Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MożeJednakTu

Żebromarchewka

Polecane posty

Gość gość
Dziekuje Hg . Potrzebowalam takich slow. Tez myslalam ,ze chlopak idealny dla niej, widzialam po jego gestach i zachowaniu, ze byla wazna dla niego. Tylko nie wiem czy to tylko tak na poczatku. Ona troche na dystans to on zawsze wszedzie za nia. Martwil sie zawsze o nia, duzo ze mna rozmawiał. Nie wiem co bedzie z nimi. Dziewczyny czesciej szaleją za chłopakami ,ktorzy je olewaja i wydaje im sie wtedy, ze to wielka milosc a dobrego chlopaka nie zauważają a potem żalą sie wszedzie ,ze maja zlego meza. Tysiace takich tematow na kafe. A widziały galy co brały ;) prawde mowiac ślepe gały bo na poczatku nie widza zlych cech. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olinka ;-) Dwóch Piusów coś tam zaczęło, ale to Jan Paweł II dokończył dzieła! :-) :-) :-) H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma 24 lata i powaznie on niej myslal , kiedys powiedzial nawet , ze ma nadzieje ze bede jego druga " mama" hehe Ona ma 22 lata i widze ,ze nie jest jeszcze gotowa na zajmowanie sie mezem. A zreszta duzo sie uczy i chce skonczyc szkole. Moze to jest przyczyna bo kiedys mowil ze tylko sie uczy i uczy K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia Swoją najważniejszą decyzję życiową podjąłem po dwóch miesiącach znajomości i myślałem nad nią przez cały kolejny miesiąc. I to była najdłużej podejmowana decyzja w moim życiu :-D Był pewien drobny zonk, który intuicyjnie wyczuwałem, jednak nie przypuszczałem, że kiedyś urośnie do rangi problemu. I skończyło się tak jak skończyło :-) Ale niczego nie żałuję ;-) H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to wlasnie jest . Kiedys szybciej decydowała sie mlodziez na slub. Mysleli ze szczescie bedzie trwalo wieczność. Twoj zonk na poczatku nie byl az tak rażący, bo co innego go przyslonialo :) to cos pozniej przeszlo i widziales wyraznie co sie dzieje. Teraz boisz sie i myslisz ze wszystkie kobiety tak maja i stad obawa przed następna porazka. I dobrze, nie dziwie sie, moze kiedys pojawi sie ta, ktora nie bedzie miala tej wady :) ale moze inna wade bedzie miala. Zauwazylam, ze chyba obwiniala Cie bo czasem wspominales ze kobiety obwiniaja a te co placza to sa nieobliczalne ;) racja, wszystko racja, kazda ma wadę, nie ma takiej kobietki ktora bylaby czysta jak łza :) czepiaja sie, obwiniaja, maja pretensje, wymagaja bog wie czego. Z aniola robi sie diabeł. Panowie tez super wspaniali nie sa wiec wszystko sie uzupełnia i wyrównuje ;) :P K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia :-) Z tym "drobnym" zonkiem żaden facet na świecie by sobie nie poradził :-) W najdrobniejszym nawet stopniu nie wpłynęło to na moje postrzeganie kobiet ;-) Myślę, i nawet wiem, że kobiety z którymi byłem bliżej niż na stopie koleżeńskiej zasługują na szacunek, bardzo ładnie poprowadziły swoje życie. Mam z nimi jakiś urywkowy kontakt i trochę wiem. Urywkowy, bo ostatnią rzeczą jaka by mi przyszła do głowy, to coś niechcący zepsuć w tym ich życiu :-) H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj " Moj tata powiedzial by nie jesc kielkow zimowa pora, tylko wiosna, ze nie wolno jesc zima. I tak logicznie pomyslalam ze rzeczywiscie cos w tym jest." x To samo jest z pomarańczami, mandarynkami, bananami, ananasami czy innymi cytrusami i owocami, które zimową porą tylko wychładzają organizm od wewnątrz. To samo jest z modnymi zaleceniami picia litrami wód mineralnych - również wychładzają organizm - co w upalne lato jest ok, to w zimnych porach roku już nie. Dlatego na wiosnę naturalnie kiełki budzą się ze snu i odżywiają organizmy kiedy wartości odżywcze w nowalijkach są jeszcze słabiutkie. Oli.