Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żona mnie nie podnieca..powiedzieć jej?

Polecane posty

Gość gość

Jesteśmy razem 12 lat,Many dwoje dzieci syn 6lat,córka 9m-cy. W kwestiach wychowania domu dogadujemy się idealnie. Moja żona ma świetny charakter, podziwiam ja jak potrafi ogarnąć dom,zrobić obiad i jeszcze bawić się z dziećmi. Jak ja zostaje z dziećmi to tylko się z nimi bawie bo nie ogarniam się z niczym. Jest świetna organizatorka naszego życia rodzinnego ma w sobie wiele ciepła ma dużo przyjaciółek które wiecznie proszą ja o radę bo żona zawsze potrafi coś doradzic. Wieczorami jak dzieci idą spać to dużo roZmawiamy,film,jakieś winko czasem. Ale seks.. Po prostu nie istnieje. Kocham żonę Ale zupełnie mnie nie podnieca. Ma trochę za dużo ciała Ale akceptuje ja jaką jest więc to nie o to chodZi. Bardziej widzę w niej przyjaciółkę. Ona dopytuje czemu nie ma seksu czemu się wykręcam. Nie wiem co jej powiedzieć w końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej delikatnie prawde albo to co nam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jej powiem że mnie nie podnieca to się obrazi ja naprawdę patrzę na nią I widzę super kobietę matkę Ale nie widzę w niej kochanki.. I nie mam nikogo na boku i nie będę miał bo zaraz ktoś mnie o to posadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiecie zaraz by doradzily, by się zmusila do seksu dla dobra związku. Tak więc, napij się eina, wyobraź Pamele Anderson i do dzieła! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamknij oczy i myśl o ojczyźnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha no myślę że to nie jest powód do zartow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o innych kobiet czujesz podniecenie? jak jej to powiesz, to przepadłeś. Będzie się przy Tobie czuć mega nieatrakcyjnie. Kto wie, czy nie pomyśli o zdradzie, dla podniesienia własnej samooceny i przytarcia Ci nosa. Zranisz ją tym bardzo. A jak było wcześniej? Też Cię nie podniecała????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz z nia na rolki, basen zrobcie cos razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ona chce iść z nim do łóżka a nie na basen czy rolki....... Co jej da basen jak jej się seksu chce????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spedzamy razem dużo czasu,w weekendy dziadkowie biorą dzieci A my gdzieś idziemy. Kiedyś mnie podniecala bardzo dzisiaj wygląda to tak ze wolę się do niej przytulic pogadać I coś zjeść. Nie wiem co ze mną jest czasem się mastrubuje I myślę o niej jak się poznaliśmy dopiero nie chce jej zranić bo jak jej powiem to wiem że się załamie I tak ona wiem że nie czuje się dobrze w swoim ciele I jak jej powiem to wtedy całkowicie będzie zalamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mu nie chodzi o jej cialo tylko jego umysl. Ze poprostu on traktuje ja jak przyjaciolke a nie kochanke. Moze zabierz ja na kolacje cos tam zaiskrzy, moze ona sie czuje jak matka bardziej i pani domu niz jak kochanka. Ja ci powiem tak z seksem u nas nie ma problemu ale jak bylam mlodsza nie mialam dzieci ubralam sie ladnie umalowalam usmiechalam sie czesciej i nie tylko maz sie ogladal, bylam czulam sie seksowna. A teraz mamy jedno dziecko jesten w ciazy i jak mam sie czuc seksownie jak zajme sie rano dzieckiem rzyganko pozmywam gary posprzatam. Nie wychodzimy na kolacje do kina ostatnio nigdzie zle sie czuje nie mam sily. Maz o dziwo dalej na mnie leci choc jak patrze na siebie to sie czasem mu dziwie. Moze twoja zona stala sie poprostu matka, sprzataczka, pabia domu. Zabierz ja gdzies a ona sie napewno ladnie ubierze