Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakochana 2

Chcę odejść od męża...

Polecane posty

Gość Zakochana 2

Jak w temacie... Jestem z mężem 17 lat po ślubie. Jak to w małżeństwie, raz lepiej raz gorzej. Zdradził mnie 8 lat temu z moją "przyjaciółką" a żona swojego "przyjaciela" To był romans, który trwał podobno pół roku. Zostałam z nim, ponieważ mieliśmy córkę w wieku 2 lat. Teraz mamy drugą, która ma 4 latka. Nie układało się między nami od dawna, moje uczucia do niego wygasły - miałam powody ku temu, stało się. Pracujemy razem, mamy wspólną firmę handlową, idzie nam w miarę dobrze. Dodatkowo kredyt na dom, no i wspólne pieniądze. Na początku ubiegłego roku poznałam chłopaka, młodszego ode mnie o 15 lat, ja mam w tym roku 40. Jestem atrakcyjną Kobietą, wielu mężczyzn zwraca na mnie uwagę, ale to nie istotne. Chciałam romansu (być może odegrać się na mężu) Bardzo spodobałam się temu chłopakowi, często widziałam, że zwraca na mnie uwagę. Nareszcie dnia pewnego postanowiłam się do niego odezwać, dostałam nr od koleżanki, która go dobrze zna. Nie przedłużając, doszło do romansu, trwał 7 miesięcy. Pewnego dnia mąż przechwycił smsy i musieliśmy urwać kontakt. Zakochałam się w nim prawdziwie, Kocham go cała sobą, on zresztą mnie też, wiem to, mówi mi o tym i czuję to w nim. Czasem teraz piszemy, ale tylko przez zaufaną koleżankę, ostatnio się spotkaliśmy. Chciałabym być z nim, szkoda mi mojej rodziny, moich dzieci. Tutaj mam stabilizacje i w miarę normalne, ułożone życie. Nie mogę wytrzymać bez wspomnianego chłopaka, proszę doradzcie mi coś... Boję się, że związek z nim nie ma przyszłości, że zostawi mnie kiedyś dla młodszej, że w zasadzie nie mamy się gdzie podziać, on nie ma swojego mieszkania, mnie nie będzie stać na kupno. On pracuje, nawet dobrze zarabia, no ale to wciąż będzie mało. Boję się najbardziej tego, że kiedyś mu się znudzę. Ale Kocham go i nie umiem bez niego funkcjonować. Miałam rozmowę z mężem, bo on podejrzewa, że kocham się w tym chłopaku, zaprzeczyłam! Nie wiem, co mam robić... To wszystko jest takie trudne... Poradzicie coś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa na szpilkach
Puknij sie mlotkiem w leb moze to pomoze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Pewnie w twoich obawach jest duzo prawdy. Faktycznie moze sie z czasem tak stac jak sie obawiasz - moze ale nie musi. Taki zwiazek to zawsze jest duze ryzyko ale jak widzisz inne zwiazki tez nie sa tego pozbawione (chocby twoj obecny zwiazek z mezem). Masz dwie mozliwosci - albo sie opamietac i nie budowac dalej z nim zadnych nadziei albo skoczyc do glebokiej wody i zobaczyc jak to bedzie funkcjonowac. Jesli oboje tego pragniecie to jakis sposob sie znajdzie aby byc razem. Tyle, ze nikt za ciebie decyzji nie podejmie. I dlaczego nie powiedzialas mezowi prawdy? Przeciez on tez sie kiedys zakochal w innej kobiecie wiec powinien ciebie zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana 2
Mój mąż jest specyficznym człowiekiem. Boję się i wiem, że on by tak łatwo tego nie zostawił, nie wiem nawet, czy by nas nie zabił. Kiedyś ja kochałam jego, dziś on kocha mnie. Chciała bym pójść na głęboką wodę tak jak napisałaś, ale jest zbyt dużo przeszkód, obaw i wątpliwości. Jedno wiem, że duszę się strasznie w tej całej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to rozstan sie z mężem ale nie wchodz dalej w relacje z tym młodym,bo to naprawde nie ma sensu,na pewno by cie kiedys zostawił,nawet na flmach to sie nie udaje.I narazilabys sie na osmieszenie przed mężem i reszta ludzi.No nie ma cudów przy takiej różnicy wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec co on naprawdę czuje, czy warto zostawić dla niego męża , czy w przyszłosci nie znudzisz mu się, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz corki, kto sie z nimi ożeni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój chłopak ma 25 lat czyli jest teraz w "odpowiednim" wieku.Tacy młodzi meżczyżni interesuja sie kobietami dojrzałymi.Zazwyczaj te zainteresowanie a nawet fascynacja wynika z prostej ciekawości :" jak to jest z dojrzała kobietą".To taka dobra wiadomosc jeśli Cie to pocieszy Autorko,natomiast jesli chodzi o wspólną przyszłość to na pewno masz szanse na zwiazek ( który potrwa najwyżej kilka lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJulita Za