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj "on udawał chorego by ja odzyskać ( tak przeanalizowalam, wpadlam na to) . Znow sa razem." x ... pytanie na jak długo ;) bo przecież on chyba kiedyś wyzdrowieje ;) Nie przejmuj się nimi tak bo przecież i tak nie masz na to wpływu co oni między sobą wyprawiają. Chociaż... no nie tak do końca nie masz wpływu :) Jeśli Ci tak naprawdę zależy na szczęściu córki to złap się za Roozanieć i... moodl się o mądrego męża dla niej. Rodzice mają szczególne błogosławieństwo dla swoich dzieci dlatego, że są ich rodzicami :) Tak też przed ślubem młodzi najpierw klękają przed rodzicami i proszą o ich błogosławieństwo a potem idą wszyscy do kościoła przed ołtarz prosząc Najwyższego o Jego błogosławieństwo na ich wspólną dalszą drogę życia. A błogosławieństwa są niezbędne do szczęśliwego życia :) Szczególnie w dobie tylu jak pisze H-g rozpraszaczy i na ogół teraz płytki relacji wśród ludzi, w tym zelektronizowanym świecie. Także, wiesz :) Jak Ci zależy to działaj :) Oli.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodzę sie Olinko ale ja bym sobie nie odmówiła pomarańczy ani mandarynek :) ale kielki przestalam kupowac :) Z woda tez sie zgodzę, nienawidze wody, pije jak bardzo mi sie zachce . Tez nie rozumiem ludzi ktorzy wszedzie ta wode pija. Nawet podczas fitnesu czy na siłowni co chwile sięgają po wode a jak ja cwiczylam na siłowni to pilam dopiero po ćwiczeniach. Cwiczylam na urządzeniach ktore imitowaly rolki, moje ulubione urzadzenie , ciezarow nie podnosilam hehe ale c***anowie pakerzy co chwile sięgali po wode co mnie smieszylo i dziewczyny miala postawione wody na urządzeniach. Ja kupilam po ćwiczeniach i wtedy pilam i tylko wtedy gdy mi sie zachcialo bo i nie zawsze. Pije rano szklanke przed kawa bo mnie kiedys muliło a jak wypije to nie muli. Z musu pije ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje Olinko za mile slowa. Dam sobie z nimi spokoj. Juz nie raz zrywali a po chwili chichrali sie u niej w pokoju. On jak cierpi to pisze i dzwoni do mnie hehe . Wie ,ze zawsze bedzie mial oparcie we mnie. Umiem podejsc do mlodziezy , mam dobry wplyw. Po prostu bylo sie młodym to sie wie co oni czuja . Kiedys zadzwonil i cos zapytal a ja mowie ze dzwonie do corki a ona nie odbiera i sie martwie a on na to ,zeby sie nie martwic bo on widzi, ze ona jest na kompie i oglada jakies obrazki. Zawsze ma dzwieki wylaczone w tel. Zawsze gdy byl z nami to wiedzialam ,ze jest bezpieczniej :) czulam sie pewniej ze w razie czego mamy kogos bo ja przewaznie jestem sama z nia w domu a jak ja w pracy to ona sama. Tylko zastanawiam sie jak on to zrobil ,ze widzi ze ona jest na kompie i co oglada tam. Dziwne K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ja w zimę odmawiam sobie większej ilości pomarańczy czy mandarynek bo po kilku dniach pod rząd jedzenia ich łapie mnie katar. A po kiełkach nigdy :) Chociaż w sumie to w tą zimę niewiele kiełkowałam. I teraz na wiosnę właśnie zaczynam bo ostatnie wyniki z krwi mnie trochę obudziły ;) Kiedy miałam tą alergię to całą zimę jadłam domowe kiełki lucerny i one dawały mi witaminy, których nie mogłam pozyskać z innego jedzenia. I gdyby nie przejścia - sama na sobie to nie wierzyłabym jak doskonałe są kiełki w odżywianiu organizmu. I pomyśleć, że wtedy zaczynałam od jednego kiełka :) i od 1/4 migdała... A teraz jem wszystko :) Chwała Panu :) 🌻 "Pije rano szklanke przed kawa bo mnie kiedys muliło a jak wypije to nie muli. Z musu pije" x Z tego co mi lekarz kiedyś mówił przy odwodnieniu to kawa to płyny ujemne - jakkolwiek głupio by to nie zabrzmiało ;) Chodzi o to, że do jej strawienia są potrzebne inne płyny organiczne. Stąd ta woda Kiciu odczuwalnie Ci tak pomaga :) I... zobacz. Jak taka mała zmiana tylko na jedną szklankę wody z cytrynką (z tego co pisałaś) daje Ci odczuwalną różnicę w Twoim samopoczuciu to jakie pozytywne zmiany dla organizmu daje post :) Oczywiście w ograniczonym w czasie :) Myślę, że na Twoje pokrzywki i na alergie by Ci na bank pomógł. Oli.