Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Studzia

Boje się żyć i umrzeć

Polecane posty

niestety po śmierci nasza dusza będzie aktywna i niewiadomo co dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmierć mnie bardziej przeraża niż życie więc żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyj w zgodzie ze sobą, a to sprawi, że będziesz dobrym człowiekiem i bać się też przestaniesz :D "Tym samym wierzyć w drugie życie, a to pierwsze spieprzyć " dwa dni temu i wczoraj u mnie w miasteczku powiesiły się dwie osoby... Chyba się nie bali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie jak autorka ale śmierci boję się bardziej przy najmniej na razie chociaż w sumie starość mnie też przeraża więc może dobrze będzie zakończyć życie w odpowiednim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studziak idź Ty wreszcie do psychiatry po jakiegoś antydepresanta i coś przeciwlękowego, a potem na jakąś terapię bo obserwuje Cię od dawna i widze jak się męczysz. Jesteś nieporadna życiowo, wszystko Cię przeraża i kurczowo trzymasz sie debila który Cię gnoi i pomiata Tobą jak szmatą, a dajesz tak sobą pomiatać bo w głębi duszy czujesz się zerem, to on i inne doświadczenia życiowe odebrały Ci poczucie własnej wartości, zabrały pewność siebie a dały tylko lęk i cierpienia. Zrób to dla siebie, idź na jakąś terapie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam jakieś lęki dziś, bo naogladalam sie filmów o obozach, o duchach i o iluminati :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
terapie są darmowe na NFZ idź tylko do psychiatry, oni Cię już pokierują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do najbliższego psychiatry mam 30 km nie stać mnie na dojazdy na terapie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wymyślasz jak Pshemo byle tylko doopy nie ruszyć twoja sprawa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana Studzia :) Proszę, napisz do mnie Skarbie :) windows.7.1233 (małpa) gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wymyslam u mnie bilety są bardzo drogie a samochodem się boję jeździć i to bardzo. jak tir jedzie z przeciwka to zwalniam do 30-40km/h i pozniej kierowcy wszyscy mnie wyprzedzaja.najgorsze jak jakaś padaka jedzie przede mną, a ja boję się na wyprzedzić i wtedy wszyscy kierowcy za mną muszą się wlec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo studzia master moszniak cię podrywa i meila swojego zapodaje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos Ci dobrze doradzil, powinnas odwiedzic psychiatre. Ty sie meczysz, potrzebujesz pomocy. Jak nie mozesz odwiedzic specjalisty to kup sobie 5-HTP to powinno postawic Cie na nogi. Kup sobie tez multiwitamine, bo mozliwe, ze Twoj organizm ma jakies braki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt z Was nie wie z czego wynika mój obecny stan bo o tym nigdy nie mówiłam i nie powiem. :) terapia nie pomoże na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynika z braku witamin lub aminokwasow, niskiego poziomu serotoniny w mozgu a to o czym myslisz jest tego efektem. Uzupelnisz braki, przejda objawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×