Maz boi sie zostac ojcem, jak zajsc w ciaze skoro on zawsze

nie sztuką jest zrobić dziecko, sztuką jest je wychować i utrzymać.

zeby miec dziecko wcale nie musisz mieć męża ,ani aktualnego ,tym bardziej kolejnego.

Tylko, że dziecko potrzebuje ojca. Nie tylko dawcy spermy i płatnika alimentów, który ewentualnie spotka się z tym dzieckiem od czasu do czasu. Dziecko potrzebuje żyć w rodzinie, pełnej, z mamą i tatą, którzy kochają tak dziecko jak i siebie nawzajem. Szczytem egoizmu jest robienie sobie dziecka, tylko dlatego, że zegar biologiczny tyka i później może być za późno. To jest zwyczajne zaspokojenie swojej potrzeby kosztem życia drugiego człowieka.

Zrobisz mu suprisa w postaci dzidzi pomimo, ze on nie czuje się na silach rodzicielskich a później będzie wielki szok ,ze tatuś regilarnie spuszcza wpierdool dziecku i przy każdej okazji wyladowuje swoje zale z powodu jego istnienia . Wtedy będziesz robic wielkie oczy dlaczego jest taki beee do dziecka ,którego nie chciał i nie pokochal a dziecko to piętno będzie znosic

Gdyby mi facet obiecywał rodzinę a po ślubie by się wypiął i stwierdził, że nie chce dzieci, na 99% bym go zostawiła. Nawet jeśli jakimś sposobem zajdziesz w ciążę, to naprawdę chcesz być z takim facetem?

której pani zrobić bobasa?

Z moim eks musiałam się rozstać bo też tak zwodzil!!! Teraz mam fajnego męża i 2 dzieci! Na szczęście się opamietalam!!!

Wrobić go w dziecko? To byłaby jeszcze większa nieuczciwość niż ta z jego strony. A wiesz Autorko dlaczego on nie chce byc ojcem? Bo może ma całkiem uzasadnione powody.

Ala Wam zazdroszczę, chciałabym mieć faceta,który tak jak ja nie przepada za dziećmi.

Najgorsze jest to że znamy tylko stronę autorki....co to znaczy ze mają prace i oszczędności? W tych latach to za mało....jeżeli mąż nie chce dziecka to się rozstań. Widocznie nie poznałaś go dobrze przed ślubem, rozłożyłaś nogi i już.

praca i oszczednosci to za malo na posiadanie dziecka?:o to ile milionow dolarow trzeba miec na koncie, żeby dogodzić kafeteriankom i móc wreszcie zajsc w ciaze:o? Jestescie chore

A co to znaczy "oszczędności"? Dla jednej oszczędności to 3 tys złotych, dla innej 50 tys. Czy mają mieszkanie? Mają jakieś długi? Samochód? Czy może mieszkają u tesciów w kawalerce?

A może ten facet ma niepewną sytuacje zawodową? Faceci też mają swoje uczucia, ambicje i obawy (chociaż się nie przyznają). Pojawienie się dziecka oznacza dla mężczyzny, że to on teraz sam musi zadbać o byt rodziny. Jak kobieta zechce siedzieć w domu z dzieckiem to on będzie jedynym żywicielem. Myslicie, że to nie jest duże obciążenie psychiczne dla mężczyzn?

Ja bym odradzał te wszelkie podchody żeby zajść w ciąże, z prostego powodu którego nie bierzesz pod uwagę; gdy to osiągniesz możesz zostać sama, tylko poważna rozmowa może coś zmienić -pozdrawiam.

Tu autorka, maz ma prace w finansach (praca pewna i czesto dostaje maile z innymi propozycjami), ja jestem asystentka prezesa - nie zarabiam kokosow, ale za czasow panienskich odlozylam troche (30tys), poza tym maz maz ma swoje oszczednosci - ile nie wiem mamy rozdzielnosc. Mieszkanie wynajmujemy, w razie czego u moich rodzicow jest wolne pietro z osobnym wejsciem (tam w razie W). Jak pisalam latka z mojej strony leca, bo facet moze robic dzieci do smierci. Ginekolozka, endo sugerowaly mi, zeby sie nie zastanawiac, bo pozniej moze byc za pozno. Wiem, ze maz pokocha dziecko, jest w nim nie zrozumiala blokada. Pewnie i tak mialabym ciezko z zajsciem w ciaze, nie wiem co robic.