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przygotuje sie psychicznie na post i bedzie głodówka Olinko :) Wyplucza sie toksyny moze. A jak to by wygladalo ? Zero kawy zero herbaty calkiem zero jedzenia? I jak dlugo ?:) jak to zrobic Olinko ? K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olinka - "Chociaż w sumie to w tą zimę niewiele kielkowałam " Hahahahahahahahaha K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia "on udawał chorego by ja odzyskać" A ja sobie myślę, że chłopak jeszcze za młody, żeby na to wpaść :-D Ci dojrzalsi już wiedzą, że kobieta faceta w potrzebie nie opuści, tym bardziej chorego i mogą taką kartą zagrać ;-) Przypadek z życia Para miała siebie już dosyć i byli na etapie rozstawania się. On uległ wypadkowi i trafił do szpitala. Ona od łóżka nie odstępowała zanim go całkiem do kupy nie poskładali. Tylko wrócił do zdrowia i rozstali się. Dodam, że z tym rozstaniem to była od początku właśnie jej inicjatywa :-) No i jak Was Kobiety nie kochać! ;-) :-) H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytalam Oli o głodówce pani Dąbrowskiej . Spodobalo mi sie to co jest o tym napisane :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Olinka Miałem w średniej, w mojej klasie, kolegę z tą samą datą urodzenia. Jakbym widział siebie w lustrze. Oczywiście charakterologicznie rzecz ujmując! H-g Ja mialam kolezanke w klasie podstawowej od 3 klasy do ósmej ktora nie dosc ze urodzila sie tego samego dnia i miesiaca to jescze tak samo miala na imie :) teraz dopiero przeczytalam Twoj post a wczoraj mialam napisac o tym hehe Gdy bylysmy na kolonii w Warszawie w Radosci i ja tam dostalam w 8 klasie swoja pierwsza miesiaczke to ona plakala dwa dni bo myslala ze tez dostanie razem ze mna a bardzo nie chciala. Traktowała mnie jak bliźniaczke i myslala ze wszystko bedziemy mialy tak samo hahaha teraz mi sie przypomnialo :) A moja corka urodzila sie w tym samym dniu i miesiacu co moj brat, jej chrzestny :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Olinka Miałem w średniej, w mojej klasie, kolegę z tą samą datą urodzenia. Jakbym widział siebie w lustrze. Oczywiście charakterologicznie rzecz ujmując! H-g Ja mialam kolezanke w klasie podstawowej od 3 klasy do ósmej ktora nie dosc ze urodzila sie tego samego dnia i miesiaca to jescze tak samo miala na imie :) teraz dopiero przeczytalam Twoj post a wczoraj mialam napisac o tym hehe Gdy bylysmy na kolonii w Warszawie w Radosci i ja tam dostalam w 8 klasie swoja pierwsza miesiaczke to ona plakala dwa dni bo myslala ze tez dostanie razem ze mna a bardzo nie chciala. Traktowała mnie jak bliźniaczke i myslala ze wszystko bedziemy mialy tak samo hahaha teraz mi sie przypomnialo :) A moja corka urodzila sie w tym samym dniu i miesiacu co moj brat, jej chrzestny :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przygotuje sie psychicznie na post i bedzie głodówka x Polecam Ci post - dietę warzywno-owocową wg dr Ewy Dąbrowskiej. Dzięki niej można cofnąć wiele chorób :) Tekst kopiuję - bo link nie wchodzi: Cyt.: Dieta warzywno-owocowa jest odmianą postu, czyli czasowym powstrzymywaniem się od jedzenia. Główną cechą tej diety jest niedostateczne odżywianie zewnętrzne, w wyniku czego następuje uruchomienie - zastępczego odżywiania wewnętrznego, zwanego też drugim programem energetycznym. W konsekwencji organizm sam się leczy. x Dlaczego dieta warzywno-owocowa jest tak korzystna? * Stabilizuje ciśnienie krwi, obniża wysokie, podwyższa niskie (LECZENIE) *Normalizuje poziom cukru we krwi, dając szansę na odstawienie leków przeciwcukrzycowych, * Rozpuszcza zakrzepy i doprowadza do cofania się blaszek miażdżycowych, dzięki czemu krew może swobodnie płynąć, * Hamuje