Puszczalska dziewczyna

Co śądzicie o puszczalskich blondynkach, bo dziewczyna z którą sie spotykam przyznała mi sie, ze nieco była niegrzeczna po imprezach w wieku 16-18lat ale niby twierdzi, ze jest wierna teraz.

A co mamy sądzić? sądzimy, że fajnie obrabiają paukę

Też miałem kiedyś taką koleżankę. Lubiła sex i opinię miała puszczalskiej. Sam kilka razy się z nią kochałem ale nie była aż tak puszczalską jak te które robią to z każdym za kasę.

Chłopaki myślą że jak uda im się poderwać dziewczynę do będzie wierna do grobowej deski czyli będzie czekać na sex tygodniami i miesiącami.

Ja wcale tak nie myślę jestem gościem z 15;38. Miała ochotę to się kochała ale z tym którego trochę znała i małym stopniu ją pociągał.

CDN Nie ukrywając z nią było mi najlepiej mimo iż była o prawie 10 lat młodsza to miała doświadczenie w dobrym seksie.

nie mówię że wszyscy tak myślą ale na pewno dużo . Gdzie ci goście mają rozum jak myślą żę można sobie bzykać a druga strona skąd się bierze ?

Wiesz Veronka S Dzisiejszy świat to sam sex może dlatego zapomina się o takich walorach jak uczucie szacunek i wrażliwość. Czasem właśnie te zalety dają większą przyjemność niż sam sex.

taaak zgadza się gość przyjeżdża po trzech miesiąach i prawi swojej dziewczynie o wierności miłości a sam posuwa koleżanki w tzw między czasie

16:22 to są podwójne standardy. Spał z puszczalską czyli też jest puszczalski. Tylko faceci myślą, że im wypada. P********e się panowie!

ja tak nie uważam lubię otwarte dziewczyny:)

O przepraszam w chwili kiedy spaliśmy z sobą ona nie miała nikogo. Można powiedzieć że byłem kimś w rodzaju do pocieszenia gdy rozstała się ze swoim facetem. Najzwyczajniej nie miała szczęścia do faceta na udany związek. Może dlatego ze miała opinię puszczalskiej. Nawet kiedy zostawił ją facet kiedy zaszła w ciążę przychodziła się wyżalić i pocieszyć. Może byłem trochę głupi ale ją kochałem.

Ale się poświęciłeś:D Spałeś z laską, która nie była Twoją dziewczyną i robisz z siebie bohatera. Może ona też pocieszała innych;)

A ty jesteś taki Święty??!! Może tylko robisz dobrą minę do złej gry??!! A tak po prawdzie to jesteś zielonym w tych rzeczach??!! Napisałem jasno że kiedyś ją kochałem i byłem poświęcić wiele dla ukochanej osoby, ale co ty możesz wiedzieć o uczuciach.

Puszczalskie są fajne, łatwo namówić je na anal i mocno pieprzyć

Wyszumiała się i pewnie mówi prawdę. Nie chcę używać twojej terminologi, "puszczalska" :O, bo takiej używają życiowi przegrańcy, ale domyślam się że masz na myśli kobietę o bogatej seksualnej przeszłości. Znałem, nadal znam, tylko to już nie ta sama kobieta, ale swojego czasu, co impreza to nowy facet a i tak wychodziła z innym. Taki miała temperament. Dziś to przykładna mama :) W jednym zdaniu. Jak jesteś leszczykiem, który wylicza ile miała byłych, to kopnie cię w dụpę zanim się obejrzysz. x A postanowiłem sobie, że nie będę bluźnił na forume :(

No właśnie Nowy z M Kiedyś może i zaliczała się do kobiet tego typu, ale z czasem się wyszumiała i z czasem też się ustatkowała. Mam taką nadzieję??!! Chociaż nie wiem co się z nią teraz dzieje gdyż straciłem z nią kontakt już dawno. Podobno wyjechała za pracą do Anglii !!

Moja żona była " puszczalska " i za to ją kocham . Ona potrafi się cwierdolić i robimy to zawsze długo i namiętnie od 14 lat. Cieszę się że mnie chciała za męża bo ja to dopiero byłem " spuszczalski ", żadnej nie przepuściłem. Aż się zakochałem i moja cała energia i " zdrowie" wypełnia teraz moją kochaną Elę...

Najlepsza to jest Iza z bramy obok.... Jak się zakochała to zero seksu i udaje niedostępną ze 3 miesiące. Jak koleś jej się nie podobaa albo za tępy i " żadnej szansy na związek" to wali się bez problemu od razu. Sam dmuchnąłem ją kilka razy na domówce. Ogólnie to nie przelecieli jej tylko miejscowi fajtłapy. Najlepsze jak ma nowego chłopaka i chdzą za rączkę po osiedlu i mijają "szwagrów" a facet nieświadomy :) Tylko " cześć Iza" " no hej" ...

A co w tym dziwnego ? Ja jak poznam kogoś interesującego do związku to zwyczajnie jestem onieśmielona i wszystko rozgrywa się powoli. Co innego jak mam chcicę i chcę się zabawić, ale w tedy chodzi tylko o seks. Facet musi być po prostu "byczkiem" i porządnie rozładować napięcie. Niczegowięcej od niego nie oczekuję i nie chcę. I nie zdradzam jak jestem w związku. Myślę że to bardzo proste, a jak to nazwiesz twoja sprawa. Ja uważam że jestem Ok.