Po porodzie straciłam ochotę na seks, czy to hormony

Cześć. Przed porodem (i we wcześniejszych latach) miałam bardzo wysokie libido. Często myślałam, że mąż nie ma na mnie ochoty, bo on wolał rzadziej ;) A odkąd urodziłam dziecko straciłam zainteresowanie seksem. I nie jest to związane z osobą męża, bo nawet nie mam ochoty na masturbację itd. Jakbym straciła pociąg seksualny. Wiadomo, jestem zmęczona dość mocno, bo dziecko mało śpi itd. Karmię jeszcze piersią, nie mam okresu. Czy to się jeszcze unormuje? Czy to wina karmienia piersią, hormonów? Czy miałyście tak? Nigdy nie myślałam, że coś takiego mi grozi ;)

Poszukaj sobie w necie artykułów mówiących o tym jak pod wpływem hormonów zmienia się mózg kobiety, która jest ciąży i rodzi dziecko. Myślę, że wiele zrozumiesz.

To normalne.

Poczekaj jaszcze potrzeba czasu i wszystko wroci do normy

Mam nadzieję, że to się poprawi. Nie chcę się tak czuć. Liczę bardzo na to, że jak skończę karmić to mi się odmieni.

Przy karmieniu piersią ma się przeważnie suchość pochwy, to nie zachęca do współżycia. To hormony... Też ten fizyczny dyskomfort, bo mleka w piersiach, niezręcznie w takiej sytuacji. Mi dopiero ochota powróciła, jak przestałam karmić, czyli ok. Rok po porodzie, wtedy było ostro ;)

To hormony , przejdzie ci nie martw sie

Przez Karmienie

A mi nie przeszło po drugim porodzie. Nie mam żadnych problemów zdrowotnych ani większych estetycznych po ciążach , ale seks mógłby dla mnie nie istnieć. W życiu nie podejrzewałam, że coś takiego mnie spotka, bo zawsze miałam podobny temperament do męża.

Ja tez tak miałam do pierwszej miesiączki.Teraz jest poprawnie, choć mogłoby być regularniej.

u mnie bylo podobnie, karmienie piersia wysuszalo sluzowke, do tego ciagle czulam ze pochwa nie jest w pelni zregenerowana po porodzie...ochoty na seks wiec nie bylo:( wspomnialam o tym na wizycie kontrolnej u ginekologa, ten poradzil sprobowac globulki Hydrovag, ktore regeneruja pochwe i nawilzaja jej sluzowke i rzeczywiscie po paru dniach kuracji czulam ze jestem znacznie lepiej nawilzona, dyskomfort okolic intymnych minal i ochota na seks powrocila:))

Przez cały okres karmienia piersią miałam problem z nawilżeniem w trakcie stosunku. Wspomagałam się provag żelem, który dobrze nawilża i chroni przed problemami intymnymi. Żel ma wygodny dozownik i nie brudzi pościeli. Jak przestałam karmić wszystko wróciło do normy, trzymam kciuki żeby u Ciebie też tak było.

To normalne, ja w ogóle nie pozwalałam mężowi dotykać moich piersi, bo w świadomości miałam że potem podaje je mojemu dziecku. Zatem przez rok z seksem było krucho. Niektóre dziewczyny piszą o suchości pochwy mnie ten problem nie dotyczył bo już od dawna stosuje się do zasad piramidy zdrowia intymnego, poczytaj sobie o tym, na prawdę warto.