wytwarzanie wolnych rodników i unieszkodliwia już istniejące, odpowiedzialne za wywoływanie większości chorób cywilizacyjnych. Dzięki „zmiataniu” wolnych rodników organizm zostaje uchroniony przed rozwojem wielu chorób zwyrodnieniowych (PROFILAKTYKA), * Usprawnia wydalanie z organizmu wszelkich toksyn (oczyszcza stłuszczoną wątrobę, złogi w stawach), * Odblokowując układ immunologiczny zwiększa odporność organizmu na zakażenia, a także doprowadza do tego, że organizm rozpoznaje i leczy miejsca chore (przewlekłe choroby zapalne i zwyrodnieniowe), a także sprzyja regeneracji, rewitalizacji (odmłodzenie) i długowieczności, * Oczyszcza skórę, wygładza zmarszczki, * „Zjada” zapasy tłuszczu (w czasie 2 tygodni diety, ciężar ciała obniża się średnio o 5 %) * Przywraca harmonię na płaszczyźnie ciała i ducha, co daje uczucie wyciszenia. Oli.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś cd Dla kogo przeznaczona jest dieta oczyszczająca? Cyt.: "Dieta warzywno-owocowa jest wskazana dla osób zdrowych w celach profilaktycznych oraz dla osób cierpiących na takie choroby jak m.in. nadwaga lub otyłość, nadciśnienie, wysoki cholesterol, miażdżyca serca i naczyń, alergie skórne, pokarmowe, astma, choroba zwyrodnieniowa stawów i inne. " x Jak dieta warzywno-owocowa działa na organizm? Cyt.: "Dzięki małej ilości dostarczanych kalorii (400 – 600 kcal) organizm przestawia się na korzystanie z własnych zapasów białka i tłuszczu, wydala zbędną wodę, likwiduje zwyrodniałe komórki i ogniska zapalne, tłuszcz, kwas moczowy odłożony w stawach. Znika uczucie głodu." 🌻 Zero kawy zero herbaty calkiem zero jedzenia? x Jedzenie musi być :) Herbaty ziołowe - jak najbardziej. Cyt.: W czasie kuracji powinno się wybierać warzywa i owoce ubogie w energię, czyli zawierające śladowe ilości białka, tłuszczu i węglowodanów. x Warzywa: marchew, buraki, seler, rzodkiew, pietruszka, wszelkie kapusty, kalafior, cebula, czosnek, por, ogórki (zwłaszcza kiszone ale nie za dużo bo sól zatrzymuje wodę), sałata, pomidory, papryka, dynia, kabaczek, rzepa, brukiew, brokuły. x Owoce: jabłka, grejpfruty, cytryny i śladowe ilości słodkich owoców (truskawki, pomarańcza). x Do przyprawiania stosujemy chrzan, sok z cytryny, majeranek, kminek, zioła prowansalskie, natkę pietruszki i inne bez soli x Do picia – woda bogata w minerały niegazowana sztucznie. Na przykład zaleca się: woda z Muszyny, herbaty owocowe, ziołowe, soki rozcieńczone wodą. Oli.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś cd I jak dlugo ? x Można zacząć wg uznania od 1 dnia, 3 dni, 7 dni, 10 dni lub 2 tygodni... max jednorazowo do 6 tygodni. Najlepiej zacząć od krótkotrwałych postów na warzywkach a potem wrócić na normalne jedzenie a potem już można dłużej 2 tygodnie i potem 1-2 tygodnie powrót na normalne jedzenie i znowu 2 tygodnie czy 10 dni na warzywkach. 🌻 jak to zrobic Olinko ? Pierwsze posty najlepiej zacząć od weekendu bo na początku są bóle głowy i mnie np. było trudno funkcjonować. Więc zaczynałam w piątek do późnego popołudnia potem po pracy wracając do domu jadłam wieczorem normalne jedzenie i tak 2-3 dni a potem dopiero zaskoczyłam, że w ogóle mogę pościć... Bo np. swego czasu nie wyobrażałam sobie, że w ogóle mogę tak pościć i funkcjonować :) Do pracy np. brałam termos z ciepłym żarełkiem i w ciągu dnia jadłam na ciepło. Możesz tak zabierać sobie sycące warzywne zupy krem do pracy. Można jechać do ośrodka na 2 tygodnie gdzie tym leczą jeśli ma się taką możliwość żeby na 2 tygodnie pojechać na taki urlop połączony z odchudzaniem. Możesz poczytać na stronce dr Dąbrowskiej o tej diecie i o ośrodkach gdzie ona przyjmuje i daje wykłady o poście, który leczy: http://ewadabrowska.pl/ Oli.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamiast wieczornego filmu... ;) Historia i udowodnione badaniami uzdrawiające działania postu warzywno-owocowego :) Polecam jej wykład: dr Ewa Dąbrowska Żyć zdrowiej, odżywiając się lepiej i mądrzej Radawa cz1 https://www.youtube.com/watch?v=VFN3dU81lGg Oli.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
