Czy krępuje was masturbacja w obecności mężczyzny?

mój facet tak mnie podszedł - jak już trochę byliśmy razem, ale niedługo max 2 miesiące zaczął wypytywać o różne rzeczy - czego najbardziej się wstydzę, mam opory. Dosyć szczerze odpowiadałam myśląc że to z troski żeby mnie nie urazić jakimiś eksperymentami. Były na tej liście masturbacja w jego obecności, toples na normalnej plaży, anal, nagie pokazanie się w saunie, widoczne sutki przez miękki top bez stanika itp. A okazało się na odwrót, jak już miał sporą listę moich zahamowań, oznajmił że współczesna i wyzwolona kobieta nie może stawiać sama sobie bzdurnych ograniczeń. Od czasu do czasu trzeba zdobyć się na przełamanie. I zaczęło się - za każdym razem akcja przebiegała podobnie - dostawałam ekstra prezent, w świetnym nastroju wypadało się jakoś zrewanżować partnerowi - wtedy dawał mi do wyboru dwie albo trzy czynności z listy moich zahamowań. Np. pokaz masturbacji wybrałam na urlopie w gorące przedpołudnie mając do wyboru oprócz masturbacji: wyjście na spacer w zwiewnej jedwabnej bluzeczce bez stanika lub wyjście na plażę ze zobowiązaniem że w ciągu półgodziny od wejścia na plażę zdejmę staniczek, nie tylko do leżenia ale również tak będę chodzić i się kąpać. Wtedy wybrałam jeszcze masturbację, ale na tym samym urlopie było duże zintensyfikowanie zabaw, następna był wybór już tylko dwóch pozostałych opcji.

Bylam bardzo skrepowana by przyznać sie do masturbacji a potem pokazać jak to robie. Teraz to bulka z maslem. Nawet polubilam to i polecam to innym paniom. Faceci uwielbiaja nasza masturbacje

Masturbacja z obecności mężczyzny pmdmgdaaaapdwm podnieca. Nie tylko mężczyznę :)

Urocza_wiedźma dziś Lubisz to robić? Gdzie najczęściej, w łóżeczku?

Tam, gdzie akurat mam ochotę ;)

Dużo się dowiedziałem. My niestety robimy to tylko w łózku ale dobre i to. Długo czekalem na pierwszy pokaz

Dowiedziałeś się tyle ile miałeś dowiedzieć ;) Co to za różnica gdzie? Najważniejsze żeby czerpać przyjemność

Moja mi robi peepshow na kanapie albo w łóżku. Kanapa jest lepsza bo wtedy może jedną nogę zarzucić na oparcie (tak samo robi w czasie minety) a jak jesteśmy w naszym łóżku to wspiera się wtedy nogą wysoko o ścianę

Moja żona jest bardzo pruderyjna, ale kiedyś w chwili uniesienia wziąłem jej dłoń i położyłem w jej intymnym miejscu i od tamtej pory sama tam sięga podczas stosunku. Nawet z zaskoczenia zrobiła mi pokaz mówiąc jak chcesz to popatrz. Podobnie było z oralem, tyle, że w tedy była po alkoholu. Ssała mi do końca chociaż ją ostrzegałem przed finałem. Kto zrozumie kobietę?

Większość mężczyzn kręci obraz kochanej kobiety zabawiającej się ze sobą. Ja to wiem i umiem wykorzystać. Chwila przyjemności dla mnie i dla niego i nowe pantofelki są na moich stópkach. Po takim pokazie niczego mi nie odmawia.

Zrób to przy nim a zobaczysz jak dostanie pałeru,nawet taki co ma problem z erekcją ODLECI i wytryśnie:D

Chodzę z chłopakiem kilka miesięcy, kochaliśmy się już co chyba naturalne, ale masturbuję się tylko gdy jestem sama. Nawet nie wyobrażam sobie tego przy nim.

kilkakrotnie chodziłem do prostytutek i kazałem im by się dla mnie masturbowały. stwierdziłem że nawet wysokiej klasy k***y robią to niechętnie i mało podniecająco. nawet te które za odpowiednią opłatą gotowe są spełnić każde zachcianki.