moze cos ruszy a jak nie to psycholog seksuolog ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie pomoże specjalista, to już po związku. Nie zdolasz wykrzesać z siebie uczucia pożądania do zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ze mną coś nie tak - ze mi się seksu nie chce żona mimo nadwagi ubiera się fajnie ciągle coś zamawia I mi się to podoba ale po tylu latach doceniam czas w którym razem odpoczywamy wieczorem coś tam podjadany I rozmawiamy. Ona dużo czyta dużo wie I mamy o czym rozmawiać . W weekendy wychodzimy z przyjaciółmi najczęściej I ona jest dusza towarzystwa. Kurwa co ze mnie za facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas na rozwód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham ja więc jaki rozwód ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty leniwy się stałeś i tyle. Nie chce Ci się wysilać i sprawić, by żona była zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj poszedłem na piwo z kolegami po pracy,wypilem dwa I chciałem już wrócić do domu,do niej,dzieciaków. Wieczorem zrobiło się miło,ona zaczęła mnie pieścić Kiedy zorientowala się z nic z tego nie będzie to smutno powiedziała "pewnie zmęczony jestes".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo za swoim mężem. Chcę z nim być, ale nie podnieca mnie, nie ma chemii i nawet nie dochodzę już. Ty i tak masz dobrze, bo ja fantazjuję o gorącym seksie z innym. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań się masturbować, jak chcesz mieć ochotę skoro sam siebie zaspokajasz i już nie potrzebujesz? W tym jest właśnie problem, masz już swoje lata, mężczyznom w tym wieku co raz rzadziej się chce a ty jeszcze ten cały potencjał jaki ci został wykorzystujesz sam ze sobą!!!!! A potem marudzisz, że nie masz ochoty, że żona Cię nie podnieca, no jak się masz podniecić zaspokojony? Jak często się masturbujesz? Jeju jak ja współczuje twojej żonie, tak ja podziwiasz, że taka zorganizowana, mądra, zaradna, wszystkim się zajmie i do tego wyrozumiała i dobra. Nie dość, że wszystko ogarnia to jeszcze ma chęci i siły na seks, sama inicjuje a TY???????? Sam przyznajesz, że nie potrafisz tyle co ona, w niczym pewnie właściwie nie pomagasz, wszystko masz zapewne pod nos podsadzone i nawet nie potrafisz się zdobyć na to aby się z nią pokochać, kiedy ona tego potrzebuje?????!!!!! Bo egoistycznie wolisz się zaspokoić rączką? Ona musi się czuć strasznie, ja to Ci życze, żeby ktoś Ci ją poderwał i żeby zaznała co to jest prawdziwa miłość, i pożądanie drugiej osoby. Wtedy może docenisz co żeś stracił. Bosze jak ona musi cierpieć, co z tego że na zewnątrz tego nie pokazuje, boisz się, że ona się załamie jak jej powiesz, ona i tak wie jaka jest prawda, tylko udaje, że myśli, że jesteś zmęczony. Ona wie, że jej nie pragniesz i nie chcesz, na pewno się zastanawia czy kogoś nie masz i cierpi po cichu, ale co ma zrobić, ma dwoje dzieci dom na głowie i nie może się załamać, ma dla kogo żyć i co robić. Boisz się ze ja zranisz jak ty już od dawna ją ranisz. gdybyś nie miał potrzeb, to bym ci współczuła, ale ty masz potrzeby które sam zaspokajasz bo nawet nie pozwalasz zaspokoić ich zonie. Na prawdę taka okropna jest? PORZYGASZ SIĘ ?????!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jemu przy żonie nie staje, to co ma zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie jest czemu Cie nie podnieca. Spowszedniala Ci sue, znudziala sie, opatrzyla czy widzisz w niej matke, przyjaciolke a nie goraca kobiete do sexu?? Nie najlezdzajcie na niego jak zone przestaje maz podniecac to radzicie skoczyc w bok hipokrytki. Czy jestes w stanie cos z tym zrobic czy raczej nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram się coś z tym zrobić ale z marnym skutkiem. Znam ja doskonale wiem kiedy zaczyna robić podchody to ja zawsze zrobię coś Z było tego seksu. Ona nie brzydzi mnie Ale dla mnie przede wszystkim stała się przyjaciółką I matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sexowan bielizna, pikante smsy tez by nie pomogly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