H-g W szkole podstawowej od pierwszej do ósmej klasy mieliśmy w klasie bliźniaków. Marek i Marcin. Urodzeni w tym samym dniu. Z jednej matki i ojca :) Chyba ;) Wychowywani w jednej rodzinie. Mają to samo rodzeństwo - starszą i młodszą siostrę. Cudowne dziewczyny. I nawet jedzą to samo ;) I totalnie dwa różne charaktery :) Oli.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olinka dziś Wiem, że to tylko zbieg okoliczności ;-) I tak się właśnie tworzą teorie :-D x Właśnie przygotowuję ziemniaczki a'la Olinka ;-) Wcześniej nie robiłem, bo przeszedłem na obiady jednodaniowe. Nie pytacie dlaczego tak późno :-D Ziemniaki od nieużywania trochę mi podeschły i trzy godziny je nawadniałem w garnku z wodą. Nie lubię wyrzucać żywności, mam to chyba po szykującej się wiecznie na wojnę Babci :-) Do tego surówka ze ( startego selera /jogurtu / musztardy / czosnku / natki pietruszki ) H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
H-g Smacznego :) Dzisiaj podgrzewałam na obiad te właśnie pieczone ziemniaczki z niedzieli i się już nimi przejadłam ;) Surówkę masz pyszną :) A ja dziś do nich miałam kotleta z piersi z indyka i bez surówki tym razem. Wcześniej był rosołek też jeszcze z niedzieli ;) Oli.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS.: teraz też niestety przyszły czasy, że przychodzi się nam szykować na wojnę... i robić zapasy bo wiele objawień przewiduje głód na ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powyższe obie wiadomośc***isałam ja - Oli.n ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olinko dzis zaczynam, nie ma na co czekac ;) po 14 juz nic nie jadlam , pobieglam do sklepiku pobliskiego po sucharki by nie umrzec i tak do rana przetrwam. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje Olinko za Twoje zaangażowanie :) poswiecasz tyle czasu swojego dla mnie . Wszystko dokladnie bede czytac i stosować sie :) na poczatku moge nie do konca sie stosować bo trudno bedzie mi odrazu na warzywa sie przerzucić , bo od warzyw niedobrze mi w brzuchu tak jak pd kawy rano na czczo :) ale powoli sie przestawie. Kupilam chrupki chlebek papryke i twarozek :) O którejś godzinie bardzo mi bylo w brzuszku niedobrze i takie ssanie i sciskanie i trzesawka :) chyba tak objawia sie odwyk od jedzenia ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hg - "Myślę, i nawet wiem, że kobiety z którymi byłem bliżej niż na stopie koleżeńskiej zasługują na szacunek, bardzo ładnie poprowadziły swoje życie. Mam z nimi jakiś urywkowy kontakt" Hg chce Cie pocieszyć :) To tylko tak sie wydaje ,ze ladnie poprowadziły swoje zycie ;) nie wiemy co u ludzi w domach sie dzieje. Lansuja sie na fejsie srejsie a w rzeczywistości co innego ale sa ze soba ze wzgledu na rozne sprawy : dzieci kredyty itp. Kiedys Olinka cos bardzo mądrego napisala : " uważamy ze trawa u sąsiada jest bardziej zielona" i to wlasnie odnosnie tego co myslisz Hg o Twoich byłych sympatiach :) Jesli bys wybrał inne cumowanie ;) to bys tesknil za tą z ktora byles i sie rozwiodłes. To tak jest :) Nie ma co o tamtych myslec bo kiedys przeciez ich nie chciales a moga miec gorsze wady niz Twoja zona :) Po prostu niektorzy wytrzymują ze soba mimo problemow tak jak Twoje byle a niektorzy nie daja rady psychicznie wytrzymac i sie rozstaja :) Mam znajomego ktory mial 3 zony a potem kilka dziwnych kobiet az w koncu jest sam. Mysl o przyszlosci Hg :) niewazne tamte i nie warto myslec ze im sie udalo , Tobie tez sie uda, wazne by fajnie sie dogadywać z kobietką i nie miec powodow do konfliktów :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×