jak placicie rachunki w zwiazku .prosze o porade

mieszkam z dziewczyna w moim domu(znamy się już długo kiedyś byliśmy razem i teraz ponownie .Dzieczyna zaczela pomieszkiwać po wakacjach a 1 listopada na stale .ja przez ten czas oplacilem rachunki za ogrzewanie za gaz i prad w sumie 900zl i dzisiaj w rozmowie telefonicznej z dziewczyna powiedziałem jej żeby mi dolozyla za rachunki a ona powiedziała ze mi nie dolozy bo nie było zaręczyn(jej rodzice napierali żeby były zaręczyny) powiedziałem jej niech się w takiej sytuaciii wyprowadzi .później napisala mi esemesa ,,MASZ TUPET BYS SIE WSTYDZIL ALE SWNIE NIE MAJA WSTYDU ,, ja nie jestem jakisc bogaty i zarabiam tyle samo co ona .co o tym myślicie

Skoro u Ciebie mieszka i nie stać Cię na by ją utrzymywać, to logiczne, że powinna płacić.

BTW wygląda na to, że albo ona uważa, że mężczyzna powinien utrzymywać kobietę, albo chce na Tobie wymusić zaręczyny. Wniosek z tego taki, że nie umie rozmawiać o swoich problemach i oczekiwaniach, natomiast ma tendencje do szantażowania i niskich zagrywek. Czy warto jest być z kimś takim?

Powinna się dołożyć jak najbardziej. Ja jestem w zwiazku bez slubu i jest tak ze pobieramy wyplaty i razem wszystko jest w skrytce. Nie ma Twoje moje jest wspólne. Z tego wybieramy placimy rachunki a reszta zostaje na zycie. No i obliczamy ile na chemie i jedzenie I z tego co zostaje :jednego miesiąca on sobie cos kupuje (np grę bo grać lubi czy jakis ciuch) a nastepnego ja. I tak to juz sie kreci ze 4 lata.

gość dziś - bardzo dobry sposób! Popieram. Kasa powinna być w związku czy w małżeństwie WSPÓLNA i wtedy jest szansa, że można coś odłożyć i czegoś się wspólnie dorobić. A jak jest "ja płacę za to a ty za tamto"- to nigdy niczego się razem nie dorobią. Pozdrawiam.

Nie było zaręczyn a ona oczekuje ze bedziesz jej dawał dach nad głowa? Czyli koledzy i kolezanki z którymi tez sie nie zaręczyła , wg niej, powinni opłacać jej rachunki za prąd , gaz i wodę ?-:) nie chcesz jej za zonę, ona nie chce płacić za swoje utrzymanie to czas to zmienić tzn. Ona sie wyprowadza. Dziwne ze sie obraziła i klnie na ciebie, to kolejny powód dla którego nigdy jej nie bierz na życie za zone

Sponsora sobie znalazla. Dziwne myslenie, ze skoro zareczyn nie bylo to masz ją utrzymywać?! Moze niezgrabnie chciała Ci powiedziec ze liczy na pierscionek?