"Wiem, ze maz pokocha dziecko, jest w nim nie zrozumiala blokada." A skąd wiesz? :O x Pogadaj z nim (ale nie szantażuj go świrusko), jak się nie zgodzi to proste - albo rozwód albo godzisz się z brakiem dziecka. Zmuszanie kogoś podstępem do dziecka jest chore i tyle. Równie dobrze możesz sobie zamówić spermę z banku w strzykawce.

Ja bym na twoim miejscu usiadła na kanapie i przeprowadziła poważną rozmowę z mężem na temat tego jak widzi waszą przyszłość. Jeżeli on by jasno określił że chce aby było tak jak teraz i aby nic się nie zmieniało to zastanawiałabym się nad odejściem. Serio. I poinformowałabym o tym męża że inaczej pewne rzeczy planowane były przed ślubem i że czujesz się oszukana.

up

Gdyby rzuci gumkę do śmietnika wyciągnij ją i wlej sobie zawartość do pochwy najlepiej strzykawką

A mi się wydaje że on będzie się denerwował gdy będziesz chodziła na L4 a później będziesz siedziała w domu na macierzyńskim, będzie po prostu zazdrościł ,ty będziesz też miała wtedy mniej pieniędzy i to on będzie musiał dokładać. Myślę że to chodzi tylko i wyłącznie o kasę.

Autorko Przeprowadź z nim poważną rozmowę Jeżeli to nie poskutkuje wróć do rodziców ,może on wtedy sobie wszystko przemyśli i się zgodzi na dziecko

Czyli wynajmujecie, nie wiesz ile macie pieniędzy i już myślisz aby iść do rodziców i mieszkac z nimi. Jesteś obrzydliwa, tyle ci powiem, takie kobiety jak ty to totalne zera. Najpierw rozłożyłaś nogi przed facetem którego NIE POZNAŁAŚ a teraz chcesz go wrobić w dzieco?! Pluje ci w twarz obrzydliwa szmato.

To prawda - autorka jest chora psychicznie! Zostaw go, zrób sobie dziecko a dopiero później szukaj frajera. Egoistyczna suko!

18:11 przecież autorka pisze że jej mąż przed ślubem deklarował się że zgodzi się zaraz po ślubie na dziecko. A potem zmienił zdanie! Wyzywasz dziewczynę od szmaty tylko dlatego że chce mieć z mężem dziecko?To takie dziwne?To naturalna kolej rzeczy. Autorko,Twój mąż po prostu cię okłamał, wiedział jak bardzo jest ważne dla ciebie to żeby mieć dziecko dlatego skłamał że zgodzi się na nie po ślubie a jak już zostałaś jego żoną powiedział prawdę.. rozstanie to najlepsze wyjście.

18:53 Jakie rozstanie? Zastanawiasz się co w ogóle mówisz? Kobiety dla których dziecko jest tak ważne, że potrafiłyby porzucić męża nie nadają się kompletnie na żony ani na matki.

"praca i oszczednosci to za malo na posiadanie dziecka?pechowiec.gif to ile milionow dolarow trzeba miec na koncie, żeby dogodzić kafeteriankom i móc wreszcie zajsc w ciazepechowiec.gif ? Jestescie chore " Zgadzam się. Porąbane jak kafeterianki.

Boshe jakie tutaj mądrości się czyta to łeb boli. Autorko jak pójdziesz do zakładu psychiatrycznego i spytasz pacjentów o radę to wyjdzie na to samo co tutaj. Nie radzę zasięgać porady od wariatek które same mają poważne problemy z własną psychiką z tą różnicą tylko że jeszcze nie zgłosiły sie do lekarza i pewnie nigdy nie zgłoszą. Prędzej kogoś zabiją

5'17,chyba ty jestes chora jesli nie rozumiesz,ze oszczednosci to za malo by miec dziecko. Do tego jeszcze trzeba min.chęci obojga!!! Jasne? teraz rozumiesz czy jeszcze prosciej ?

nie będziesz szczęśliwa jeżeli to zrobisz. Porozmawiaj szczerze, powiedz jak jest ale nie zmuszaj