Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zmiana pominika mam zapłacić sama czy obciążyć ojca dziecka.

Polecane posty

Gość gość
08:37 Przestań jej do******lać jak to wielce pokochał żonę, a jej nie. Akurat tacy goście się nie zmieniają - owszem starzeją się i przychodzi uspokojenie, potrzeba stabilizacji itd. a nie żadna magiczna przemiana i "dawanie wszystkiego z miłości". Wystarczy pogadać z 50-60latkami , które sporo w życiu już widziały i wiedzą jak potoczyły się losy związków ich koleżanek (czy też ich samych). Naiwne kobiety wierzą, że tacy się zmieniają a po jakimś czasie, choćby i po 10latach wychodzi szydło z worka. Nie mówię, ze są nieszczęśliwi, bo mogą być oboje szczęśliwi, ale nie bądź żmija i nie wciskaj tych bezsensownych szpil, bo zwyczajnie bajdurzysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam nadzieję, że jeśli się już przytrafiło to przynajmniej będzie starać się stworzyć dom naszemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko on się nie zmienił in po prostu pokochał. ja tez kiedyś często zmienialam facetów bawiłam się nimi a potem poznałam męża i się ustatkowalam. Z tobą łączył go seks z tamtą łączy go miłość. zapomnij i żyj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmieniają się, niektórzy grają pozory takich a tak naprawdę marzą o rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on powinien zapłacić to było jego dziecko prawnie...biologicznie był ojciec inny ale ten był wpisany w papierach, może z jego żoną porozmawiam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wyżej to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego z baba f**k friends to max 5-7 razy i do widzenia bo pozniej zlapie na bachora i mysli ze sie koles oswiadczy workowi na sperme xddd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak go zmusić aby zapłacił? Myślałam aby upokorzyć go przy jego nowej kobiecie krzycząc że nasz syn ma brzydki pomnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz że nie powiedział by żonie że ma dziecko? Ja bym pomnik zrobiła sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to nie było dziecko. TO BYL PLOD. ROZUMIESZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak go zmusić aby dał mi te pieniądze? Czy on może domagać się abym mu odokumentowała że te pieniądze wydałam na pomnik? Czy ja mogę dopozwac go o byłe alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płód zostal ochrzczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś cały czas się podszywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jestes chora psychicznie.wariatka!nic ci sie nie nalezy.ojciec ma prawonigdy nie przyjsc na cmentarz do swojego dziecka.ma prawo miec na to wwyyjjj****e.a ty nic nie mozesz zrobic.odwal sie od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko też zmarło
Autorko strasznie trujesz i rozgrzebujesz przeszłość. Uparłaś się na ten grób jak porąbana żeby tylko znów się o byłego otrzeć. Dokładnie znasz jego życie, śledzisz go czy co? Jesteś chora i tyle! Za 3-4 lata znowu będziesz zmieniać grób? Ty nie żyjesz już od dawna dziewczyno tylko snujesz się nad tym grobem i nad tym swoim byłym. Facet nie ma żadnego obowiązku dokładania się do nowego grobu zwłaszcza, że ten wcale stary czy zniszczony nie jest. Ty nie masz innych zajęć tylko smęcenie nad tym grobem? To jest całe twoje życie? Ja też urodziłam dziecko kochanka, który mnie nie kochał i który chciał próbować jedynie przez dziecko. Urodziłam w 37tc, a po 3 dniach w wyniku komplikacji dziecko zmarło. Nasze drogi się rozeszły ostatecznie, a my poukładaliśmy sobie życie. Złożyliśmy się na pomnik 10 lat temu i tak ten pomnik nadal jest. Ja jestem tam raz w miesiącu z meżem, a czasem raz na 2 miesiące, Mój były też przychodzi ze swoją rodziną kilka razy w roku. Dziecko mam w sercu i mój były też i wiem to bo dużo rozmawialiśmy po śmierci syna i w momencie rozstania. Żyjemy dalej, jesteśmy szczęśliwi i każde z nas codziennie o tym maluchu pomyśli kilka razy dziennie. Nowy grób i cudowanie wokół niego nie przywróci dziecku życia, a zabierze Twoje. Zrozum to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpowiedziałaś na moje pytanie - czy ja moge go pozwać o te pieniądze na pomnik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwać