37 latek pyta, czy dla kobiety mlodszej ode mnie o ok 10 lat wazny bylby

a dlaczego nie chcesz kobiety w swoim wieku? jak się już zastanowisz nad tym do będziesz wiedział czemu nie zechce cię kobieta po dwudziestce

poza tym temat dotyczy ubioru, szkoda ze tyle wpisow a malo opinii jak sie ubierac modnie by podobac sie kobietom

nie wiadomo co sobie włożysz na grzbiet nigdy nie będziesz się podobał dwudziestką

nie podobaja mi sie kobiety 37 letnie, ale oprocz tego sa one na innym etapie zycia bo to ja wlasnie jestem mentalnie na etapie 28 lat, przez to ze nie prowadzilem intensywnego zycia, wegetowalem, przegralem mlodosc no i jak z taka 37 latka zalozyc rodzine? ona nie powinna juz rodzic a jesli tak, to teraz a nie za 3 lata

20-latkom nie podobaja sie mężczyźni 37 letni, ale oprocz tego sa oni na innym etapie zycia ZROZUMIAŁEŚ WRESZCIE?

oj nie podobają ci się a jak dwudziestce masz się ty podobać? młodości nie da się wrócić wszystko przemija a ty mentalnie to jesteś 16latkiem dorosły człowiek po dwudziestce nie jest tak głupi jak ty ale co tam szukaj swojego jednorożca może ci się uda jak masz kasę bo zawsze się jakaś na nią złapię ale o miłości z jej strony zapomnij

ty jestes niezły egoista, TY masz wymagania, TY chcesz związku, TY chcesz zakładac rodzinę, TY chcesz realizować swoje marzenia, że druga strona też może czegoś chcieć lub nie chcieć już całkowicie pomijasz, ojciec tak ciebie nauczył? matka posłuszna jak owieczka?

mnie kiedyś podrywał taki nie wiem ile miał lat ale około 40 normalnie to obleśne i niestosowne czułam się niekomfortowo co mają takie stare dziady we łbie :O

19:07 że co? to coś dziwnego ze chce byc w zwiazku i zakaldac rodzine? 95% doroslych osob tak robi, to akurat cos normalnego

To, że z 20-latką a nie rówieśniczką. Proste.

Chcesz związku z osobą z grupy wiekowej, która na ogół nie interesuje się twoją grupą wiekową. Sama jestem z tej grupy i potrafię się dogadać ze starszymi facetami, niekiedy imponują mi złośliwym i ciętym językiem, ale związku ze starym dziadem raczej sobie nie wyobrażam. Są dziewczyny, którym to odpowiada, sama znam taką, ale, ale - facet jest Francuzem i jest przy kasie. Kasie, która może kupić samochód typu Ferrari. Nie podzielam takiego gustu i sama mam chłopaka 2 lata starszego, no ale cóż...

normalne to jest jak się dogadują ludzie na zbliżonym poziomie, a gdzie ty widzisz swój poziom zbliżony do 20 paro latki? nieważne czy założysz garnitur czy jeansy, może jakbyś założył zbroję z przyłbicą to ktoś by wykazał większe zainteresowanie

gość dziś ty jestes niezły egoista, TY masz wymagania, TY chcesz związku, TY chcesz zakładac rodzinę, TY chcesz realizować swoje marzenia, że druga strona też może czegoś chcieć lub nie chcieć już całkowicie pomijasz, ojciec tak ciebie nauczył? matka posłuszna jak owieczka? " TAAAK :D w jakimś temacie się wyklepał. x On w ogóle sądzi, że za swoją pensję rzędu 3tys zapewni luksusowe życie pozostajacej w domu żonie (z rok temu chwalił się, że miał mieć awans, ale pewnie mu nie wyszło) 2 dzieci i do tego będą mogli na weekendy jechać do galerii i cały dzień robić zakupy a potem jeść sushi :P X I ja serio jestem na dyskisji ogólnej po 2-3 dni na parę tygodni, czasem nawet miesięcy a goscia już od 2-3lat kojarzę.

Jaka też dziewczyna chciałaby sobie marnować młodość z kimś, kto raczej nie jest zbyt ciekawym człowiekiem, nie ma zainteresowań poza dwudziestolatkami, nie ma sensownych pieniędzy i jego wielkim marzeniem jest "relacja f**k friends"? Równolatka może jeszcze to zrozumieć i powziąć misję dziejową, by cię naprawić. Ale dziewczyna, która dopiero wchodzi w życie?

"ja wlasnie jestem mentalnie na etapie 28 lat, przez to ze nie prowadzilem intensywnego zycia, wegetowalem, przegralem mlodosc" Dziewczyny - ale no już pomijając wiek. Jaka laska chciałaby być z gościem, który SAM o sobie mówi coś takiego? :O x Przecież nawet majac te 25lat po co pchać się w związek z infantylnym 40latkiem jak można mieć podobny umysł, lepsze ciało i bardziej zgodne priorytety z autentycznym 28latkiem? Jakie zalety ma 40latek o dojrzałości kogoś o dekadę młodszego w dodatku mającego jakieś kompleksy z powodu nieudanej młodości. Facet po prostu był nieudacznikiem i teraz chce sobie coś udowodnić. Tu nie chodzi o żadną miłosć czy zakładanie rodziny, on chce sobie udowodnić, ze W KOŃCU może mieć fajną, laskę - że to, ze stracił młodość to nic nie znaczy bo przecież może to mieć teraz. Laski, które biorą sobie o tyle starszych szukają albo kasy albo tatuśka (a wtedy jednak imponuje im dojrzałość, ustatkowanie itd). A autor nie ma ani tego ani tego.

