kłamać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaa30
gość wczoraj Niektórzy nie wykonują żadnych gwałtownych ruchów żeby nie robić drugiej stronie przykrości, nie przesadzajcie baby Tak mi to tłumaczy cały czas, że nie może od tak przestać się do niej odzywać, bo łączą ich relacje zawodowe, że widuję ją w pracy i nie może udawać, że jej nie/nie widzi. Rozumiem to z jednej strony, a z drugiej czytając ich rozmowy widziałam, że ewidentnie z nią flirtuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli facet Cię okłamuje i nie chce zerwać kontaktu z koleżanka chodz wie że Cię to denerwuje to jest coś na rzeczy. może czeka aż koleżanka zerwie z chłopakiem i wtedy ci podziekuje. faceci to tchórze nigdy nie powiedzą prawdy chyba, że będa mieli w tym interes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdaaa30 dziś Myślałem, że chcesz szczerych opinii, a nie takich, od których serce rośnie. Wg Ciebie "atakowanie" to moja opinia: "nie macie przypuszczalnie planów rodzinnych i małżeńskich"? Sama potwierdziłaś, że faktycznie tak jest. Możliwe, że byłaś szczera, twierdząc, że te rzeczy nie są dla Ciebie istotne, ale nie wiadomo, jak jest z Twoim chłopakiem. Może nie ma on takich planów w stosunku do Ciebie, bo nie uważa Ciebie za materiał na Partnerkę do końca życia i zwyczajnie wygodnie mu jest w takiej relacji, w jakiej się znajdujecie. "dogadujecie się, hmm... fatalnie..." skoro facet Cię okłamuje, a Ty źle się z tym czujesz, to moim zdaniem nie dogadujecie się dobrze. "Skąd wiesz, że gadają o pierdołach?" - Nie byłaś przy ich rozmowach. Może rozmawiają o sensie życia. Może dla Twojego Partnera jest to wartościowa wymiana myśli. Może próbuje on snuć jakieś plany na przyszłość w związku z tamtą panią. "albo i nie - ale on zerwie z Autorką i nigdy nie będzie żałował. jezyk.gif" - tu może faktycznie emotikonka była niefortunna, ale dziwnym trafem opinie gościa rozpatrywały tylko dwie ewentualności. A mianowicie - jeśli chłopak nie zdradzi, to Ciebie zostawi, jeśli będzie miał możliwość zdrady, zrozumie, że Cię kocha. A moim zdaniem istnieje jeszcze jedna, najbardziej prawdopodobna ewentualność: on Ciebie nie kocha. Chciałaś opini - masz ją. Moim zdaniem Twój związek nie jest fajny i nie rokuje szczęśliwej przyszłości., a Twój partner Ciebie nie kocha. Może kiedyś było inaczej, a może się mylę, ale skoro pytałaś, nie będę wyszukiwał usprawiedliwień. Myślę, że nie chciałaś usłyszeć prawdy, tylko utwierdzić się w swoich przekonaniach, które już posiadasz. Cóż. Każdy ma prawo do błędnych wyborów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaa30
gość wczoraj Właśnie tego się obawiam. Nie chcę być zdradzana/oszukiwana. Dziękuję Ci za ten post. Też niczego nie podejrzewałam przez długi czas. Wiedziałam o niej, bo mi opowiadał, ale nigdy nie stanowiło dla mnie problemu to, że ma koleżanki. Aż od pewnego momentu zauważyłam, że coś się zaczyna dziać, czułam to. A moment kulminacyjny, to kiedy zostawił telefon i zaczęły od niej przychodzić wiadomości, że czeka na niego itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Mi wmawiał,że to koleżanka z pracy że muszą mieć kontakty , że nawet mu się nie podoba, czasami mówił na nią nie miłe rzeczy ale chyba tylko po to żeby uśpić moją czujność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaa30
gość dziś jesli facet Cię okłamuje i nie chce zerwać kontaktu z koleżanka chodz wie że Cię to denerwuje to jest coś na rzeczy. może czeka aż koleżanka zerwie z chłopakiem i wtedy ci podziekuje. faceci to tchórze nigdy nie powiedzą prawdy chyba, że będa mieli w tym interes. Ona z nim nie zerwie, to pewne. Do tej pory zawsze był ze mną szczery, dlatego też jestem tak zdezorientowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaa30
