Dziewczyny sa mile i pokojowe dopoki...nie jestes od nich ladniejsza.

Ja rozumiem nawet, bardziej niż Ty ale rozumiem że chciałaś się popisać (upsss znowu cos nie wyszlo )mimo wszystko miłego wieczoru :) i miłej nocki

Przeciwniczko autorki. Przytaczam ci wszystkie twoje elementy wredoty na podstawie jednego, ostatniego postu: -"takich ciasnych umysłów jak Ty"; -"gdybyś uważniej czytała (o ile umiesz )"; -"dla osób z kompleksami ". Ten jeden post jest naszpikowany złośliwościami, i bezpodstawnym ocenianiem. Przykro mi, ale tak na kafeterii zachowują się tylko osoby o naprawdę niskim poczuciu własnej wartości, nie lubiące siebie i innych.

Autorko musisz znać swoją wartość. Grubaski biegają w leginsach, malują usta czerwoną szminką, a Ty masz być skromniutka i chodzić w worach pokutnych, żeby nie siać zgorszenia? :D Możesz żyć pod dyktando brzydszych, ale mając ładne rysy twarzy i zgrabne ciało nawet w dresie i bez makijażu będziesz wyglądała lepiej od dziewczyn, które Ci dowalają. Ciesz się urodą i olej te wredoty. Niech się konserwują w swoim jadzie :P Nie ma nic złego w tym, że jesteś obiektywna i mówisz, że jesteś ładna. Trawa jest zielona, koty są sprytne, a my jesteśmy atrakcyjne.

up

i po co te nieprzyjemności:) Pisałam tutaj o koleżance z pracy, pięknej czarnowłosej i czarnookiej:) I o drugiej uważającą się za cud świata, prowokująca wyglądem:) Nikogo nie chcę tutaj obrażać, a tylko obrazuję to co obserwuję w moim otoczeniu. Ta piękna koleżanka, nie jest szarą myszką, potrafi się ubrać, pomalować, oczesać ale wszystko jest w dobrym tonie. Ta druga chce na siebie zwrócić uwagę prowokującym strojem:) Co to znaczy strój prowokujący? To znaczy taki który w wyzywający sposób, podkreśla kobiece kształty, krótka miniówa, szpilki, prowokujące ruchy, gesty, spojrzenia uśmiechy:) Jak facet się ślini to ona uważa to za swój sukces:) Także nie chodzi o nie malowanie ust na czerwono, chodzenie w dresie, chodzi o dobry gust i zachowanie z klasą:) No i ta właśnie wyzywająca koleżanka, mająca się za ósmy cud świata, wypindrzona jak tirówa uważa, że gdy coś jest nie tak w pracy, czy gdzieś to dlatego, że jej wredne kobiety zazdroszczą urodą :) Nie widzi w sobie problemu, wad, niedociągnięć w pracy, nie to zemsta wrednych bab :) Potrafi perfidnie zakręcić tyłkiem przed mężem koleżanki i nie oszukujmy się, kobieta która przed facetem zaczyna się wdzięczy w krótkiej kiecce, kokietować go, wysyłać sygnały, mimowolnie zwraca jego uwagę. To jest już poniżej poziomu, nie dziwne, że inne kobiety się wkurzają.

ale co, powiedziała tak dosłownie komuś że "przez to że jestem ładna są dla mnie wredne"?

poza tym wiesz... to że akurat ty masz akurat taką koleżankę, nic nadal nie oznacza i to za mało żeby tworzyć jakieś reguły. bo gdzie indziej może być ktoś naprawdę piękny , dla kogo ktoś jest naprawdę z tego powodu wredny.

gość 2017.01.31 Ja rozumiem nawet, bardziej niż Ty ale rozumiem że chciałaś się popisać (upsss znowu cos nie wyszlo )mimo wszystko miłego wieczoru usmiech.gif i miłej nocki x Nie mam powodow ku temu,zeby gdziekolwiek sie popisywac,a juz na pewno nie na forum,gdzie i tak wszyscy sa anonimowi ;)

up

Pierwsze ciało człowieka jest niedoskonałe i ma swój termin ważności. Drugie będzie nieśmiertelne, piękne i pozbawione wszelkich skaz. Wszystko zależy od tego czy zadbacie o swoją duszę.

Gunwo prawda. Nigdy nie zazdroszczę dziewczynom urody, jak fajna cizia to myślę tylko "ciekawe czy 100% hetero czy może jednak nie hetero" : )

Dla przystojnych mezczyzn ktorzy im odmawiaja tez sa niemile. Najczesciej wtedy nazywaja ich nieudacznikami, czepiaja sie rowniez prawiczkow.

A ja lubie ładne babki,zajmuje się makijażem i takie lubie najbardziej:D zawsze są zadowolone z usługi, oddają się w moje ręce z radością, jak przychodzi brzydsza kobieta patrzy co do kropeczki, analizuje ten makijaż w lustrze, jakby miał jej stworzyć nowa super twarz, niestety makijaż z instagrama nie sprawdza się na żywo, sama jestem raczej pasztetem, ale się przyzwyczaiłam :D co zrobić, lajf is brutal :p

uppp