STYMEN i po sprawie, eunuchu...Masturbuje się stary chłopczyk i dziwi się, że ma problem....Rączkowska zastępuje żonę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co byś zrobił gdyby ktoś się koło niej zakręcił? Byłbyś zazdrosny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze mam taki sam problem. Mąż mnie nie podnieca i jest beznadziejny w łóżku. Co mam zrobić ? Powiedzieć mu ? Doradź mi. Tak z perspektywy faceta jakbyś to odbierał jako mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak weźmiesz żonę na dwa baty z kolegą to wszyscy lepiej się poczujecie. Ty też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'nie podnieca mnie' :O i taki jest dramat facetow, ktorzy swoje emocje lokuja w wizerunku (i nie chodzi o to czy ona ma wiecej kilo na +). prawda jest taka, ze nie podnieca cie bo jest twoja zona. koniec tematu, nie ma co wymyslac czegos wiecej bo niczego wiecej nie dopiszesz :O mnie moj maz tez nie podnieca, ale mnie na cale szczescie zaden facet (i kobieta :P ) nie podneica, nie lokuje swojej wlasnej podniety w wizerunku fizycznym czy (moim) psychicznym obcej osoby, mnie po prostu podnieca seks, samo zblizenie dlatego seks z mezem od 15 lat jest tak samo swietny jak na poczatku (i moze libido spadlo jesli chodzi o czestotliwosc, ale przyczyny tego nie szukam w wygladzie czy etapie zazylosci z mezem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co to gasisz kiedy wiesz, że ona robi podchody? ty się zablokowałeś i nawet nie chcesz dać szansy aby rozpaliła twoje zmysły. Nie rozumiem dlaczego jej nawet nie dopuszczasz do siebie i blokujesz inicjatywę? Żalisz się, że nie masz ochoty, ale nie pozwalasz nawet tej ochocie zaistnieć, ponieważ blokujesz to w zarodku, zanim cokolwiek twoje bodźce odczują? Dlaczego nie pozwolisz jej się zbliżyć w ten sposób do siebie? Przecież kilka dotyków, pocałunków i na pewno byłbyś już gotowy, a ty nie dopuszczasz do tego dlaczego? Mówisz, że coś złym tym robisz, a tak na prawdę przeciwnie ty nie dopuszczasz aby coś zmierzało w tym kierunku, zaspokajasz się do tego sam. Ty musisz przestać w niej widzieć matkę i przyjaciółkę, proponuję zrobić jej jakaś przyjemność od siebie, zaproponuj masaż ale zawiąż jej oczy, czarną opaską, kiedy to zrobisz ona straci w twoich oczach jakby swoja tożsamość, oszukasz w ten sposób swój umysł, który nie będzie w niej już dostrzegał znajomej matki i przyjaciółki a kobietę w innej osłonie. Niech się połozy a ty wysmaruj ją olejkami, nie musi od razu do czegoś dochodzić, ale może takim sposobem coś się zmieni w twoim postrzeganiu żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najprawdopodobniej ogladasz duzo pornografi i sie masturbujesz lub masz problem z potencja, u nas w mazenstwie byl okres ze zarowno on jak i ja tez sie od siebie oddalilismy bo kazde z nas wolalo samo, jak odsunelismy sie od pornografi to nasze zycie seksualne wrocilo do normy, i tu nie chodzi o cialao zony bo zadna z nas nie jest idealna, moze zona powinna bardziej ciebie zachecac, zreszta jest duzo nauczania i ksiazek na ten temat kafe ci nie doradzi ale da sie to rozwiazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×