możesz o cokolwiek. A że pozew zostanie potraktowany odpowiednio, jako absurdalny, to co innego. Szukasz na siłę czegoś, żeby tworzyć powiązania z tamtym facetem. Dobrze że ci ekshumacja do głowy nie przyszła. Ośmieszasz się w każdym razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tym pozywaniem to podszyw. Ojciec Twojego dziecka był przynajmniej przy Tobie. Kocha Wasze dziecko, a ja zostałam sama, nawet na pogrzebie nie staliśmy jak rodzice (ja przy grobie, a on gdzieś daleko w tyle). Kiedy urodziłam nawet nie przyszedł. I nie śledzę go, moja koleżanka jest jego sekretarką czasami coś powie, ale nie wyputuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale co z tego ze stal z boku? To bylo 6 lat temu. Wychodzi na to ze faktycznie wyskakujesz z tym nagrobkiem bo nie mozesz sie odciac od bylego. Zafiksowalas sie w swojej tragedii i nie idziesz dalej. On nie mial obowiazku Cie kochac i nie ma obowiazku biegac co chwila na cmentarz. Nie masz mozliwosci odzyakac od niego kasy za pomnik. Przestan tez szukac sposobu aby przypomniec mu o tej tragedii by cierpial jak Ty. On ma rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale co w związku z tym ze nie stał przy tobie w szpitalu był bo ponoć krew oddawał wiec nie wymyślaj, poza tym sama chyba widziałaś ze on po prostu zachował sie przyzwoicie tzn. Krew dał, na pogrzeb przyszedł, zapłacił polowe ale na tym koniec. To ze nie stał przy tobie to moze efekt twojego zachowania. Obojętnie , wez sie za siebie i nie kombinuj bo staniesz sie śmieszna tak jak tutaj. Nie ułożyłas sobie życia i wegetujesz , masz głupich doradców i stad ten pomysł. Odpowiedz brzmi nie obciążaj kosztami obcego człowieka , on nawet nie zdążył przywyknąć ze jest ojcem a na pewno ze ty jesteś dla niego kimś ważnym. Miej godność chociaż teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko też zmarło
gość dziś ale my też nie staliśmy razem na pogrzebie. Kobieto nic nie zmienisz tym, że zaczniesz go nękać o nowy pomnik. On nie pokocha ani jej tak jakbyś chciała ani ciebie, choćbyś nie wiem jakie cyrki urządzała, a ty to ciągniesz w nieskończoność i mówi co to wiele osób, a ty dalej idziesz w zaparte. Rozdrapujesz to i wypominasz, że on tej waszej córki nie kochał, że na pogrzebie nie stał, no ile można to samo mielić? Zobacz ile lat minęło, a ty dalej tłuczesz to samo. Wymyśliłaś ten nowy grób, bo nie masz życia i jeszcze jemu chcesz uprzykrzyć. Ja go nie bronię, bo go nie znam ale ty jesteś mega żałosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz sobie zmienić to sobie zmień, kto ci broni, dla Boga liczy się dusza a nie wygląd pomnika pieprzona katoliczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem przyjechał do szpitala po moim telefonie, ale to wszystko. Chce zwyczajnie poprawić wygląd grobu naszego dziecka, który został uszkodzony. Czy to źle. Już przyzwyczaiłam się że to ja muszę posprzątać bo on tego nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lecz się wariatko. Młoda jesteś a pier/dolisz i zachowujesz się jak stary moher. Znalazłabyś sobie chłopa, założyła rodzinę to olałabyś te wszystkie nieprzyjemności związane z byłym i nadal opiekowała się grobem dziecka. No ile razy jeszcze na piszesz o tym pogrzebie i szpitalu? W dodatku nagle po 50 wpisach oznajmiasz, że grób jest uszkodzony. Weź się nie ośmieszaj już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nagle. Bo wcześniej pisałam że jest uszkodzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko no to powiedz mu ze jest uszkodzony i zapytaj czy się dołoży. tadaaam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze sie dolozyc albo nie bo moze on chce zebyl byl uszkodzony albo bedzie wolal skleic go klejem a nie wymieniac na nowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy moge go pozwac a alimenty na siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie należą Ci się alimenty ani na Ciebie bo nie byłaś żona ani na ten zlepek komórek bo tym dla niego było twoje dziecko. dla niego twój przedwczesny poród i śmierć dziecka to akurat jak wygrana w totka bo on nie chciał z tobą zakładać rodziny. zrozum to i ZACZNIJ WRESZCIE ZYC DZIEWCZYNO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×