Raz zatrzymałem się przy dziewczynie przy drodze w lesie. Gdy poszliśmy na leśną polankę dziewczyna ta zaczęła się masturbować. W ten sposób doprowadziła do rozwarcia swojej siuśki. Ale widok tego był dla mnie szokujący.

Doprowadziła do rozwarcia siuśki, haha:D, fajnie pofantazjować, ale żeby używać słownictwa niemowlaków.

U nas jest chyba inaczej. Gdy moja żona kładzie się wieczorem przy mnie często zaraz swobodnie masturbuje się. Gdy czuję że już chce normalnie kochamy się. Nie robi tego dla mnie na pokaz i nie rozmawiamy o tym.

http://i.imgur.com/Dt6YRc5.jpg polecam jest cudowna!!!

Teraz juz nie ale na początku myślalam że nigdy tego przy nim nie zrobie tym bardziej ze sciemniałam ze nie robię tego

Oczywiście, że krępowałaby mnie. Robię to tylko gdy jestem sama i poczuję mocną potrzebę.

zamknij twoj wredny pysk

Oczywiscie krepuje mnie ale jak widze jak napalony jest moj mis to robie to dla niego a potem on spuszcza sie na moj brzuszek

Ogólnie to jest to dla mnie mocno krępujący temat,raz na początku małżeństwa mąż namówił mnie na taki seans jednak w trakcie zabawy jego obecność rozpraszała mnie i skończyło się na niczym.Ogólnie jednak lubię masturbację gdy jestem sama, i wtedy kończę z łatwością .Nie mam też np.oporów kiedy mąż mnie stymuluje i bardzo to lubię,mogę śmiało przyznać że mam wtedy dużo większe orgazmy niż podczas tradycyjnego zbliżenia.

Też krępuje mnie to ale jednocześnie dodaje smaczku. Zainicjował partner abym zrobiła dla niego taki seans. Dodatkowa adrenalinka i podnieta ale kończymy zawsze klasycznie stosunkiem.

zwiewna bluzeczka - najgorszy brandzelek - śliski i pobudzający węża

Mam od czasu do czasu seks z moim chłopakiem ale masturbuję się systematycznie. Nie wyobrażam sobie nawet rozmowy z nim o tym.

Ludzie więcej luzu. Każdy wie, że to robicie - to normalne. Miałem w życiu wiele partnerek ale jak ktoś mnie pyta podaj swoje najlepsze ero poczynania to przyznam, ze w TOP10 są wszystkie dziewczyny, które robiły sobie dobrze na moich oczach...to było tak erotyczne i gorące, że pamiętam to lepiej niż niejeden seks z innymi kobietami. Po tym oczywiście był sek..s ale już samo patrzenie tak rozgrzewało, ze musiałem sie mocno skupiać, żeby nie strzelic. Bardzo milo wspominam te dziewczyny - byly odwazne, otwarte, i nigdy nikomu o tym nie powiedzialem. Jedna zrobila mi pokaz z wibratorem kiedys i jak tylko o tym pomysle to staje mi w sekunde...najlepsza panna na swiecie a co sie dzialo potem to nawet nie wiem jak opisac....Bogini seksu!!! Wg mnie takie otwarcie na partnera to jest najwyzszy poziom umiejetnosci w łóżku...powinien byc z obu stron oczywiscie, jesli Pani sobie tego zyczy. Zluzujcie wiec i bawcie sie razem...bedziecie zadowolone, jak pierwszy wstyd minie...a ile facet sie nauczy patrzac tyle odda ze zdwojona mocą poźniej...jestesmy wzrokowcami i szybko sie wtedy uczymy. Wstyd na bok i do dzieła w parach.

Mnie absolutnie krępuję i robię to tylko jak jest w pracy i mam pewność że się nikt niespodziewanie nie pojawi.