Ja sobie gniję na ogólnej w przerwach w pracy albo w autobusach i kojarzę go dopiero od paru miesięcy, trochę ponad pół roku, więc jakim cudem 2-3 lata? Nie było go tu chyba wcześniej, chyba że zakładał tematy innego rodzaju?

" Ale dziewczyna, która dopiero wchodzi w życie? " Musiałaby być bardzo mało inteligentna, mieć jakieś deficyty emocjonalne z dzieciństwa i ogromne kompleksy. Ale nawet wtedy taki autor musiałby potrafić do niej zagadać, potrafić pokazać jej, ze on ją rozumie, że może czuć się przy niej bezpiecznie. A gościu raczej tego nie potrafi.

z tego co widzę w otoczeniu robi się tendencja że to kobieta ma młodszych partnerów niedawno znajoma się chajtnęła z 13lat młodszym facetem facet w wieku autora takie są realia ale przeważnie różnica 2-3lata z tym że kobieta starsza

20tki + spędzają 3/4 doby na fejsie i marzą by ich wybranek wyglądał jak sebastian fabijański - dasz radę człowieku?

dla mnie kobieta 40 letnia to taka ciotka, zero pociągu do niej

o co wam chodzi z tym "dogadywaniem się"? ja osobiście nie widze problemu z dogadaniem się z osobą i młodszą i starszą oczywiście zwłaszcza jeśli mamy podobne poglądy, zainteresowania. A czy młodszą kobiete będzie pociągał o tyle starszy mężczyzna to już inna sprawa, mocno indywidualna:P

Inna sprawa, że za moment będziesz już starszawy jak na ojca, jeżeli faktycznie chcesz mieć dzieci. I pakowanie młodej dziewczyny w dzieciarnię... Jest mnóstwo młodych mamuś, które wyobrażały sobie macierzyństwo jako różowy obłoczek, a teraz padają ze zmęczenia na twarz i żałują, że podjęły taką decyzję za wcześnie. Lepiej z tym poczekać do 30stki.

" Nie było go tu chyba wcześniej, chyba że zakładał tematy innego rodzaju?" Nie mogę znaleźć tematów. Ale on tylko wiek zmienia. ten na bank jego http://f.kafeteria.pl/temat/f1/patrze-na-przecietna-35-latke-i-widze-kobiete-styrana-zyciem-patrze-na-23-latke-p_6461394 A to już sprzed roku. x Ten mi wyskoczył w wyszukiwarce i wiek pi razy oko się zgadza, a on też swoją pracą szpanował (handlowiec bodajże :D ) http://f.kafeteria.pl/temat/f1/mam-33-lata-lysieje-i-nigdy-nie-mialem-dziewczyny-czy-mam-szanse-na-mlodsza-p_5989148

Dla dwudziestolatki to ty jesteś starą ciotką, zero pociągu do ciebie.

"o co wam chodzi z tym "dogadywaniem się"? ja osobiście nie widze problemu z dogadaniem się z osobą i młodszą i starszą oczywiście zwłaszcza jeśli mamy podobne poglądy, zainteresowania." A wiesz, ze w związku musisz się dogadać co do ślubu, miejsca zamieszkania (młoda osoba ma jeszcze nieustabilizowaną prace i będzie o wiele bardziej mobilna), kwestii dzieci (dwudziestoparolatka nie będzie raczej chętna by w 2lata spełnić marzenia 40latka) i tego typu rzeczy? Czym innym jest rozmowa ze znajomym a czym innym budowanie wspólnego życia. Nie bez powodu większość ludzi wiąże się z osobami mniej więcej w swoim wieku (+/- 3-4lata)

19:30 Łojesu, faktycznie on tu siedzi już od ponad 2 lat. Dobra robota. :D

autorze daj fote to ci powiemy czy masz szansę na jakąkolwiek kobietę

gość dziś rzecz w tym że ja TEORETYCZNIE nie widziałabym problemu ze związkiem z mężczyzną z którym się dobrze dogaduje, obojętnie czy miałby więcej czy mniej lat. Oczywiście musiałaby mi się podobać i odpowiadać pod innymi względami.

On pisał też, że ma zakola i ma blizny po trądziku, bo to ten trądzik wpędził go w kompleksy w młodości. Pamiętam, ze ten motyw się w iluś tematach powtarzał. Z tym ubiorem i perfumami też coś było. Trochę przerażające własciwie.

Autor tych tematów zapewne jest raczej brzydki i zdziwaczały i to jest powód dla którego nie miał i nie będzie miał dziewczyny, obojętnie czy młodszej czy starszej. To jest jego problem a nie ubiór.