Trudna sprawa. Tak naprawdę zdradę trudno wybaczyć i zapomnieć... ale każde zauroczenie, fascynacja po czasie mija. Zostaje rutyna i przywiązanie. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie jaki jest obecny mąż jaka jest z nim codzienność, jak czują się z wami wasze dzieci. Wyobrazić jak będzie z tym drugim za 15 lat, czy on nie odejdzie, czy dzieci go nie przerosną czy nie będzie chciał mieć swojej rodziny. Może separacja albo wspólny wyjazd z mężem dziećmi coś rozjaśni. Odejść jest łatwiej niż wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana 2
Zauważyła, że to on jakby więcej stara się o to, abyśmy mieli jakiś kontakt, pisze do mojej koleżanki, zawsze pyta, co u mnie. Kiedy tylko nie zadzwonię do niego, to jest gotowy na rozmowę ze mną, zawsze się cieszy, że dzwoniłam. Mówił również wielokrotnie, że po naszym "rozstaniu" Nie umie się pozbierać, że tęskni za mną, nie sypia dobrze, nie ma na nic ochoty, chęci. że jest po prostu załamany. Ja go bardzo kocham, no ale właśnie nie chcę zostac pózniej sama na starość. No i moje dzieci, kocham je i chcę aby miały pełną rodzinne, ojca i mamę, ale to też nic dobrego, skoro rodzice się nie kochają, albo chociaż jedno nie kocha drugiego... Napisałam tutaj, ale wiem, że nikt mi nie pomoże, decyzja należy do mnie, a ja nie mam pojęcia co zrobić. Kocham bardzo, tyle wiem na chwilę obecną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię jestem w identycznej sytuacji. Co dnia płaczę za nim ukradkiem przed mężem. Na to nie ma rady, albo przód albo tył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boję się i wiem, że on by tak łatwo tego nie zostawił, nie wiem nawet, czy by nas nie zabił. x Jeśli to prawda, Twój mąż cię nigdy nie kochał, a to małżeństwo nie jest nic warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40 latka z 15 lat młodszym... to jest aż niesmaczne no i wybacz ale... bądźmy poważni, masz z nim szanse na maksymalnie 5 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mlodziencza fascynacja, najwyzej 2 lata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem wszystko jest możliwe, zależy co czujecie do siebie i na ile jest to mocne uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli twoje malzenstwo jest fikcja i meczysz sie w nim to je zakoncz. Tylko nie dla tego mlodzika, lecz dla siebie. A potem zycie podsunie najlepsze rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako młody facet powiem, że takie panie ok 40 fajnie się roocha i można pogadać, ale to nic na dłuższą metę. Na pewno nie będzie się wiązał na całe życie z kimś kto ma dzieci mając 25 lat. Zostań z mężem. Jeśli jesteście tyle razem to się pewnie lubicie i tolerujecie, a to jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Myslę identycznie , to będzie najlepsze wyjście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam taką parę, mieszkają po sasiedzku, ona jest starsza od partnera o 12 lat - mają się dobrze. Jak kochasz, to dzialaj, nie traci czasu, bo go mlodsza teraz zabierze, a nie pozniej! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość jest ślepa, ale żeby aż tak? Ty masz już dzieci, a co z Twoim ukochanym? Kiedy on będzie chciał mieć dzieci, Ty będziesz już na to zbyt stara, wtedy on odejdzie do młodszej. Przemyśl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To żę cie zostawi potem ten młody to pewne. Jesteś atrakcyjną MILF ale czas nie działa na twoją korzyść.Baw się tym romansem jak chcesz ale nie wiąż się na stałe z tym młodym bo za parę lat zostaniesz na lodzie na 100%!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia ma drugiego meza ,mlodszego o 17 lat. Sa razem ponad 20 lat. Ona ma teraz 70,on 53 i wciaz bardzo sie kochaja.Fakt,ze babcia wyglada swietnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Też uważam, że to najlepsze wyjście z tej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybieram młodego! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będzie w Twoim wieku to Ty już będziesz stara babcia a jemu będzie się chciało ostro *****ch a Tobie nie koniecznie i jak myślisz co wtedy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to ktoś podszywa się pod autorkę. Jej tu już pewnie dawno nie ma, wyjechała z młodym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha jasne 53 latek z babcią 70. Ale kit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też zdecydowanie wybieram młodego :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja też za młodym jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oooooo :D Ale akcja! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×