gość dziś dziś Mi wmawiał,że to koleżanka z pracy że muszą mieć kontakty , że nawet mu się nie podoba, czasami mówił na nią nie miłe rzeczy ale chyba tylko po to żeby uśpić moją czujność. Brzmi znajomo, z tym że mnie zapewnia, że będzie jej unikał na tyle na ile może. Też mówi, że mu się nie podoba, a do niej pisał, że jest śliczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem Ci coś jako ta druga. pare lat temu rozstałam się z chłopakiem i byłam bardzo załamana. pracowałam wtedy z samymi facetami. traktowałam ich jak przyjaciół wiec kiedy jeden z nich zaczął zapraszać mnie na kawe itp. nic nie podejrzewałam. on był w długim związku więc nie przypuszczałam że może odemnie coś chcieć. bardziej myślałam że chce mnie wydrzeć z domu żeby sama nie siedziała. zwieżałam sie mu a co sie potem okazało on był zakochany we mnie od paru lat. dobrze to ukrywał i był z inną pomimo tego. zaczeliśmy się zbliżać do siebie on też wykorzystał to że byłam załamana rozstaniem. o swojej dziewczynie mowil ze jej nie kocha i jest z nia bo ona sobie bez niego nie poradzi. zawsze znajdywał jakieś wytłumaczenie żeby jej nie zostawić. pomyślałam ok wycofuje się. nie chciałam niszczyć tej dziewczynie życia. ale on chodził za mną prześladował aż wkoncu widzać ze nic nie wskura zerwal z nia. zostawil ja po 8 latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś mam nadzieje,że jest tak jak mówi ale bądz czujna ja się tego nie spodziewałam i zostałam sama z depresja przez wiele miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, chociaż dowody zbierasz. I każ mu się przebadać na choroby przenoszone drogą płciową - będziesz przynajmniej mieć pewność, że żadna pamiątka po tym nie zostanie a może do niego dotrze, ze tu nie tylko o wierność i związek chodzi a także o narażanie cudzego życia (Twojego w tym wypadku). Bo nawet jak Cię nie zdradził to ewidentnie wcale niedużo brakowało - jakaś impreza integracyjna, wyjazd z pracy, trochę alkoholu i klops.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś a i ja nie znalazłam żadnych dowodów wiec mi sie nie tłumaczył. na bieżaco wszytko usuwał. potem się przyznał ale tylko dlatego bo chciał być z nią i musiał jakoś ze mną zerwać wiec najlepiej powiedzieć że cie zdradziłem i z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaa30
gość dziś dziś mam nadzieje,że jest tak jak mówi ale bądz czujna ja się tego nie spodziewałam i zostałam sama z depresja przez wiele miesięcy Przygotowuję się na to, że to może być koniec. Też jestem w złym stanie psychicznym, ale nie pozwolę na to, żeby się ciągnęło za moimi plecami. Właśnie u mnie wyszło przez przypadek tak, że dowiedziałam się na samym początku praktycznie. Gdyby nie to, to też nie wiem, jak by się to skończyło. Po tamtych wiadomościach zaczęłam być podejrzliwa i sprawdzać wszystko, co się da i tak jeszcze nie skończyłam. Dziewczyna ma w tym doświadczenie niestety, co widać, bo jest bardzo dyskretna :( gość dziś Uderzyło mnie to , jak niewiele brakuje tak naprawdę. Wystarczy, żebym wyjechała gdzieś na weekend. Pamiętam, że sam proponował jej udział w takiej imprezie firmowej, która wiązała się z wyjazdem 2-dniowym. Na tamtą chwilę nie było to dla mnie podejrzane, ale teraz... gość dziś Zdaję sobie sprawę, że są różne scenariusze. Tylko, że w moim jest odwrotnie. Zaręczona kobieta, która nie ma zamiaru kończyć swojego związku chce na boku romansować z moim Partnerem. W tym momencie zaczęłam się zastanawiać, co o mnie może mówić i sama już nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrzód się przecina a nie pozwala by się jatrzył (a propos twojego zbierania dowodów,itp.Po co ci to?juz zawsze będziesz nieufna czy to ona,czy inna kobieta byłaby kolezanką z pracy ). To twoj facet jest winien tej sytuacji a ty dziwnie zwalasz na tę kobietę,ona weszła w wasze zycie,bo on na to pozwolił i zgadza się. Nic mu nie zrobisz,nie zakazesz,nie zabronisz,bo nie jest twoja własnoscią. A juz rady by informować goscia,który jest z tamta śmiechu warte.Tu chodzi o faceta twojego i się wreszcie na konkrety zdobadż a ty chcesz sobie udowodnić,ze to ona jest winna haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babafemi
Wedlug mnie, podchodzisz do calego problemu jakos od tylu. Nie jestes glupia i czujesz (wrecz wiesz), ze cos niedobrego dzieje sie w waszm zwiazku. Jak sama piszesz, poraz pierwszy. Najwyzszy wiec czas, zeby ci sie zapalilo jakies swiatelko. Zostaw ta kobiete w spokoju. Zajmij sie swoim facetem i przede wszystkim waszym zwiazkiem. Z doswiadczenia ci powiem, ze po tylu latach bycia razem zaczyna sie rutyna i przyzwyczajenie bierze gore nad uczuciami. Nie, nie musicie brac slubu ale...zwiazek musi miec pewna dynamike, inaczej zaczyna gnic. Z czasem potrzeba nowych wyzwan, nowych zadan. Najczesciej jest to pojawiajace sie dziecko. Czasem powstaje jakas wspolna firma czy pisze sie wspolnie ksiazke, czy, czy, czy... Jako, ze to wszystko nie ma u was miejsca to twoj partner poszukal sobie sam nowego wyzwania (bo sie zrobilo nudno) i ewidentnie zauroczyl sie inna kobieta. I to powinna byc dla ciebie informacja nadrzedna. I nawet jesli ci sie uda jego od tej kobiety odciagnac, to jesli w waszym zwiazku nic sie nie zmieni, to jest to tylko kwestia czasu i znowu zacznie sie cos dziac. Przemysl to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaa30
Zdaję sobie sprawę z tego, że on ją do siebie dopuścił, zaprzyjaźnił się z nią i tym samym jest obecna również w moim życiu. Sam przyznał, że zawsze w kontaktach zawodowych trzymał dystans w kontaktach z kobietami z pracy, a przy niej opuścił gardę. Powiedział mi też, że przypisuje tej znajomości więcej znaczenia niż faktycznie ma i że nie nie odczuje jej braku w życiu towarzyskim i że mój komfort jest dla niego ważniejszy. No cóż, okaże się. Mam nadzieję, że mówił prawdę. Nie zamierzam mu niczego zabraniać - powiedziałam, że jeśli chce z nią utrzymywać kontakt, to nie będę stać mu na drodze, ale oczekuję, że będzie ze mną szczery w tej sprawie. babafemi 2016.12.30 Kiedy kilka miesięcy temu zaczęło się psuć między nami i czułam, że oddalamy się od siebie, mówiłam mu o tym. Tłumaczył mi,że jest to związane z jego awansem, że ma dużo stresu, itd. Próbowałam wychodzić z inicjatywą, proponować różne rzeczy, ale zazwyczaj to ucinał, mówił, że jest zmęczony. Potem dowiedziałam się, że w tym czasie też nastąpił rozkwit ich znajomości i że praktycznie codziennie spotykali się na kawie, lunchu. Jestem świadoma zmian, jakie zachodzą w związku po kilku latach bycia razem i nie oczekuje, że będzie między nami tak jak w pierwszym roku znajomości - same zachwyty i motyle w brzuchu. Zawsze dbałam o to, żebyśmy robili wspólnie różne rzeczy, wymyślam co jakiś czas coś nowego. Nie wiesz, co ma miejsce u nas, a co nie. Celowo nie podaję większej liczby szczegółów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdaaa30
Jeśli chodzi o koleżankę. To uważam, że jest to jej wina. Nie w zupełności, ale w dużej części. Mój partner mówił mi o tym, jak sama wspomniała mu podczas luźnej rozmowy w pracy przy kawie o tym, że zdradza swojego faceta, że wikła się w znajomości w pracy, bo jej narzeczony dużo pracuje, często w weekendy, wieczorami ciągle siedzi przed laptopem i że ona się nudzi, że czuje się samotna, że nie zwraca na nią uwagi itd. Więc w pełni korzysta z owoców jego ciężkiej pracy, a czas zabija romansując z facetami z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ciebie dalej obchodzi tamta kobieta a nie facet,ktory zgadza sie na te znajomosc. To nie jej wina tylko twojego gostka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to że był z nią w saunie i że komplementuje jaka jest śliczna wyjaśnił ci jakoś? Przecież jak jest się w związku to nie chodzi się z kims innym na randki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalej go usprawiedliwiasz. Ales Ty dziewczyno naiwna. Biedny,bezrozumny chlopczyk,ktorego opetala zla kobieta. ..Szukaj winy w nim..Mysle,ze na jej miejscu pewnie moglaby byc inna Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×